zadanie dowodowe
jaros: Wielomian W(x) = x3 = 2x2 + ax + b jest podzielny przez trójmian Q(x) = x2 +x + c. Wykaż, że
równość a − b = 1 zachodni niezależnie od wartości współczynnika c.
20 kwi 15:42
Saizou :
W(x)= x3+2x2+ax+b=
x(x2+x+c)+x2+ax−cx+b=
x(x2+x+c)+x2+x+c+(a−c−1)x+b−c
a−c−1=0
b+c=0
====−
a−b=1
20 kwi 15:49
panda: Podziel jeden prez drugi i masz reszte (a−c−1)x+b−c , przyrównujesz do 0 i koniec
20 kwi 15:49
PW: x3+2x2+ax+b = (x2+x+c)(x+d).
Próbowałeś po wymnożeniu przyrównać współczynniki wielomianów po obu stronach?
20 kwi 15:52
janek191:
@Saizou ?
b − c = 0
20 kwi 15:59
jaros: @Saizou objaśnił byś mi jakie kroki wykonujesz?
20 kwi 16:08
jaros: @PW mogę porównywać wielomian z wynikiem dzielenia wielomianu? a co z Resztą oraz dzielnikiem?
P(x) oraz R(x)?
20 kwi 16:09
panda: Umiesz dzielić jeden wielomian przez drugi?
20 kwi 16:15
PW: Podzielność oznacza, że
| x3+2x2+ax+b | |
|
| = (jakiś wielomian 1. stopnia) = (pznaczyłem go x+d − |
| x2+x+c | |
pomyśl dlaczego nie ex+d) − i to napisałem o 15:52.
20 kwi 16:16
f123: W(x) = (x2 + x + c)(x + d) = x3 + (d + 1)x2 + (d + c)x + cd
Porownujesz wspolczynniki:
d + 1 = 2
c + d = a
cd = b
d = 1
b = c
c + d = a
c + 1 = a
b + 1 = a
a − b = 1
c.n.u
20 kwi 16:16
Saizou :
Grupuję tak, aby mieć wielomian Q
W(x)= x3+2x2+ax+b= na siłę wpisuję wielomian Q mam wielomian 2−stopnia,
a muszę mieć 3−stopnia wiec mnożę go
przez x
x(x2+x+c)=x3+x2+cx= teraz mi czegoś brakuje, a czegoś jest za dużo,
=x(x2+x+c)+x2+ax−cx+b= wiec to "wyrównuję". Znowu na siłę wpisuję Q (w
niebieskie).
x(x2+x+c)+x2+x−c+ax−cx−x+b−c=
x(x2+x+c)+x2+x−c+(a−c−1)x+b−c=
(x2+x+c)(x+1)+(a−c−1)x+b−c
Czerwone jest podzielne przez Q.
Reszta (a−c−1)x+b−c jest podzielne przez Q, gdy jest zerem. Zatem
(a−c−1)x+b−c = 0 przyrównujemy wielomiany
a−c−1=0
b−c=0
======== − odejmujemy stronami
a−c−1−b+c=0
a−b=1
20 kwi 16:20
jaros: Oki, R(x) − (x+d) wiemy, że będzie 1 stopnia lecz skąd wiemy, że będzie sumą ( że d będzie
liczbą ujemną?)
20 kwi 16:21
PW: Nie rozumiesz pojęcia podzielności. Określenie "W(x) dzieli się przez Q(x)" oznacza,że R(x) = 0
− dzieli się bez reszty.
20 kwi 16:24
jaros: @PW dzieląc W(x) przez Q(x) otrzymałem tak jak @Saizou (a−c−1)x+b−c lecz dlaczego to jest równe
0? dlatego, że otrzymany wynik to reszta, która jest równa 0?
20 kwi 16:32
PW: Oczywiście.
20 kwi 16:35
jaros: A mam Jeszce pytanie, do czego następuje " przyrównanie wielomianu"?
20 kwi 16:39
PW: O 15:52 pisałem dokładniej − przyrównujemy współczynniki wielomianów.
Jest twierdzenie brzmiące mniej więcej tak:
Jeżeli dla wszystkich x∊R
W(x) = V(x),
to współczynniki przy odpowiednich potęgach 'x' są równe. Mówiąc "po chłopsku": zapis
wielomianu jest jednoznaczny − współczynniki przy odpowiednich potęgach wielomianów W i V
muszą być jednakowe.
20 kwi 16:46
jaros: No ale to do jakiego współczynnika są porównywane w wielomianie (a−c−1)x+b−c (a−c−1) oraz b−c
20 kwi 16:52
panda: 0x+0
20 kwi 16:53
jaros: @panda skąd to się wzięło?
20 kwi 16:55
panda: " jest podzielny przez trójmian" to jaka ma być reszta?
20 kwi 17:00
jaros: aaaaa czyli resztę porównujemy z wpsolczynnikami reszty której nie ma? ale dziwne zadanie
20 kwi 17:08