Wyznacz zbiór tych nierówności
Michał: Dziedzina nierówności jest zbiór D=R−{0}
a)
1x<0
b)
3x>3
c)
−1<
2x<0
Zrobiłem tak:
a)
D=R−{0}
x∊R(−
∞,0)
b)
D=R−{0}
x∊R(0,1)
c)
D=R−{0}
x∊R{−3,−4,−5,−6...−
∞}
Czy może ktoś sprawdzić chodź proszę
20 gru 20:22
ICSP: Dobra jestem ciekaw.
Jaki sposób rozwiązania doprowadził Ciebie do wyniku w c)
Pierwsze dwa dobrze.
20 gru 20:26
PW: b) odpowiedź niezrozumiała
c) Dlaczego tylko całkowite rozwiazania?
20 gru 20:27
Jerzy:
W trzech przkładach: D = R\{0}
20 gru 20:28
Jerzy:
Pytanie jest o dziedzinę,a nie o rozwiązania.
20 gru 20:28
PW: Nie, zadania rozpoczynają się stwierdzeniem: "Dziedziną nierówności jest..."
20 gru 20:31
Jerzy:
Czyli: a,b,c.
20 gru 20:34
PW: Misiu, jak dokładnie brzmi polecenie?
20 gru 20:36
Michał: Dziedziną nierówności jest zbiór D=R−{0}. Wyznacz zbiór rozwiązań tej nierówności:
20 gru 20:40
PW: No to patrz uwaga ICSP
20 gru 20:43
Michał: Nie wiem wydaje mi się że tylko liczby całkowite mniejsze od −3 włącznie dadzą ułamek większy
od −1 a mniejszy od 0.
Chodź przyglądając się zapisowi coś mi nie pasuje
własnie
Pomożecie?
20 gru 20:58
Szkolniak: (2+x)x>0 ∧ x<0
x∊(−
∞;−2)∪(0;+
∞) ∧ x<0
x∊[(−
∞;−2)]⊂D
20 gru 21:12
Mila:
c) x≠0
−x
2<2x i 2x<0⇔
x
2+2x>0 i x<0
x*(x+2)>0 i x>0
(x<−2 lub x>0 ) i x<0
x<−2
x∊(−
∞,−2)
==========
20 gru 21:35
Michał: zgubiłem się tu x*(x+2)>0 i x>0 bo nie wiem dlaczego w x>0 jest znak > a nie < jak w
poprzednim wierszu
20 gru 22:15
Mila:
źle napisałam w jednej linijce , ma być wszędzie ( i x<0 ). To pomyłka, pomyliłam klawisze.
20 gru 22:46
Michał: To x*(x+2)>0 zostało rozbite na dwie nierówności (x<−2 lub x>0 ) po przemieszczeniu x
uzyskaliśmy −x wiec nierówność została podzielona przez −1. Czy dobrze to rozumuję?
21 gru 06:57
Szkolniak: x(x+2)>0 to nierówność kwadratowa, o tym wiesz?
I w którym momencie przemieszczasz x i otrzymujesz − x?
21 gru 14:42
Michał: Chodzi o to: x*(x+2)>0 i x<0 ⇔ (x<−2 lub x>0 ) i x<0
Jak uzyskano x<−2
Funkcja kwadratowa wyciągamy x przed nawias x2+2x>0⇔x*(x+2)>0
21 gru 16:42
ICSP: z nierówności
2 | |
| < 0 wnioskujemy, że x < 0. Dlatego mnożąc nierówność stronami przez x mamy |
x | |
−x > 2 > 0
x < −2 < 0
Czyli x ∊ (−
∞ ; −2)
21 gru 16:44
Mila:
x*(x+2)>0 − parabola skierowana do góry
x=0,x=−2
x<−2 lub x>0
21 gru 17:30
lubieplacki: ("chodź" boli w oczy, nawet na forum matematycznym, na początku się zastanawiałem, czy to nie
jest jakieś zastąpienie "no weź...". Poprawna forma to: "choć")
13 sty 14:48
beetroot: czy możecie proszę wyjaśnić, dlaczego wynik w c) wyszło wam:
x = (−
∞, −2)
Przecież wszystko dzieląc 2 na jakąkolwiek liczbę na minusie, będzie to liczba mniejsza niż −1.
Tak samo jak −2. No o co chodzi, czego ja tu nie rozumiem
13 sty 14:53
beetroot: * zawsze dzieląc 2 przez jakąkolwiek liczbę na minusie, a już tymbardziej przez minus
niekończoność
, będzie to liczba mniejsza od −1, a nie większa. Nie rozumiem także dlaczego końcem przedziału
jest
−2 −> to również mi się jakoś niezgadza. Ktoś pomoże?
13 sty 14:56