stereometria maqki: Oblicz objętość ostrosłupa prawidłowego czworokątnego mając długość krawędzi podstawy a i miarę 2α kata miedzy dwiema sąsiednimi ścianami bocznymi. Wiem jak zrobić, tylko mam pytanie co do pewnego kroku. Gdy już mam taki trójkąt, to czy widać jakoś od razu że te dwa trójkąty są do siebie podobne? Jeśli policzę z funkcji trygonometrycznych to rzeczywiście tak wychodzi ale to trochę wróżenie z fusów. I czy można wykorzystać tu skorzystać z równania b²=xy ? Próbowałem tak ale wychodziły kosmiczne wyrażenia. Sorry za rysunek ale średnio ogarniam to rysowanie XD

Blee: cecha podobieństwa: KKK <−−− oba mają kąt prosty i jeden kąt się 'powiela' więc i ostatni kąt będzie równy

Blee: A kiedy zachodzi b² = x*y I czy jesteś w tej właśnie sytuacji

maqki: Tak,ale czy to jakoś widać że te kąty się powielają czy trzeba po prostu sprawdzić to ? b jest wysokością, wychodzi z wierzchołka kąta prostego i dzieli przeciwprostokątna na x i y. Więc czemu nie zachodzi ta równość w tej sytuacji ?

Blee: kąt α jest WSPÓLNY dla jednego i drugiego trójkąta. jako, że oba trójkąty są prostokątne (drugi kąt), to znaczy że i trzeci kąt muszą mieć takie sam β i β

Blee: Nie wiem ... może masz błędy w obliczeniach

maqki: Tylko mi chodzi o te dwa trójkąty(1,2),a nie jeden i całość, czy to to samo?

Blee: no to zauważ, że 1 jest podobny do 'dużego' także 2 jest podobny do 'dużego więc 1 jest podobny do 2 <−−− kooooniec

maqki: Okej dzięki o to mi chodziło.