Prawdopodobieństwo
Szkolniak: Po terenie miasta przeciętnie jeździ 1000 samochodów. Prawdopodobieństwo wezwania pogotowia
technicznego w ciagu doby przez jeden samochód jest p=0,002. Obliczyć prawdopodobieństwo
wezwania pogotowia przez którykolwiek z samochodów zakładając, że wezwania są zdarzeniami
niezależnymi.
Jakaś wskazówka jak do tego podejść i jak robić tego typu zadania?
20 kwi 16:39
Całeczka: Rozkład Poissona
20 kwi 16:40
wredulus_pospolitus:
rozumiem, że średnio W KAŻDEJ SEKUNDZIE na drogach mamy 1'000 samochodów
20 kwi 16:40
Szkolniak: Szczerze mówiąc nie wiem − przepisałem treść słowo w słowo − i pytam, bo kompletnie nie wiem
jak do tego podejść
I pytanie czy da radę to zrobić szkolnymi metodami, bo o 'rozkładzie Poissona' nigdy nie
słyszałem
20 kwi 16:45
wredulus_pospolitus:
Szkolniak −−− metodą szkolną można by było to tak to rozumieć ruszyć:
1) Mamy obliczyć prawdopodobieństwo wezwania pogotowia (w ciągu doby
), jeżeli tak to łatwiej
na będzie policzyć z przeciwnego −−− nikt nie wezwał pogotowia w ciągu dobry.
2) Wiemy, że średnio na drogach w każdym momencie mamy 1'000 samochodów. Więc na dobrą sprawę,
jest to dla nas bez różnicy czy to jest ten sam 1'000 samochodów czy np. wyjeżdża 1'000
samochodów (w momencie gdy inny 1'000 parkuje) na ulice, jeździ przez godzinę i później
zmienia się z innym jeszcze 1'000 samochodów
3) W ciągu doby mamy 1'000 elementów. Każdy z tych elementów może z prawdopodobieństwem p=0.002
wezwać pomoc.
Związku z tym
P(A) = 1 − P(A') = 1 − (1−p)
1000 = 1 − 0.998
1000 ≈ 0,8650
20 kwi 16:52
Szkolniak: A jak by to wyglądało gdybyśmy nie liczyli z przeciwnego? Dużo bardziej byłoby to skomplikowane
czy podobna zasada?
20 kwi 17:46