Zadania maturalne
Saizou :
Cześć, postanowiłem że co jakiś czas będę wrzucać zadania przygotowujące do matury
na poziomie rozszerzonym, chętnych licealistów/techników zapraszam do rozwiązywania
a osoby pomagające proszę o udzielanie wskazówek lub podanie pomysłu, ale nie gotowca
(to w sytuacji, gdy ktoś już na prawdę nie będzie wiedział co i jak).
Zaczynamy od działu: Liczby, zbiory i wartość bezwzględna.
Zad 1
| 2x | | y | |
Wykaż, że dla x>0 i y>0 zachodzi nierówność |
| + |
| ≥ 0. |
| y | | 2x | |
Zad 2
Uzasadnij, że suma pięciu kolejnych liczb podzielnych przez 3 jest podzielna przez 15.
Zad 3
Wyznacz wszystkie pary liczb całkowitych a i b, dla których a
2−b
2=15
Zad 4
Rozwiąż równanie
|2x+2|+3x=|x|+2
Zad 5
Rozwiąż nierówność
|x+5|−|x−2|≤3
Zad 6
Zaznacz w układzie współrzędnych zbiór rozwiązań nierówności
|y| ≤ |x−1|
Zad 7
Wykaż, że liczba
3√√5+2−
3√√5−2 jest całkowita
Zad 8
Uzasadnij, że dla dowolnych różnych liczb rzeczywistych x i y prawdziwa jest nierówność
(x+1)(x+2)+(y+1)(y+2)+1≥(x+2)(y+2)
Zad 9
Dane jest równanie |mx|+|m|=4, w którym x jest niewiadomą.
a) rozwiąż równanie dla m=2
b) Dla jakich wartości parametru m równanie ma rozwiązanie.
Zad 10
Wykaż, że dla każdej liczby naturalnej k liczba (k
3+k
2)(k
2+3k+2)(k+2) jest podzielna przez
36
Na razie tyle
6 sty 16:03
a@b:
6 sty 16:03
Saizou :
Eta nudzi mi się więc postanowiłem coś porobić produktywnego
6 sty 16:07
a@b:
Bardzo dobry pomysł
6 sty 16:09
Saizou :
Ciekawe czy ktoś się skusi
6 sty 16:10
salamandra: Dzięki, na pewno się podejmę
6 sty 16:11
Saizou : To czekamy na rozwiązania
6 sty 16:14
a@b:
Czasy kiedy
Godzio,
ICSP ,
Saizou,
bezendu.
Metis,
Blue,
Kejt,
kyrtap ,
Metis i inni ....oraz nawet tacy, jak
macio .
pilnie tu na forum przygotowywali się do matury (z naszą pomocą )
bezpowrotnie minęły ! ( a szkoda
6 sty 16:17
salamandra: zad1.
2x | | y | |
| + |
| ≥ 0 / *y (y>0) więc nie zmieniam znaku nierówności, przekształcenie jest |
y | | 2x | |
równoważne
| y2 | |
2x+ |
| ≥ 0 / *2x (tak samo jak wyżej) |
| 2x | |
4x
2+y
2 ≥ 0
Przekształciłem równoważnie nierówność, a wniosek z ostatniej linijki jest taki, że suma dwóch
dodatnich składników jest zawsze dodatnia,
c.n.u
6 sty 16:17
a@b:
..."jest zawsze dodatnia"? czy zawsze ....
6 sty 16:19
Saizou :
To prawda
Twoje rozumowanie w tym przykładzie jest słuszne
źle przepisałem, miało być
6 sty 16:19
a@b:
@
salamandra czy zero jest dodatnie ?
6 sty 16:21
salamandra: Liczby podzielne przez 3 określam wzorem 3n, gdzie n∊ C/N (mam dylemat)
kolejne: (3n, 2*3n, 3*3n, 4*3n, 5*3n)
3n+6n+9n+12n+15n = 45n
45n jest podzielne przez 15., ponieważ 45/15 = 3, więc n nas nie ogranicza.
6 sty 16:22
salamandra: @a@b
Ale x i y > 0, więc zero nie wchodzi w grę?
6 sty 16:23
Szkolniak: To może ja zacznę
| 2x | |
Z1) x,y>0 i niech a= |
| >0 |
| y | |
a
2+1≥2a, bo a>0
a
2−2a+1≥0
(a−1)
2≥0
Kwadrat dowolnej liczby rzeczywistej jest liczbą nieujemną, zatem powyższa nierówność jest
zawsze spełniona.
6 sty 16:23
Saizou :
źle, to nie są kolejne liczby podzielne przez 3
np. dla n = 2 mamy
6, 12, 18 ...
musisz to inaczej zapisać
Co do n, to jest całkowite.
6 sty 16:24
a@b:
Kolejne liczby podzielne przez 3:
3n−6, 3n−3,3n, 3n+3, 3n+6,........
