matematykaszkolna.pl
Witajcie ZombieAZA: Mam do obliczenia całkę 2 *a∫(1−cost) dt Nie mogę sobie poradzić w końcówce, może coś źle robię, nie wiem już sama. Podstawiłam za 1−cost = u du=sint dt czyli dt= du/sint Dalej obliczam obliczam i dostaję coś takiego: −2* (1−cost)3 / 3cost A granicę całkowania mam 0,2pi i po podstawieniu granicy to cały czas wychodzi mi chyba zero
16 sty 19:06
Jerzy: = 2a(∫1dt − ∫costdt)
16 sty 19:32
ZombieAZA: Ale skąd taki wynik? Co to jest? Można prosić o objaśnienie skąd co się wzięło?
16 sty 19:33
ZombieAZA: Aaa moment, tam na początku przy całce to jest pierwiastek z (1−cost)
16 sty 19:33
Jerzy: ∫(a − b)dt = ∫adt − ∫bdt , a stała 2a jest przed całką.
16 sty 19:36
ZombieAZA: Ale tam jest (1−cost) pod pierwiastkiem więc ten wzór nie działa
16 sty 19:40
Jerzy: To k....a pisz od początku jak całka wygląda,a nie poprawiaj.
16 sty 19:42
ZombieAZA: Pomyliło mi sie i dopiero później zobaczyłam co jest nie tak √2 *a∫(1−cost) dt
16 sty 19:44
Blee: cost = 1 − 2sin2(t/2) więc 1− cost = 2sin2(t/2) nakładasz na to pierwiastek i liczysz całkę
16 sty 19:44
ZombieAZA: A skąd coś takiego? t/2? Nie rozumiem przejścia
16 sty 20:07
Blee: WZORY TRYGONOMETRYCZNE się kłaniają poszukaj sobie wzór na 'kosinusa podwojonego kąta'
16 sty 20:23
ZombieAZA: Nie potrafię obliczyć z tego całkiemotka
16 sty 20:23
ZombieAZA: Wyszło mi 2/3* (2sin2(t/2)))3
16 sty 20:25
Blee: 2sin2(t/2) = 2*....
16 sty 20:34
ZombieAZA: Czyli ostateczny wynik to: 2*a*2/3* (2sin2(t/2))3) ?
16 sty 20:37
ZombieAZA: Chyba coś jest dalej nie tak, bo ja podstawię z granic całkowania 0 i 2 Pi to nie wyjdzie mi wynik równy 8a tylko zero
16 sty 20:40
Blee: 2x2 = .... czemu to 2sin2(t/2) = .... czemu POZBĄDŹ SIĘ PIERWIASTKA
16 sty 20:56
ZombieAZA: Ale to jest przecież podniesione do 3 potęgi a pierwiastek jest kwadratowy to niby jak....
16 sty 21:04
Blee: GDZIE KURWA masz podniesione do 3 potęgi Czy Ty chociaż raz możesz napisał W PEŁNI przykład? Najpierw nie było pierwiastka (potęgi też wtedy nie było) później okazało się że jeszcze brakuje potęgi
16 sty 21:06
Blee: Wybacz ... ale trochę przeginasz z tym
16 sty 21:06
ZombieAZA: 20:25 wyraźnie jest na końcu 3 potęga więc nie wiem w czym robisz problem. Jakbyś dokładnie patrzył to byłby jasne...
16 sty 21:09
Blee: KURWA bo zaraz nie wytrzymam ... o 20:25 PODAJESZ WYNIK jaki Ci wyszedł (w końcu piszesz 'wyszło mi....') ... a teraz piszesz o tym że w całce (w przykładzie) jest do 3
16 sty 21:17
ZombieAZA: Wcale że nie, jezuu. O 20.25 w wyniku, który mi powstał na skutek obliczeń jest pod pierwiastkiem 3 potęga a ty mi każesz podnieść to do kwadratu i pierwiastek poleci, no ciekawe jak
16 sty 21:20
Blee: 1) Czy całka wygląda tak: 2a∫ 1−cost dt czy tak: 2a∫ (1−cost)3 dt
16 sty 21:25
ZombieAZA: Pierwsza opcja. Trzecia potęga wyszła mi już po obliczeniu całki, cały czas o tym mówię
16 sty 21:27
Blee: ale Ty się POZBĄDŹ PIERWIASTKA zanim kuźwa się weźmiesz za liczenie całki
16 sty 21:35
Blee: ∫ p{sin2(t/2) dt = ∫ ... dt <−−− i co TUTAJ BĘDZIE
16 sty 21:37
Jerzy: @Bleee,ciśnienie rośnie,ale wyluzuj emotka
16 sty 21:38
ZombieAZA: Dobra, nieważne... nie mam już siły na rozstrzyganie takiego tłumaczenia. Jeszcze kilka razy napisz wielokropek i na pewno każdy się domyśli o co kaman. Pozdro
16 sty 21:39
Blee: Jak mam wyluzować skoro wiem że jeszcze czeka tłumaczenie jak sobie poradzić z całką z modułu −−− to dopiero będzie jazda bez trzymanki Nie wspominając o tym, że (jako że jest to całka oznaczona do policzenia) można by było jeszcze jej wyjaśnić w jaki sposób 'olać' moduł poprzez zmianę granic całkowania i przemnożeniu przez stałą.
16 sty 21:41
Blee: x2 = czemu się to równa Ty się nie domyślaj tylko pomyśl czemu się równa pierwiastek z wyrażenia podniesionego do kwadratu.
16 sty 21:42
ZombieAZA: Kurwa to już każdy dzieciak potrafi/wie jak zrobić więc już się nie popisuj jaki to jesteś mądry.... To nie jest miejsce na obrażanie kogoś a jeżeli nie nauczyli w domu kultury to może powinni się tym zająć, no chyba że jest już za późno ( nie wiem ile masz lat, nie mnie oceniać). Skoro piszę zadanie, pytam jak sobie poradzić z problemem to chyba można NORMALNIE I GRZECZNIE napisać a nie każdy ma się domyślać o chuj tobie chodzi.... Żałosne i dziecinne. Już nie wysilaj się i nie rób tego, wielkie dzięki za owocną współpracę i pomoc.
