Pytanie odnośnie rozwiązania Matemaksa.
jac.eks: Matemaks w filmie z rozwiązaniem tego zadania:
Wykaż, że równanie 2x
3−3x
2−5=0 ma w przedziale (2,3) dokładnie jedno rozwiązanie.
policzył wartość f(2) pomimo, że nie należy ona do dziedziny. Czy nie powinien natomiast
obliczyć granicy prawostronnej w 2?
Link do filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=mAb4Gakh1Ws
17 maj 20:23
PW: Twierdzenie Darboux mówi mniej więcej to, że funkcja ma miejsce zerowe w przedziale (a, b),
jeżeli f(a) i f(b) mają różne znaki.
Pomijam założenia twierdzenia, ale są one istotne.
Działał więc prawidłowo.
17 maj 20:28
jac.eks: "Twierdzenie Darboux" pierwsze słyszę
Dzięki za odpowiedź!
17 maj 20:33
jc: Twierdzenie Bolzano. Funkcja musi być ciągła na [a,b], więc po prostu podstawiasz.
Twoja funkcja jest ciągła, na dodatek na jednym końcu jest ujemna, na drugim dodatnia,
więc po drodze musi przyjąć wartość zero.
17 maj 20:41
PW: Obejrzałem. Niestety w pewnym momencie rozwiązujący popełnił błąd loguczny. Powiedział coś w
rodzaju:
− Funkcja zmienia znak w przedziale (2, 3), a więc żeby miała tam tylko jedno miejsce zerowe,
to musi być rosnąca w tym przedziale.
Poza tym nie zająknął się nawer − skąd przekonanie, że to miejsce zerowe istnieje (to jest
właśnie twierdzenie Darboux).
Nie ucz się "z internetu", w książkach nie ma tego rofzaju błędów.
17 maj 20:45
jc: f(0)=−5, f(1)=−6, więc maksimum lokalne ma po lewej stronie 1, po prawej może pójść w dół,
a potem w górę lub od razu w górę. Tak czy owak, po prawej stronie jedynki wykres tylko
raz przecina oś.
17 maj 20:55
ABC: PW zależy w jakich książkach, tych z PRL−u przeważnie nie , bo byle komu nie pozwalali wtedy
podręczników pisać,
ale w dzisiejszych to już widywałem niezłe kwiatki, zwłaszcza w szerzej nieznanych
wydawnictwach
17 maj 20:57