matematykaszkolna.pl
Szereg geometryczny Tomek: Wszystkie wyrazy ciągu geometrycznego nieskończonego są dodatnie.
 a2 + a4 + a6....+a2n... 
Wiem, że

= 10 .
 a4 + a8 + a12+.....+a4n+.... 
Muszę wyznaczyć iloraz tego ciągu. Czy mogę to zrobić w ten sposób?:
a2 + a2q2 + a2q4+..... 

= 10
a2q2 + a2q4+..... 
a2 + a2q2 + a2q4+..... 

= 10
q2(a2 + a2q2 + a2q4+.....) 
1 

= 10
q2 
 10 10 
q =

lub q = −

 10 10 
Niestety nie mam odpowiedzi do tego zadania
23 sty 18:59
Blee: jest ok
23 sty 19:19
Blee: tfu ... chociaż nie
 10 
masz podane że ciąg an ma wyrazy DODATNIE, więc q =

odpada
 10 
23 sty 19:20
xyz: a4 = a2q2 <−− tu ok a8 = a2q4 <−− nie, poniewaz a2q4 to a6
23 sty 19:23
xyz: takze wg mnie mianownik do wymiany chyba ze cos zle mowie
23 sty 19:25
Blee: xyz ... masz w zupełności rację do autora − idziesz w dobrym kierunku, ale polecam spojrzeć na to w ten sposób: oznaczmy: s = a4 + a8 + a12 + .....
 a2 + a4 + a6 + a8 + ....  
wtedy mamy

 s 
natomiast w liczniku:
 1 
a2 =

a4
 q2 
 1 
a6 =

a8
 q2 
..... więc co będziesz mieć
23 sty 19:28
Tomek: Hmm więc w liczniku mam te same wyrazy co w mianowniku i przy każdym wyrazie sumy stoi
 1 

i mogę to wyciągnąć przed nawias i to co mam w nawiasie skróci się z mianownikiem i
 q2 
 1 
znów wychodzi

= 10... chyba, że coś źle mówię
 q2 
23 sty 19:57
Tomek: A nie chwila, błąd, pomyślę dalej... emotka
23 sty 19:57
Tomek:
 1 q2 
To wyjdzie szereg do obliczenia

= 10 czyli

= 10 ⇒ q2 =
 q2 + q4 + q6... 1−q2 
 10 

?
 11 
23 sty 20:12
Tomek: To poprawnie będzie? Bo w liczniku licznika wyjdzie ta suma z mianownika czyli s a w mianowniku licznika będę miał ciąg geom. nieskończony i licząc sumę szeregu wyszło takie coś właśnie
23 sty 21:34
Blee: yyy ... nie w liczniku masz: (a2+a6+a10+...) + (a4+a8+a12+...) =
 1 1 
= (

a4 +

a8 + ... ) + (a4+a8+a12+...) =
 q2 q2 
 1 q2+1 
= (

+1)(a4 + a8 + a12 + ...) =

*s
 q2 q2 
a w mianowniku masz 's'
23 sty 22:37
Tomek: Ok rozumiem już tą część, ale później jak z tego q wyliczyć skoro w równania wyjdą mi dwie niewiadome: po rozpisaniu S i wyciągnięciu an przed nawias oraz skróceniu wyszło mi
 a2 

= 10
 1−q2 
23 sty 23:19
Blee: ale TY NIE MASZ nigdzie a2
 
 1 
(

+1)(a4 + a8 + a12 + ...)
 q2 
 1 
masz

=

+ 1 =
 a4 + a8 + a12 + ...  q2 
no to:
1 1 1 

+ 1 = 10 ⇔

= 9 ⇔ q =

(bo mamy warunek: q >0)
q2 q2 3 
24 sty 00:53
Tomek: A dobra, to ja źle patrzyłem. Dzięki wielkie za pomoc emotka
24 sty 17:10