16 sty 22:04
Blee: skoro nawet dzieciak potrafi/wie to może rozumiesz dlaczego tak zareagowałem gdy zaczęłaś się oburzać, że zamiast pozbyć się tego pierwiastka piszesz jakieś idiotyzmy z 3 pod pierwiastkiem (zwłaszcza, że napisałem Ci byś się tegoż pierwiastka pozbyć)
16 sty 22:07
ZombieAZA: To chyba można normalnie napisać a nie kogoś obrażać, po to jest ta grupa, żeby sobie pomagać Traktujmy się z szacunkiem jak dorośli
16 sty 22:10
Blee: i było normalnie do 21:04 gdy nie wiadomo skąd wyskakujesz z " 3 pod pierwiastkiem " (prawda mogłem inaczej zareagować, ale zasugerowałem się, że chodzi Ci oto, że w przykładzie masz (1−cost)3 pod pierwiastkiem patrząc przez pryzmat zapomnianego wcześniej pierwiastka oraz nie wpadając na pomysł że zamiast 'zlikwidować' pierwiastek będziesz starała się liczyć z tego całkę). Ale nadal nie wiem czy wiesz jak inaczej zapisać można x2 i czy wiesz jak inaczej zapisać sin2(t/2) co jest kluczem do policzenia tejże całki
16 sty 22:11
Blee: Wskaż mi miejsce w którym CIEBIE obraziłem ... pamiętaj że przekleństwo (kurwa, kuźwa) to nie jest obrażanie.
16 sty 22:12
ZombieAZA: Wiem jak to się zapisuje, kwadrat likwiduje pierwiastek i robi się moduł. Aż taka tępa nie jestem" jak się sugerujesz...."
16 sty 22:13
ZombieAZA: Taki pisaniem dajesz do zrozumienia drugiej osobie, że jest nieogarnięta i wiele innych określeń, co wcale nie musi tak oznaczać. Nie znasz mnie osobiście to nie myśl o mnie takich rzeczy ani nie sugeruj ich w taki czy inny sposób.
16 sty 22:16
Blee: To że Ty sobie SUGERUJESZ coś (że ja niby coś sugeruję), nie oznacza że ja Ciebie obrażam czy też robię to co Ci się niby wydaje. Więc wybacz, ale nie mam zamiaru się 'stopować' przed przekleństwem dlatego, że Ty się możesz zasugerować, że jak Ci sugeruję że jesteś 'nieogarnięta i wiele innych określeń'. Jeżeli pisze Ci co ma zrobić a robisz coś zupełnie innego to chyba mogę się zirytować, że nie czytasz tego co się do Ciebie pisze. Więc masz 2a ∫ |sin(t/2)| dt do obliczenia Jakieś pomysły? (pamiętaj także że to jest całka oznaczona)
16 sty 22:22
ZombieAZA: Kończę rozmowę z Tobą na ten temat, nie potrzebuję już Twojej pomocy i różnych aluzji co do mojej osoby i inteligencji. Sugeruj sobie co tam chcesz, nie obchodzi mnie Twoje zdanie na mój temat. Liczę tylko, że w życiu prywatnym/rzeczywistym jesteś bardziej kulturalną osobą i przede wszystkim mniej wybuchową, bo z tym to kiepsko kiepsko... Żegnam i dobranoc.
16 sty 22:26
Blee: Kuźwa ... aluzji co do Twej osoby i inteligencji Kobieto, dopiero teraz coś zasugeruję −−− widzę, że podświadomie tak nie do końca sama siebie akceptujesz lub po prostu zdajesz sobie sprawę z tego, że 'w czarnej dupie' jesteś z materiałem (patrz zadania z monotoniczności) i możliwe że tracisz nadzieję na zaliczenie.
16 sty 22:28
Blee: Tak czy siak −−− więcej wiary w siebie. Słuchaj innych. Pisz uważnie. I powodzenia na egzaminie.
16 sty 22:29
ZombieAZA: Nikt nie jest w czarnej dupie... Znowu coś sugerujesz, przeczytaj kilka postów wyżej i się ogarnij. Cały czas po mnie jedziesz, kolega nawet Cię upominał więc co jest koleś z Tobą nie tak? Normalnie podeszłam do tematu, pytam w danym celu, że może gdzieś się machnęłam w obliczeniach i wg a tu taki numer wykręcasz? Że niby Ja, powtarzam JA się nie akceptuję? Serio? Serio o to pytasz? No ludzie.....Tak jak mówiłam, tak się powtórzę, nic o mnie nie wiesz i nie próbuj nie wiem, domyślać się albo znowu coś sugerować, bo to po pierwsze nie jest czas a po drugie miejsce. Nie każdy przyszedł tu żeby się pośmiać z zaistniałej sytuacji, która zrobiła się nie wiem nawet kiedy. Poważnie, nie komentujmy już tych jakże pomocnych komentarzy i dajmy sobie spokój.
16 sty 22:33
a@b: Blee pora na emotka
16 sty 22:35
Blee: 1) Napisałem Ci, że coś zasugeruję więc to chyba oczywiste, że zdaję sobie z tego sprawę, że właśnie coś sugeruję. 2) Ja się Ciebie nie pytam (bo niby po co) ... bo Ty (zapewne −−− tak, drugi raz sugeruję) zapewne nie zdajesz sobie z tego sprawy 3) jeśli chodzi o Twoje pierwotne podstawienie to wiedz jedno −−− NIGDY tak nie rób po wykonaniu podstawienia nie ma prawa występować stara (sprzed podstawienia −−− w tym przypadku 't' ) zmienna, a u Ciebie występuje w postaci sin t
 f(x) ∫f(x) dx 
4) Nie wspominając już o tym, że ∫

