Granica
Hermes: Oblicz
lim = √5n(√3n+4 − √3n)
n−>∞
mogę wymnożyć te dwa nawiasy?
5 maj 20:09
Bleee:
Zanim to zrobisz przeksztalc wyrażenie w nawiasie
5 maj 20:17
5 maj 20:17
Hermes: Czyli mogę mnożyć razy "sprzężenie" nawet jeżeli mam coś przed?
5 maj 20:26
Jerzy:
Możesz.
5 maj 20:29
Hermes: więc
n−>
∞
| 5 | |
I teraz wyciągając n zostanie w nawiasach 4n( |
| )? |
| n | |
5 maj 20:34
Hermes: znaczy n(4√5n)
5 maj 20:36
jc: Nic nie wyciągać! Podzielić licznik i mianownik przez √n.
5 maj 20:38
Hermes: od kiedy przez dzielenie rozwiązujemy granice, zawsze raczej wyciągaliśmy najwyższą potęgę
5 maj 20:39
jc: Od zawsze, a jak chcesz mieć kłopoty, to wyciągaj.
Tak przy okazji, czym jest wyciąganie?
5 maj 20:42
Hermes: no zapisanie wyrażenia jakoś inaczej ale przy zachowaniu równoważności wyrażeń
5 maj 20:44
Hermes: przykro mi ale nie wiem o czym mówisz
5 maj 20:44
jc:
4√5n | | 4√5 | |
| = |
| →2√5/3 |
√3n+4+√3n | | √3+4/n+√3 | |
5 maj 21:02
Hermes: hmmmmmmmmm 1 raz widzę coś takie, że dzielimy przez n, zawsze wyciągałem najwyższą potęgę
5 maj 21:06
Hermes: A dlaczego nie wyciągając tutaj najwyższą potęgę będę miał błąd, powoduje to iloczyn √5n?
5 maj 21:22
jc: W czym pomoże Ci wyciąganie?
5 maj 21:36
Hermes: Bo ja pierwszy raz widzę coś takiego jak dzielenie przez "n"
5 maj 21:43
jc: Gdzie nauczyłeś się wyciągania?
5 maj 21:46
Hermes: no w szkole na kursie maturalnym, mam 5 z matmy na pr a nie rozumiem tego przykładu przecież,
| 5 | |
żeby n wyciągnąć spod pierwsiaska trzeba zapisać |
| , a ty sobie po prostu jakoś ni z |
| n | |
gruszki ni z pietruszki to n "podzieliłeś"
5 maj 22:18
f123: Eh....
licznik: 4
√5n = 4
√5 *
√n
| 4 | | 4 | |
mianownik: √n * √3 + |
| + √3 * √n = √n(√3 + |
| + √3) |
| n | | n | |
5 maj 22:38
Mila:
Hermes , tak zapisz :
√5n=√5*√n − licznik
√3n+4+√3n=√n*(3+4/n)+√3*√n=√n*(√3+4/n+√3*√n mianownik ,
teraz widzisz swój błąd
5 maj 22:43
Hermes: aaaaa dobra rozumiem, dziękuję pięknie a jeszcze takie pytanie wyciągając
√n nie powinno być
5 maj 22:55
Hermes: dobra nie ważne rozumiem
5 maj 22:58
jc: Hermes, dzielenie jest zwykłą operacją arytmetyczną.
Jak kupujesz pół kilograma ziemniaków po 2.8 płacisz 2.8/2 = 1.4
A wyciąganie? Mówisz kilogram ziemniaków kosztuje 2*1.4 Skąd wiemy, bo podzieliśmy
po cichu przez 2, tak aby nikt tnie słyszał. Teraz możemy kupić pół kilo, bo się łatwo dzieli
(2*1.4)/2=1.4. Tyle samo, ale po co tak kombinować?
5 maj 22:59
f123: Nie wyciagamy √n.
6 maj 11:02