Dla jakich wartości parametru m równanie sin^2x+sinx+m=0 ma rozwiązania?
Marek Merkury: Dla jakich wartości parametru m równanie sin2x+sinx+m=0 ma rozwiązania?
Zał: −1 ≤ sinx ≤ 1
sinx=t
t2+t+m=0
Δ=1−4m, więc m ≤ 14
Tyle udało mi się zrobić samemu i nie wiem co dalej. Czy nie powinienem jeszcze wcześniej
założyć, że t≠0, ponieważ wtedy przestajemy mieć równanie kwadratowe, i tę opcję rozważyć
osobno? Doszedłbym wtedy do tego, że gdy t=0, to i m=0, i tutaj znowu zastanawia mnie, co to
właściwie znaczy, że m=0. Czy wtedy równanie ma nieskończenie wiele rozwiązań czy właśnie
wcale nie ma rozwiązań? W rozwiązaniach z tyłu książki podają, że trzeba też wziąć pod uwagę
g(1)≥0, dla g(t)=t2+t+m, ale nie wiem z czego to się wzięło.
18 mar 19:20
wredulus_pospolitus:
1) zauważ, że wielomian ma ramiona skierowane do góry
2) tak więc, wielomian będzie miał co najmniej jedno rozwiązanie jeżeli zajdą następujące
warunki:
f(t) = t2 + t + m
a) Możliwość 1:
I. f(1)*f(−1) < 0
wtedy masz dokładnie jedno rozwiązanie,
b) Możliwość 2:
I. f(1) > 0
II f(−1) > 0
III twierzchołka ∊ (−1 ; 1)
wtedy masz dwa rozwiązania
18 mar 19:25
wredulus_pospolitus:
sorki ... słabe nierówności winny być przy wartościach , oraz twierzchołka ∊ <−1 ; 1>
18 mar 19:26
Eta:
Wielomian ma ramiona?
Jak ja kocham takie sformułowania
Dobrze,że teraz nie ma matury ustnej z matematyki ( bo bym padała ze śmiechu)
18 mar 19:27
wredulus_pospolitus:
ojjj ... ciiiii
18 mar 19:28
Marek Merkury: Niestety nadal nie rozumiem zależności między tym, w którą stronę są skierowane ramiona
paraboli, a tymi obliczeniami :c
18 mar 19:34
wredulus_pospolitus:
skoro ramiona paraboli są skierowane do góry ... to:
1) aby było jedno (ewentualnie dwa) rozwiązanie w przedziale <−1 ; 1> musi zajść jedna z
sytuacji:
a) f(−1) ≥ 0 i f(1) ≤ 0 lub
b) f(−1) ≤ 0 i f(1) ≥ 0
bo w tym momencie mamy pewność, że istnieje taki a∊<−1 ; 1>, że f(a) = 0
a te warunki można zapisać krócej jako jeden: f(−1)*f(1) ≤ 0 (co gwarantuje nam że mamy
'niedodatnia' * 'nieujemna' )
18 mar 19:37
wredulus_pospolitus:
Czy tę część rozumiesz
18 mar 19:37
Marek Merkury: Teraz tak
18 mar 19:43
wredulus_pospolitus:
A drugą sytuację rozumiesz
18 mar 19:46
wredulus_pospolitus:
Może jeszcze inaczej.
Wyznaczyłeś kiedy Δ ≥ 0 .... czyli mamy tylko takie parabole które mają przynajmniej jeden
punkt wspólny z osią OX.
18 mar 19:47
wredulus_pospolitus:
Sytuacja 1:
Δ
= 0
chcemy, aby rozwiązanie było w przedziale <−1 ; 1>
będzie wtedy gdy t
wierzchołka ∊ <−1 ; 1> zgoda
18 mar 19:49
Marek Merkury: Zgoda
18 mar 19:52
wredulus_pospolitus:
Sytuacja 2:
Δ > 0 i jedno (bądź dwa ... na krańcach przedziału) rozwiązanie w przedziale <−1 ; 1>
Wtedy mamy to co opisałem powyżej ... iloczyn wartości funkcji na krańcach przedziału musi dać
niedodatnią wartość
18 mar 19:52
Marek Merkury: Teraz widzę
18 mar 19:54
wredulus_pospolitus:
A co jeżeli będą dokładnie dwa rozwiązania wewnątrz
Wiemy, że jedno rozwiązanie będzie dla t < t
wierzchołka drugi dla t > t
wierzchołka,
więc przede wszystkim musimy mieć t
wierzchołka ∊ <−1 ; 1> (tylko wtedy mogą być dwa
rozwiązania wewnątrz tego przedziału).
no ale to mało, bo jak rozróżnić te dwie parabole (a raczej ... odrzucić tą nie spełniającą
warunków zadania)
A no tym, żeby wartość funkcji na obu krańcach była nieujemna.
18 mar 19:56
Marek Merkury: Omg, dzięki. Teraz wreszcie czaję co z czego wynika. Niech Ci Bóg wynagrodzi w (tu sobie sam
wybierz) xD
18 mar 19:59
Eta: W porzuceniu
18 mar 20:07
wredulus_pospolitus:
Nie moja droga ... już po fajeczce to było
18 mar 20:08
wredulus_pospolitus:
aaa ... jako nagroda ... ja tam wolę 50 dziewic
18 mar 20:08
Eta:
Takowe są jeszcze tylko na "innej planecie"
18 mar 20:10
wredulus_pospolitus:
uuuu dziewicowe kosmitki ... brzmi kusząco
18 mar 20:14