studia
kcinbuleimi: Czy studia matematyczne są aż tak bardzo trudne(mam 20 lat,nietrafiony kierunek)?
Ile trzeba na nie dziennie poświęcać czasu?
Mam na myśli studia,na uczelni która nie jest jakaś duża w porównaniu do innych(nie wiem czy ma
to znaczenie,ale wspominam tylko)
Bardzo ogólne pytanie wiem,bo każdy ma swoje predyspozycje itp. + jeszcze na forum
zadankowym,ale nie wiem kogo się radzić jak nie matematyków,którzy bardzo pomogli mi w maturze
rozszerzonej..
28 lis 20:26
ABC:
dawniej (ok 30−40 lat temu) ktoś kto się nie nadawał raczej szybko odpadał lub studiował 8 lat
do dyplomu zamiast 5 jeśli był zawzięty, osobiście znam przypadek człowieka po 3 reaktywacjach
i 15 latach zdobył upragniony dyplom a za jakiś czas został ważną osobą w świecie polityki
A dzisiaj się dba o studentów i raczej ich nie wyrzuca więc pij kakao studiuj śmiało
28 lis 20:35
Bleee:
Żądam takie pytanie: a co chciałbyś robić w przyszłości, do czego potrzebne Ci są te właśnie
studia?
28 lis 21:08
Bleee: I jaki kierunek jest tym 'nietrafionym'?
28 lis 21:09
daras: dla mnie studiowanie czystej matematyki jest po prostu nudne chyba, że chce się zostać na
uczelni i dalej doktoryzować np. z macierzy d z wężykiem
28 lis 21:20
kcinbuleimi: Co chciałbym robić?Pewnie coś z liczbami,myślę nad analizą danych połączoną z językiem
Python,machine learning i tego typu rzeczami,robię je w swoim zakresie.
Kierunek nietrafiony to Informatyka na politechnice,nie,że sobie nie radzę,ale bardzo mnie
nudzą i męczą przedmioty typu elektronika,elektrotechnika i dosyć niemili wykładowcy−nie
chodzi o zasypywanie zadaniami,to jest oczywiste−jest się na studiach to się ucz,nikt cie nie
będzie po głowie głaskać,no ale podejście do studenta w tym wypadku jest bardzo rażące ..
Można powiedzieć:no ok,przetrwasz,minie i już − a jednak mam duże przeczucie,że żałowałbym
tego,że skonczylem to na siłę bez satysfakcji
Nie chce też iść typowo w klepanie kodu utartych już języków typu java (nie,żebym coś do nich
miał−żeby mnie nikt źle nie zrozumiał)
Po prostu politechnika była złym wyborem w moim wypadku.Porównując syllabusy,zauważyłem,że na
Uniwersytecie tej matmy jest trochę więcej i fajniej to wygląda na informatyce patrząc okiem
kogoś,kogo nudzą ww. przedmioty,ale może się nie znam.
28 lis 21:33
Adamm:
I tak najwięcej się nauczysz tyle, co nauczysz się samemu.
A do darasa... może ty jesteś po prostu nudny? Ciekawe co takiego ty studiujesz/robisz?
Bo jak dla mnie nie ma rzeczy ciekawszej niż matematyka.
28 lis 21:54
hmm:
Adamm
Skromność,to cecha ludzi wielkich!
28 lis 22:16
Adamm: pieprzenie głupot
28 lis 22:24
ite:
Na naszej planecie żyje kilka miliardów ludzi. Jakie jest prawdobodobieństwo, że wszyscy będą
mieć takie same zainteresowania ?
Znikome.
I że będzie to akurat matematyka ?
Nadal znikome.
28 lis 22:24
Adamm:
fakt, przepraszam darasa
początek zdania ( 'dla mnie' ) mi umknęło
28 lis 22:29
daras: ja się nie obrażam
rozumiem, że są fascynaci matematyki np. tutaj
więc odpowiem na pyt.: nic już nie studiuję, skończyłem studia w zeszłym wieku ale nadal się
czegoś nowego uczę a co robię? wchodzę od czasu do czasu na takie fora, bo nudzę się i dlatego
pewnie nudny jestem
29 lis 11:51
WhiskeyTaster: Studia są tak trudne, jak chcesz, aby były. Możesz iść po najmniejszej linii oporu i robić
mało, albo możesz robić dużo. Moim zdaniem na studiach jest mało − mówi to student matematyki.
Fakt faktem, że nie przykładałem się bardzo, ale dorósł we mnie niedosyt i zacząłem
samodzielną naukę. Dlaczego? Bo wciąż mi mało. Czy matematyka jest trudna? Jak już zrozumiesz,
to nie bardzo. Sęk w tym, że nie jest dla wszystkich, bo trzeba przejść długą drogę do
zrozumienia.
A co do zmiany kierunku − mój znajomy po roku studiów zmienił kierunek i jest zadowolony, a
kończył technikum, więc jest tak jakby "dwa lata w plecy". Tylko, czy na pewno jest "w plecy",
skoro teraz rozumie, co robi?
29 lis 12:03
Saizou :
@WhiskeyTaster po linii najmniejszego oporu
29 lis 15:53
Omikron: Żeby studiować matematykę nie musisz być geniuszem. Ważna jest dyscyplina, upór, przyda się też
pasja do matematyki, bo inaczej się wymęczysz. Co do trudności to na pewno zależy od uczelni,
aczkolwiek myślę, że do łatwych te studia nie należą.
ABC, nie wiem skąd czerpiesz informacje o dbaniu o studentów i trzymaniu ich, na matematyce na
Politechnice Warszawskiej po pierwszym roku zostało 35 ze 120 osób. Nikt tutaj nam taryfy
ulgowej nie daje.
29 lis 21:40
ABC:
Być może Politechnika ma sponsorów i może sobie pozwolić na oblewanie studentów
29 lis 22:15