matematykaszkolna.pl
Zbieżność WhiskeyTaster: Mam takie pytanie co do badania ciągłości funkcji dwóch zmiennych.
 x 
Mam funkcję f(x,y) =

gdy y ≠ 0
 y 
0 gdy y = 0 Mam zapisane, że f jest ciągła ⇔ ∀(a,b)∊Df ∧ b ≠ 0 mamy (xn,yn) → (a,b), czyli xn → a oraz yn → b ≠ 0, czyli również yn ≠ 0 prawie wszędzie. Wtedy lim f(xn,yn) = f(a,b) i to się zgadza, w sensie, sam bym najpierw zbadał wszystkie punkty, gdzie y ≠ 0. Ale teraz mam zapisane: Dla (0,0) zbadamy lim(x,y)→(0,0)f(x,y) Dlaczego akurat ten punkt wybieramy? Potem co prawda mam zapisane przypadki, gdzie bada się zbieżność, kiedy: (1) y = 0 (2) x = 0 i y ≠ 0 (3) gdy y = αx, gdzie α ≠ 0 I to właściwie rozumiem, gdyby przyjąć właśnie badanie punktu (0,0). Ktoś wyjaśni, skąd pomysł?
19 mar 14:31