6 sty 16:24
salamandra: czy jest jakiś ogólny wzór na kolejne liczby podzielne przez n? Czy trzeba to po prostu
wydedukować?
6 sty 16:26
salamandra: w takim razie
3n−6+3n−3+3n+3n+3+3n+6 = 15n = 15*n <− jest podzielne przez 15, o to chodziło?
6 sty 16:28
Saizou :
Jest, ale po co? Lepiej dedukować.
np. kolejne liczby podzielne przez 7, to
7k, 7k+7, 7k+14 itd.
trzy kolejne liczby, które przy dzieleniu przez 5 dają resztę 2 to
5k+2, 5k+7, 5k+12
6 sty 16:28
salamandra: Aha, czyli idąc moim "wzorem" to po prostu powinienem był zapisać 3n, 3n+3 itd?
6 sty 16:30
Saizou :
Zad. 2
Szkolniak + komentarz o przekształceniach równoważnych i będzie super
6 sty 16:31
albi: Ciężko tu mówić o wzorze ogólnym, po prostu odległość kolejnych liczby podzielnych przez jakąś
liczbę to ta liczba
6 sty 16:31
Saizou :
salamandra tak. spróbuj dla siebie to zrobić z liczbami
3n, 3n+3, itd.
6 sty 16:32
salamandra: 3n+3n+3+3n+6+3n+9+3n+12 = 15n+30 = 15(n+2) <− podzielne przez 15
6 sty 16:33
Saizou :
super
6 sty 16:33
salamandra: Trzeciego przyznam, że w ogóle nie potrafie zacząć
6 sty 16:34
Saizou :
zastosuj wzór x2−y2=(x−y)(x+y)
i teraz rozłóż 15 na iloczyn dwóch liczb i zrób odpowiednie układy równań
6 sty 16:35
Jerzy:
(a + b)(a − b) = 15 , teraz rozpatruj możliwości.
6 sty 16:37
salamandra: no właśnie jedyne co zrobiłem to rozłożyłem na (a−b)(a+b)
Czyli (a−b)(a+b) = 3*5 ⇔ a−b = 3 ⋀ a+b = 5?
I potem brać inne pary? np. 5*3, 1*15, 15*1?
6 sty 16:37
a@b:
Jeszcze:
(−1)*(−15)=(−3)*(−5)
6 sty 16:38
Jerzy:
Pamiętaj o ujemnych czynnikach.
6 sty 16:38
Saizou :
Tak, pamiętając, że mogą być też wersje z minusami
6 sty 16:38
Jerzy:
Tutaj kolejność czynników też ma znaczenie.
6 sty 16:39
salamandra: Wiem, dlatego wypisałem też 5*3
6 sty 16:40
Szkolniak: Zadanie 4)
|2x+2|+3x=|x|+2
2|x+1|+3x=|x|+2
1° x∊D1=(−∞;−1)⇒(|x+1|=−x−1 ∧ |x|=−x)
−2(x+1)+3x=−x+2 ∧ x∊D1
−2x−2+3x=−x+2
2x=4
x=2∉D1
v2° x∊D2=<−1;0)⇒(|x+1|=x+1 ∧ |x|=−x)
2x+2+3x=−x+2 ∧ x∊D2
6x=0
x=0∉D2
v3° x∊D3=<0;+∞)⇒(|x+1|=x+1 ∧ |x|=x)
2x+2+3x=x+2 ∧ x∊D3
4x=0
x=0∊D3
Zatem jedynym rozwiązaniem jest liczba 0.
6 sty 16:44
Saizou :
Dobrze
6 sty 16:48
Szkolniak: Dobra, jeszcze 9−te i starczy
|mx|+|m|=4
ad a
m=2 ⇒ |2x|+2=4
2|x|=2
|x|=1
x=−1 v x=1
x∊{−1,1}
ad b
|mx|+|m|=4
|m|*|x|+|m|=4
|m|(|x|+1)=4
| 4 | |
Równanie to ma rozwiązanie wtedy, gdy |
| −1≥0: |
| |m| | |
4≥|m|, bo ⋀(|m|>0)
m∊D
|m|≤4
m∊<−4;4> ∧ m∊D
m∊<−4;0)∪(0;4>
6 sty 16:57
salamandra: zad3.
