matematykaszkolna.pl
Analiza stunks: Mam znaleźć punkty stacjonarne i krytyczne funkcji f(x, y, z) = sin(x + y + z). Pochodne
 d d d 
cząstkowe są równe, to jest

=

=

= cos(x + y + z)
 dx dy dz 
Więc teraz przyrównuję cos(x + y + z) = 0, więc ostatecznie dostaję x + y + z = kπ, k ∊ ℤ. I to są nasze punkty stacjonarne. Czy da się z tego wyłuskać coś jeszcze?
22 kwi 17:33
Leszek: Powinno byc : x+y+z= π/2 + kπ Jest to rownanie plaszczyzny .
22 kwi 19:47
stunks: Tak, faktycznie, coś mi się ubzdurało. Wiem, że to równanie płaszczyzny, ale zastanawiam się, czy zostawienie tego w takiej formie będzie wystarczające.
22 kwi 21:07
Leszek: Spawdz pozostaly warunek obliczajac drugie pochodne czastkowe .
22 kwi 21:14
stunks: Nie bardzo rozumiem. Czyli nie wystarczy stwierdzić istnienia pochodnych cząstkowych pierwszego rzędu? Generalnie mamy do czynienia z funkcją elementarną, której pochodna też jest funkcją elementarną, a więc są ciągłe i istnieją pochodne.
22 kwi 21:39