dx

<−−− co także
 g(x) ∫g(x) dx 
warto zapamiętać
16 sty 22:41
Blee: a@b ... właśnie chyba pójdę ze śmieciami i sobie przy okazji zapalę.
16 sty 22:41
ABC: niech maryśkę zajara.. ale nie na każdego działa, pamiętam na studiach zobaczyłem jakie kolega ma odejście po niej i sam spróbowałem, a na mnie tylko trochę mocniej jak zwykła fajka , zero odlotuemotka
16 sty 22:42
a@b: emotka
16 sty 22:53
Mariusz: 4) W granicach tak jest i to pod warunkiem że nie mamy symbolu nieoznaczonego W całkach tego już nie ma Można za to wyjść z pochodnej ilorazu i otrzymać jeden z wariantów całkowania przez części
 f f'g−fg' 
(

)'=

 g g2 
 f f' fg' 
(

)'=


 g g g2 
 f f' fg' 
∫(

)'dx=∫

dx−∫

dx
 g g g2 
 f' f fg' 

dx=

+∫

dx
 g g g2 
17 sty 13:24
Mariusz: Gdybyś zapomniał(a) tej tożsamości trygonometrycznej to można liczyć w ten sposób ∫1−cos(t)dt cos(t)=(1−sin(t))u cos2(t)=(1−sin(t))2u2 1−sin2(t)=(1−sin(t))2u2 (1−sin(t))(1+sin(t))=(1−sin(t))2u2 1+sin(t)=(1−sin(t))u2 1+sin(t)=u2−sin(t)u2 sin(t)+sin(t)u2=u2−1 sin(t)(u2+1)=u2−1
 u2−1 
sin(t)=