1) (a−b)(a+b) = 3*5
a−b=3
a+b = 5
a= 3+b
3+b+b = 5
2=2b
b=1
a= 4, b = 1
========
2) (a−b)(a+b) = 5*3
a−b=5
a+b = 3
a= 5+b
5+b+b = 3
−2=2b
b=−1
a= 4, b = −1
========
3)
(a−b)(a+b) = −5*(−3)
a−b=−5
a+b = −3
a= −5+b
−5+b+b = −3
2=2b
b=1
a= −5, b = 1
========
4)
(a−b)(a+b) = −3*(−5)
a−b=−3
a+b = −5
a= −3+b
−3+b+b = −5
−2=2b
b=−1
a= −4, b = −1
========
5)
(a−b)(a+b) = 1*15
a−b=1
a+b = 15
a= 1+b
1+b+b = 15
14=2b
b=7
a= 8, b = 7
========
6)
(a−b)(a+b) = 15*1
a−b=15
a+b = 1
a= 15+b
15+b+b =1
−14=2b
b=−7
a= 8, b = −7
========
7)
(a−b)(a+b) = −1*(−15)
a−b=−1
a+b = −15
a= −1+b
−1+b+b = −15
−14=2b
b=−7
a= −8, b = −7
========
8)
(a−b)(a+b) = −15*(−1)
a−b=−15
a+b = −1
a= −15+b
−15+b+b = −1
14=2b
b=7
a= −8, b = 7
========
6 sty 17:06
Saizou :
bardzo dobrze
6 sty 17:07
Saizou :
w 3) układzie masz błąd rachunkowy, ale reszta jest okej
6 sty 17:08
salamandra: a=−4 fakt+
6 sty 17:10
salamandra: 4.
1. x∊ <−∞; −1)
−(2x+2)+3x = −x+2
−2x−2+3x+x−2 = 0
2x= 4
x = 2
2. x∊ <−1; 0)
2x+2+3x= −x+2
6x =0
x=0
3. x∊ <0; ∞)
2x+2+3x=x+2
5x+2 = x+2
x= 0
6 sty 17:13
Saizou :
Czyli jaka jest odpowiedź w 4?
Bo nigdzie nie uwzględniłeś przedziałów, w których zostały rozwiązywane równania
6 sty 17:16
salamandra: No tak, ostatni raz z takimi równaniami miałem do czynienia 3 lata temu (w 1 klasie), wyszedłem
z wprawy
w 1. przedziale x nie nalezy do dziedziny.
w 2 również, gdyż przedział otwarty.
więc x=0 to rozwiązanie., bo tylko w trzecim nalezy do przedziału.
6 sty 17:19
salamandra: 5.
1. x∊ (−∞; −2)
x+5−[−(x−2)] ≤ 3
x+5 − (−x+2) ≤ 3
2x+3 ≤ 3
2x ≤ 0
x ≤ 0
więc x∊(−∞; −2)
2. x∊ <−2; ∞)
x+5−(x−2) ≤ 3
7≤3
x∊ ∅
6 sty 17:22
Saizou :
I teraz jest dobrze
Warto pamiętać o takich rzeczach, żeby punkty na maturze nie leciały
6 sty 17:22
salamandra: ups. zapomniałem jednego przedziału, sekunda
6 sty 17:24
Saizou :
W przedziale x∊(−∞, −2) nie określisz znaku wyrażenia |x−2|
6 sty 17:24
salamandra: dlaczego?
6 sty 17:27
salamandra: raczej |x+5|
6 sty 17:28
Saizou :
Nie to wyrażenie skopiowałem, miało być |x+5|
dla x=−3 mamy |−3+5|=|2|
a dla x=−10 mamy |−10+5|=|−5|
6 sty 17:29
salamandra: oczywiście chodziło o (−∞; 2), nie wiem skąd wziąłem ten minus
6 sty 17:30
salamandra: ale to też źle
przedziały które badam to
(−∞; −5)
<−5; 2)
<2; ∞)
6 sty 17:30
Saizou :
Tak, wiec napisz raz jeszcze rozwiązanie
6 sty 17:32
salamandra: 1. x∊ (−∞; −5)
−x−5−[−(x−2)] ≤ 3
−x−5−(−x+2) ≤ 3
−x−5+x−2 ≤ 3
−7≤3
x∊ R
suma zbioru: x∊ (−∞; −5)
2. x∊ <−5; 2)
x+5−[−(x−2)] ≤ 3
x+5+x−2 ≤ 3
2x+3 ≤ 3
x≤ 0
suma zbioru: x∊ <−5;0>
3. x∊ <2; ∞)
x+5−(x−2) ≤ 3
7≤ 3
x∊∅
I teraz nie wiem, jak zsumować te zbiory, w sensie, czy wziąć (−∞; 0>, czy brak rozwiązania−
czy jest to LUB to, czy musi być to ORAZ to.
6 sty 17:37
Saizou :
Po 1) nie możesz pisać suma zbiorów przy przypadkach, gdy sprawdzasz czy rozwiązanie
należy do przedziału − jest to iloczyn przedziałów.
Po 2) na końcu bierzesz sumę, bo rozbiłeś wszystkie liczby rzeczywiste na przypadki,
i teraz musisz to poskładać. (gdybyś brał iloczyn, to masz iloczyn zbioru pustego
z czymkolwiek, to jest to zbiór pusty)
6 sty 17:43
Szkolniak: W poszczególnych przypadkach wyciągasz część wspólną twojej nierówności i dziedziny w danym
przypadku.
