matematykaszkolna.pl
a Paweł:
 3x+7 
3 1 

*arctg(x+3) − 3x+7*

2x 1+(x+3)2 
 
(

)' =

 arctg(x+3) (arctg(x+3))2 
Czy to je dobrze?
27 lut 20:44
janek191: Brakuje nawiasu w licznikuemotka ( − 3 x + 7)*
27 lut 20:50
janek191: ( 3 x + 7)*
27 lut 20:51
Paweł:
 2 
i teraz licze ze wzoru na złozenia funkcji? Czyli (arctg(x+3))2 =

*3
 1+(x+3)2 
 1 
i arctg(x+3) =

*3
 1+(x+3)2 
czyli całe równanie:
3 1 1 

*

*3 − 3x+7*

2x 1+(x+3)2 1+(x+3)2 
 

6 

1+(x+3)2 
 
27 lut 21:05
wredulus_pospolitus: ale co Ty tutaj liczysz o 21:05
28 lut 21:48
Paweł:
 3x+7 
(

)' =
 arctg(x+3) 
 
3 1 

*arctg(x+3)−(3x+7)*

2x 1+(x+3)2 
 

=
 (arctg(x+3))2 
 
3 1 

*(arctg(x+3))'−(3x+7)*

2x 1+(x+3)2 
 
=

=
 ((arctg(x+3))2)' 
 
3 1 1 

*

−(3x+7)*

2x 1+(x+3)2 1+(x+3)2 
 
=

 
2 

1+(x+3)2 
 
KONIEC. Dobrze?
28 lut 21:59
wredulus_pospolitus: w życiu to co miałeś początkowo (ale z nawiasem o którym zapomniałeś) to było wszystko co trza było policzyć
28 lut 22:06
Paweł: to zara jeszcze raz zrobie inaczej
28 lut 22:18
Paweł:
3 1 

*arctg(x+3)−(3x+7)*

2x 1+(x+3)2 
 

(arctg(x+3))2 
KONIEC
28 lut 22:22
wredulus_pospolitus: Tak ... to jest koniec
28 lut 22:58