 u2+1 
cos(t)=(1−sin(t))u
 (u2+1)−(u2−1) 
cos(t)=(

)u
 u2+1 
 2u 
cos(t)=

 u2+1 
 2u(u2+1)−2u(u2−1) 
cos(t)dt=

du
 (u2+1)2 
 2u2 
cos(t)dt=


du
 u2+1u2+1 
2u 2u2 

dt=


du
u2+1 u2+1u2+1 
 2 
dt=

du
 u2+1 
 2u 
1−cos(t)=1−

 u2+1 
 u2+1−2u 
1−cos(t)=

 u2+1 
 (u−1)2 
1−cos(t)=

 u2+1 
 u−1 
2∫

du
 (u2+1)u2+1 
Teraz tę całkę można policzyć albo korzystając z liniowości a następnie przez części albo z podstawienia Eulera
 u−1 
2∫

du
 (u2+1)u2+1 
u2+1=v−u u2+1=v2−2uv+u2 1=v2−2uv 2uv=v2−1
 v2−1 
u=

 2v 
 2v*2v−2(v2−1) 
du=

dv
 4v2 
 2v2+2 
du=

dv
 4v2 
 v2+1 
du=

dv
 2v2 
 2v2−(v2−1) 
v−u=

 2v 
 v2+1 
v−u=

 2v 
 v2−1−2v 
u−1=

 2v 
 v2−1−2v8v3v2+1 



dv
 2v(v2+1)32v2 
 v2−2v−1 
2∫

dv
 (v2+1)2 
 −v2−1+2v2−2v 
2∫

dv
 (v2+1)2 
 1 2v(v−1) 
−2∫

dv+2∫

dv
 (v2+1) (v2+1)2 
 1 v−1 1 
−2∫

dv+2(−

+∫

dv)
 (v2+1) v2+1 v2+1 
 −2v+2 
=

+C
 v2+1 
 v2+1 
u2+1=

 2v 
 1 1 

+

 u2+1 u2+1(u+u2+1) 
 1 u−u2+1 

+

 u2+1 (u2−(u2−1))u2+1 
 1 u 


+1
 u2+1 u2+1 
 u+1 
=−

+C
 u2+1 
 u2+1+2u 
=−

+C
 u2+1 
 u−1 u2+1+2u 
2∫

du=−2

+C
 (u2+1)u2+1 u2+1 
Po powrocie do poprzedniej zmiennej otrzymujesz
 2sin(x) 
=−

+C
 1−cos(x) 
17 sty 15:58
a@b: Omg emotka Ten to ma "zacięcie" ( pewnie w pierwszym wcieleniu był bajkopisarzem
17 sty 16:12
Mariusz: Można by też korzystając z liniowości a następnie przez części
 1−cos(t) 
1−cos(t)dt=∫

dt
 1−cos(t) 
 dt cos(t) 
1−cos(t)dt=∫

−∫

dt
 1−cos(t) 1−cos(t) 
 cos(t) 
Całkę ∫

dt
 1−cos(t) 
policzę przez części
 1 
u=

dv=cos(t)dt
 1−cos(t) 
 
 sin(t) 
0*1−cos(t)

 21−cos(t) 
 
du=

dt v=sin(t)
 1−cos(t) 
 1 
u=

dv=cos(t)dt
 1−cos(t) 
 1sin(t) 
du=−


dt v = sin(t)
 2(1−cos(t))1−cos(t) 
Mogłoby się wydawać że taki dobór części skomplikuje liczenie całki ale tak naprawdę funkcja podcałkowa znacznie się uprości
 dt sin(t) 
1−cos(t)dt=∫

−(

 1−cos(t) 1−cos(t) 
 −sin2(t) 

dt)
 2(1−cos(t))1−cos(t) 
 dt sin(t) 
1−cos(t)dt=∫

−(

+
 1−cos(t) 1−cos(t) 
1 1−cos2(t) 


dt)
2 (1−cos(t))1−cos(t) 
 dt sin(t) 
1−cos(t)dt=∫

−(

+
 1−cos(t) 1−cos(t) 
1 (1−cos(t))(1+cos(t)) 


)
2 (1−cos(t))1−cos(t) 
 dt sin(t) 1 1+cos(t) 
1−cos(t)dt=∫

−(

+


dt)
 1−cos(t) 1−cos(t) 2 1−cos(t) 
 dt 1 1+cos(t) sin(t) 
1−cos(t)dt=∫



dt−

 1−cos(t) 2 1−cos(t) 1−cos(t) 
 1 2−(1+cos(t)) sin(t) 
1−cos(t)dt=


dt−

 2 1−cos(t) 1−cos(t) 
 1 1−cos(t) sin(t) 
1−cos(t)dt=


dt−

 2 1−cos(t) 1−cos(t) 
 1 sin(t) 
1−cos(t)dt=

1−cos(t)dt−

 2 1−cos(t) 
1 sin(t) 

1−cos(t)dt=−

2 1−cos(t) 
 2sin(t) 
1−cos(t)dt=−

+C
 1−cos(t) 
17 sty 20:25