Natomiast na sam koniec sumujesz przedziały ze wszystkich przypadków
6 sty 17:45
salamandra: Nie wiedziałem jak to ubrać w słowa, po prostu w tej mojej "sumie" uwzględniałem jeszcze
dziedzinę, czyli na końcu "dodaję" te przedziały, czyli
biorę
(−∞; −5) oraz <−5;0> i z tego wychodzi x∊ <−∞; 0>?
6 sty 17:46
Szkolniak: Tak
6 sty 17:49
Saizou :
Tak
6 sty 17:50
Szkolniak: Jak już salamandra tak leci to pomogę i z kolejnym
8) x,y∊R ∧ x≠y
Przekształcam równoważnie daną nierówność:
(x+1)(x+2)+(y+1)(y+2)+1≥(x+2)(y+2)
x
2+3x+2+y
2+3y+2+1≥xy+2x+2y+4
x
2+3x+y
2+3y≥xy+2x+2y
x
2+x+y
2+y−xy≥0 /*2
2x
2−2xy+2y
2+2x+2y≥0
x
2−2xy+y
2+x
2+2x+y
2+2y≥0
(x−y)
2+(x+1)
2+(y+1)
2≥2
x−y≥0
x+1≥1
y+1≥1
zatem suma ich kwadratów jest na pewno większa lub równa 2, cnw.
Jest okej?
6 sty 17:52
salamandra: Następnego nie wiem jak zacząć
6 sty 17:53
Szkolniak: salamandra, musisz rozpatrzeć cztery przypadki:
1) y≥0 ∧ x−1≥0
2) y≥0 ∧ x−1<0
3) y<0 ∧ x−1≥0
4) y<0 ∧ x−1<0
narysuj układ współrzędnych i dla każdego przypadku rozwiąż graficznie w odpowiednich
przedziałach nierówność liniową
6 sty 17:58
Saizou :
Szkolniaku zgubiłeś 1 w upraszczaniu wyrażeń w 3 linijce
samanadra zobacz jak to będzie wyglądać dla y≥0 i dla y<0 (będą to funkcje 'liniowe' z
wartością bezwzględną)
6 sty 17:59
Szkolniak: 8) poprawka*
(x+1)(x+2)+(y+1)(y+2)+1≥(x+2)(y+2)
x
2+3x+2+y
2+3y+2+1≥xy+2x+2y+4
x
2+3x+y
2+3y+1≥xy+2x+2y
x
2+x+y
2+y+1−xy≥0 /*2
2x
2−2xy+2y
2+2x+2y+2≥0
(x−y)
2+(x+1)
2+(y+1)
2≥0
teraz okej
6 sty 18:15
Saizou :
+ komentarz dlaczego składniki są nieujemne
6 sty 18:19
salamandra: Funkcje liniowe, ale o jakim równaniu, po prostu y?
6 sty 18:20
Szkolniak: Tak, w dwóch przypadkach wyjdzie ci po lewej stronie −y, wtedy mnożysz nierówność przez (−1)
6 sty 18:21
salamandra: założmy biorę 4−ty przypadek
y< 0 ⋀ x−1 < 0
−y ≤ −x+1 / * (−1)
y ≥ −x−1
i po prostu rozwiązaniem będzie to co "nad" prostą x−1?
6 sty 18:24
Saizou : Tak
6 sty 18:25
salamandra: Da się "niegraficznie" taki przedział określić?
6 sty 18:26
Saizou :
Da się, ale nic bardziej przejrzystego niż y≥−x−1 nie wymyślisz
Można to tak zapisać
A = {(x,y)∊R2: |y| ≤ |x−1|} ale to raczej za dużo ci nie mówi
6 sty 18:29
Szkolniak: Zadanie7
3√√5+2−3√√5−2=x, x>0
x=3√√5+2−3√√5−2 /3
x3=√5+2−33√(√5+2)2(√5−2)+33√(√5+2)(√5−2)2−√5+2
x3=4−33√√5+2+33√√5−2
x3=4−3(3√√5+2−3√√5−2)
x3=4−3x
x3+3x−4=0
x3−x+4x−4=0
x(x2−1)+4(x−1)=0
x(x+1)(x−1)+4(x−1)=0
(x−1)[x(x+1)+4]=0
(x−1)(x2+x+4)=0 /:(x2+x+4)
x−1=0, bo ⋀(x2+x+4>0)
x∊R
x=1∊C, cnw.
6 sty 18:36
a@b:
Zad.7
| 1+√5 | | 1−√5 | |
( |
| )3= √5+2 , ( |
| )3=√5−2 |
| 2 | | 2 | |
i mamy
6 sty 18:40
Saizou :
można tak, albo zauważyć wzór skróconego mnożenia
√5+2=.... kombinujcie
6 sty 18:40
a@b:
6 sty 18:43
Saizou :
Zostało 10 oraz 6 do zrobienia
6 sty 18:46
a@b:
zad10
Da się "zwinąć " ............
L=[k(k+1)(k+2)]
2 = 36u ,u∊N
i oczywiście
komentarz................
6 sty 18:50
Szkolniak: Zadanie 10
(k3+k2)(k2+3k+2)(k+2)=k2(k+1)(k+2)(k+1)(k+2)=k2(k+1)2(k+2)2=[k(k+1)(k+2)]2
są to trzy kolejne liczby naturalne, zatem są one na pewno podzielne przez 2 i przez 3,z czego
wynika, że na pewno są podzielne przez 6, a całość podniesiona jest do kwadratu, więc tym
samym wyrażenie jest podzielne przez 36, cnw.
6 sty 18:53
Saizou :
bardzo ładnie
6 sty 18:54
a@b:
dla
Szkolniak
6 sty 18:59
salamandra: zad 6.
|y| ≤ |x−1|
1) y ≥ 0 i x−1 ≥ 0
y≤ x−1 (rysuje prostą o równaniu x−1 i zaznaczam to co poniżej prostej)
2) y≥0 i x−1 < 0
y ≤ −x+1
(rysuje prostą o równaniu −x+1 i zaznaczam to co poniżej prostej)
3) y<0 i x−1 ≥ 0
−y ≤ x−1
y ≥ −x+1
(rysuje prostą o równaniu −x+1 i zaznaczam to co nad prostą)
4) y<0 i x−1 < 0
−y ≤ −x+1
y≥ x−1
(rysuje prostą o równaniu x−1 i zaznaczam to co nad prostą)
6 sty 19:05
Szkolniak:
Lekko nabazgrane, jest okej?
6 sty 19:07
Saizou :
Jeszcze pytanie: czy proste należą do tego zbioru? Tak lub nie i dlaczego
6 sty 19:11
salamandra: W zadaniu 7 dwójka jest pod pierwiastkiem kwadratowym, czy tylko pod pierwiastkiem trzeciego
stopnia?
6 sty 19:11
salamandra: Należą, bo jest ≥ lub ≤
6 sty 19:12
Saizou :
pod pierwiastkiem 3 stopnia jest wyrażenie √5+/−2
i odpowiedź na pytanie: gratuluję, bardzo dobrze
6 sty 19:14
6 sty 19:32
Saizou :
Jest okej, tylko nazwij jeszcze po drodze co to jest w(c) i będzie bardzo poprawnie
6 sty 19:37
salamandra: zad 8.
x2+2x+x+2+y2+2y+y+2+1≥xy+2x+2y+4
x2−xy+y2+3x+2+3y+3 ≥ 2x+2y+4 / *2
2x2−2xy+2y2+6x+4+6y+6 ≥ 4x+4y+8
x2−2xy+y2+x2+y2+6x+4+6y+6≥ 4x+4xy+8
(x−y)2 + x2+6x+6 + y2+6y+4−4x−4y−8≥0
(x−y)2+x2+2x+6+y2+2y+4−8≥0
(x−y)2+(x+1)2+5+y2+2y+4−8≥0
(x−y)2+(x+1)2+5+y2+2y+4−8≥0
(x−y)2+(x+1)2+y2+2y+1 ≥ 0
(x−y)2+(x+1)2+(y+1)2 ≥ 0
suma trzech nieujemnych czynników będzie zawsze nieujemna, oraz wszystkie przekształcenia są
równoważne
c.n.u
6 sty 20:11
Saizou :
komentarz jest zły,
x−y∊R, ale (x−y)2≥0
x+1∊R, ale (x+1)2≥0
y+1∊R, ale (y+1)2≥0
==================+
(x−y)2+(x+1)2+(y+1)2 ≥ 0
komentarz: suma trzech wyrażeń nieujemnych jest nieujemna
6 sty 20:22
salamandra: 9b) nie bardzo wiem od czego zacząć,
9a)
|2x|+2 = 4
|2x| = 2
x = 1 v x = −1
6 sty 20:24
Saizou :
Zad 11
Wykazać, że dla każdego m∊N
+ liczba postaci
jest liczbą całkowitą
Zad 12
Wykaż, że liczba postaci
gdy n∊N jest kwadratem liczby naturalnej
Zad 13
Liczby naturalne dodatnie a, b, c, d spełniają warunek
3√abc=4 oraz
4√abcd=2
√10
oblicz wartość d
Zad 14
Liczbę sześciocyfrową utworzono przez zapisanie obok siebie dwa razy tej samej
liczby trzycyfrowej. Wykaż, że otrzymana w ten sposób liczba jest podzielna przez 13.
Zad 15
Wykaż, że każda liczba pierwsza większa od 3, jest postaci 6n+1 lub 6n+5, gdzie n∊N.
Zad 16
Wykaż, że jeżeli liczba naturalne n jest podzielna przez 3 i nie jest podzielna przez 6,
to liczba postaci n
2+7 jest podzielna przez 8
6 sty 20:34
a@b:
Zobacz wpis Szkolniaka 16:57
6 sty 20:35
salamandra: Nie wiem właśnie dlaczego pomnożył/podzielił przez |m| skoro |m| może być zerem? wnioskuję, że
stąd otrzymał |x|, a 1 przeniósł na drugą stronę
6 sty 20:36
a@b:
załóż,że m≠0
6 sty 20:37
a@b:
bo dla m=0 równanie sprzeczne
6 sty 20:38
salamandra: i dlatego założenie ≥ 0, bo |x| musi być ≥ 0?
6 sty 20:44
salamandra: |m|*|x|+|m| = 4
m≠0
|m|(|x|+1) = 4 / ( : |m| )
1) m≥0
(4−m)m≥ 0
(4−m)m = 0
m= 4 v m = 0
m∊(0; 4>, bo zero wyrzucone z dziedziny
2) m<0
(4+m)(−m)≥0
(4+m)(−m) = 0
m = −4 v m = 0
m∊ (−4;0)
suma: m∊ (−4;0) u (0;4>
6 sty 20:54
salamandra: W 11 podobna zabawa jak w 7, czy zupełnie inaczej trzeba zacząć?
6 sty 21:02
Saizou :
W 11 należy pokazać że licznik jest podzielny przez 12
6 sty 21:05
salamandra: Napisałeś, aby wykazać, że jest liczbą całkowitą
6 sty 21:07
Saizou :
20:54 jest dobrze
6 sty 21:07
Saizou : no tak, czyli musisz pokazać, że wyrażenie
(3m−5)(m3−3m2+2m)
jest podzielne przez 12
6 sty 21:08
Mila:
II sposób
|m|*(|x|+1)=4
1) m=0 to mamy: 0*(|x|+1)=4⇔0=4 sprzeczność ⇔brak rozwiązań
2)m≠0
g(x)=|x|+1
| 4 | |
Równanie g(x)= |
| posiada rozwiązanie |
| |m| | |
4≥|m|
m∊<−4,4>\{0}
6 sty 21:08
salamandra: A dlaczego akurat podzielne przez 12?
6 sty 21:14
Saizou :
bo chcesz pozbyć się mianownika
6 sty 21:16
salamandra: Nadal niestety nie rozumiem.
Ja to zacząłem tak, że znów wziąłem jakieś "c"
| 3m−5 | |
i napisałem |
| (m3−3m2+2m) = c / *12 |
| 12 | |
i w ten sposób się pozbyłem mianownika
6 sty 21:25
Saizou :
czyli masz równanie
12c=(3m−5)(m3−3m2+2m), gdzie c jest całkowite
czyli teraz musisz pokazać że prawa strona jest wielokrotnością liczby 12
6 sty 21:28
ite:
MEDAL DLA ZAŁOŻYCIELA TEGO WĄTKU
ZA POPULARYZACJĘ ZADAŃ MATURALNYCH
(w dni wolne od nauki szkolnej)
6 sty 21:28
ite: I za szybki rozwój wątku !
6 sty 21:29
Saizou :
@
ite dzięki, ale robię dokładnie to samo co
Eta kilka lat temu
6 sty 21:30
salamandra: jedyne co mi przyszło do głowy, to podstawić po m kolejne liczby naturalne i sprawdzić czy
będzie podzielne przez 12, ale nie tędy pewnie droga, bo dla m=1 i m=2, wychodzi 0,
6 sty 21:34
Saizou : Wszystkich licz i tak byś nie sprawdził
12=4*3 to jest podpowiedź
6 sty 21:40
salamandra: (3m−5)m(m2−3m+2) = 4*3*c ? coś takiego?
6 sty 21:44
Saizou : Nie, trzeba przedstawić lewa stronę w taki sposób, aby można z niej wywnioskować że jest ona
podzielna przez 3 i 4
6 sty 21:47
Eta:
6 sty 21:50
salamandra: Wymnożenie mi nic nie da w sumie, bo będę miał postać 3m4−14m3+21m2−10m, chyba, że tę postać
jakoś "zwinąć" inaczej?
6 sty 21:53
Saizou : Te postać jeszcze możesz rozłożyć
6 sty 21:54
salamandra: Mówisz o tej wyjściowej?
6 sty 21:58
salamandra: Jeśli tak, to wiem, że ten drugi nawias mogę przedstawić w postaci m(m−1)(m−2), bo
pierwiastkami tego drugiego nawiasu są: 0, 1 i 2
to miałbym (3m−5)m(m−1)(m−2), ale nadal mi to nic nie mówi
6 sty 22:04
Saizou :
3m−5=3m−9+4=3(m−3)+4
...= (3m−5)m(m−1)(m−2)=
[3(m−3)+4]m(m−1)(m−2)=
3(m−3)(m−2)(m−1)+4(m−2)(m−1)m
co możesz powiedzieć o każdym składniku tej sumy?
6 sty 22:16
Saizou : poprawka
3(m−3)(m−2)(m−1)m+4(m−2)(m−1)m
6 sty 22:16
Szkolniak: Zadanie 13
a,b,c,d∊N
+
3√abc=4 /
3
abc=64
4√abcd=2
√10 /
4
abcd=1600
d=25
6 sty 23:59
a@b:
14/
xyzxyz
100100x+10010y+1001z=1001(..........)
1001=7*11*13
7 sty 00:11
Szkolniak: Zadanie 12
n4 | | n3 | | n2 | | n4+2n3+n2 | | n2(n+1)2 | | n(n+1) | |
| + |
| + |
| = |
| = |
| =( |
| )2 |
4 | | 2 | | 4 | | 4 | | 22 | | 2 | |
Potrzebny do tego komentarz o podzielności licznika przez 2 ze względu na dwie kolejne liczby
naturalne w liczniku?
7 sty 07:59
Saizou :
Zad 13 okej
Zad 12 komentarz jest potrzebny
Zad 14
7 sty 08:48
salamandra: 22:16, skąd się wzięło m+4, a na końcu jeszcze m?
7 sty 08:59
Saizou :
Rozbijasz czynnik
3m−5=3m−9+4=3(m−3)+4
I teraz mnożysz wyrażenia
...= (3m−5)m(m−1)(m−2)=
[ 3(m−3)+4]m(m−1)(m−2)
niebieskie * zielone + czerwone * zielone
7 sty 09:05
salamandra: to jak pomnoże 4 *m, to będę miał 4m, a nie 4+m?
7 sty 12:49
salamandra: poprosiłem o pomoc nauczyciela, powiedział żeby z postaci (do której ja doprowadziłem), czyli
(3m−5)m(m−1)(m−2) pokazać, że będzie liczba całkowita niezależnie od tego jakie m podstawie,
bo mnoże przez siebie 4 liczby całkowite
7 sty 12:50
Saizou :
Kolejność wykonywania działań, najpierw nawiasy, potem mnożenie.
Może Cię o mylić, bo zmieniłem kolejność czynników. Zapiszę to trochę inaczej
Mam nadzieję, że to rozbicie rozumiesz
3m−5=3m−9+4=3(m−3)+4
wówczas mamy
[3(m−3)+4]m(m−1)(m−2) =
3(m−3)m(m−1)(m−2)+4m(m−1)(m−2) porządkowałem to sobie, żeby mieć jakiś logiczny układ
=3m(m−1)(m−2)(m−3)+4m(m−1)(m−2)
3m(m−1)(m−2)(m−3)
Iloczyn 4 kolejnych liczb całkowitych jest podzielny przez 4 (3*4=12),
stąd podzielność pierwszego składnika przez 12
4m(m−1)(m−2)
iloczyn 3 kolejnych liczb całkowitych jest podzielny przez 3 (4*3=12),
stąd podzielność drugiego składnika przez 12
7 sty 13:07
salamandra: "3m(m−1)(m−2)(m−3)
Iloczyn 4 kolejnych liczb całkowitych jest podzielny przez 4 (3*4=12),
stąd podzielność pierwszego składnika przez 12 "
Czy rzeczywiście są to cztery kolejne liczby całkowite?
m= 2
6*1*0*(−1)
m= 3
9*2*1*0
m = 4
12*3*2*1?
7 sty 13:39
Saizou : dla m =2 masz
m→2
m−1→1
m−2→0
m−3→−1
dla m =3
m→3
m−1→2
m−2→1
m−3→0
dla m = 4
m→4
m−1→3
m−2→2
m−3→1
itd.
7 sty 13:43
salamandra: a 3m? co się dzieje z 3m?
7 sty 13:46
Saizou :
to jest rozbite 3*m(m−1)(m−2)(m−3)
wyrażenia traktujemy jako te 4 kolejne liczby całkowite (te na czerwono)
7 sty 13:48
salamandra: Aha, czyli z tego wniosek, że calosc będzie podzielna przez 12, i w drugim to samo tylko na
odwrót.
I czy to jest koniec zadania? Bo w zasadzie dlaczego trzeba uzasadniać podzielność przez 12?
Czy tu chodzi o to, żeby udowodnić że po podzieleniu przez 12 wynikiem będzie liczba całkowita
(bo dążę nie do 12c, tylko do c)?
7 sty 14:21
Saizou : Tak,
7 sty 14:54
Szkolniak: Odnośnie zadania 16−go:
Czy jest jakiś sposób żeby wpaść na to jak zapisać tę liczbę? Czy wiedza na temat tego jak
zapisywać liczby w takich zadaniach wynika po prostu z wyuczenia się 'na blachę'?
7 sty 18:00
salamandra: Ja jeszcze w zasadzie mam pytanie odnośnie tego "feralnego" 11−tego (dla mnie):
Skąd wynika, że iloczyn czterech kolejnych liczb naturalnych jest podzielny przez 4? da się to
udowodnić?
7 sty 18:10
ABC:
jedna z tych liczb dzieli się przez 4 skoro są kolejne
7 sty 18:13
Mila:
Podpowiedź:
1) Liczby naturalne podzielne przez możesz zapisać : 3k, k∊N wśród nich są podzielne przez 6.
2) Liczby podzielne przez 6 możesz zapisać tak: 6m, m∊N
Wszystkie są też podzielne przez 3, chodzi teraz o zapisanie liczby naturalnej tak, aby była
podzielna
przez 3 ale niepodzielna przez 6.
Wypisuję 6 pewnych kolejnych liczb w taki sposób:
6m, 6m+1, 6m+2,6m+3, 6m+4, 6m+5
Który zapis pasuje do Twojego zadania?
7 sty 18:15
Mila:
Mój komentarz dla Szkolniaka.
7 sty 18:17
salamandra: bo liczby podzielne przez 4 to 4n+4, gdzie n∊C?
7 sty 18:17
Szkolniak: Wnioskuję że ta liczba to 6m+3, zgadza się?
7 sty 18:25
a@b:
ok
7 sty 18:26
Szkolniak: Mogę dochodzić do postaci tych liczb podstawiajac sobie kolejno pod k czy m kolejne liczby
naturalne i patrzeć co się dzieje? Czy nie powinienem tak robić ze względu na to że nie jestem
w stanie sprawdzić co się dzieje ze wszystkimi takimi liczbami?
7 sty 18:27
salamandra: Jak rozgryźć 14?
Mało rozumiem z zapisu z 0:11 a@b
Ja to zacząłem tak
abcabc − sześciocyfrowa liczba, i to w sumie tyle
7 sty 19:04
a@b:
L=xyzxyz
L=100 000x+10 000y+1 000z+100x+10y+z
L=100100x+10010y+1001z= 1001(100x+10y+z) = 7*11*
13(100x+10y+z)
Czy teraz już jaśniej ?
7 sty 19:12
salamandra: A dlaczego 100 000x?
7 sty 19:15
a@b:
Jak zapiszesz liczbę np: 600 000 ? 6*..... ?
7 sty 19:18
salamandra: Czyli inaczej mówiąc jest to „rozbijanie” na części setek, jedności itp?
Podobna sekwencja jak w przypadku zamiany ułamka dziesiętnego na zwykły stosując szereg
geometryczny?
7 sty 19:20
a@b:
Liczba dwucyfrowa : 10x+y , gdzie, x∊{1,2,3,4,5,6,7,8,9,} , y∊{0,1,2,3,4,5,6,7,8,9}
liczba trzycyfrowa : 100x+10y+z
liczba sześciocyfrowa : 100 000x+10 000y+1 000z+100u+10w+v
7 sty 19:22
salamandra: Już pojąłem, dzięki
7 sty 19:28
a@b:
7 sty 19:29
salamandra: Tym bardziej natomiast nie rozumiem 15−tego. Jedyne co wiem o liczbach pierwszych, to, że
jedynymi dzielnikami jest 1 i owa liczba.
7 sty 19:31
a@b:
n>3 −− liczba pierwsza
n=6k −− ma więcej niż dwa dzielniki ( nie jest pierwsza
n=6k+1 −− może być pierwsza np dla k=1 n=7>3
n=6k+2 −− parzysta więc nie jest pierwszą >3
..............
dokończysz ?....
7 sty 19:39
Łukasz: Dla n=6k+5 też będzie nieparzysta a 6k+5 to jest to samo co n= 6k−1....
7 sty 19:47
salamandra: No te wzory są podane w zadaniu, ale nie wiem jak to wykazać, że
n = 6k+3 − nieparzysta, ma więcej dzielników niż dwa
n = 6k+4 − parzysta, więc nie jest pierwszą
n = 6k+5 i tak do 6k+9?
7 sty 20:18
Mila:
Nie do 9 , bo następna liczba jest podzielna przez 6, a ten przypadek już jest ujęty wcześniej.
7 sty 20:26
salamandra: która "następna"?
7 sty 20:50
Mila:
6k+6=6*(k+1) więc podzielna przez 6
7 sty 20:56
salamandra: znaczy, chciałem to zrobić w ten sposób, że pokazać właśnie, że 6k+6 − nie jest, 6k+7 − jest
(to to samo co 6k+1), 6k+8− nie jest, 6k+9− nie jest. Powyżej 10 to wiadomo, że będzie się
sekwencja powtarzać.
7 sty 21:02
Mila:
Saizou, piękne dałeś zadania, ale więcej tu nie pisz. Załóż nowy wątek.
7 sty 23:10
Saizou : Właśnie myślałem żeby założyć nowy wątek, jutro wrzucę coś z funkcji kwadratowej z parametrem i
wielomiany
7 sty 23:52
vnec: Zobacz sobie algorytm sita erastotenesa na liczby pierwsze, zaczynasz od 5 bo 2 i 3 sa
trywialne, potem masz 7 ( dodajesz 2) potem masz 11 ( dodajesz 4) i 13 ( dodajesz 2) i znowu
17 ( bo dodajesz 4 ) i tak dalej
8 sty 00:01