Zbieżność ciągu
Czytodobrze: Hej,
czy zerknęlibyście na rozwiązanie zadania?
Zbadaj zbieżność ciągów:
a) an+1 = a2n − an + 1 a1∊R+
Ciąg jest monotoniczny i rosnący, ponieważ d.d.d. n a2n > an. Ciąg jest rozbieżny do +∞,
ponieważ dominuje składnik a2n, który lim a2n = +∞
b) an+1 = 2*a3n − 6*a2n + 5*an a1∊[0, 2]
2*a3n − 6*a2n + 5*an = an(2*a2n − 6*an + 5)
an → ∞, natomiast na podstawie punktu a) składnik w nawiasie również → ∞, co oznacza, że ciąg
jest rozbieżny do +∞
7 lis 17:11
Bleee:
a) błędna argumentacja
a
n2 +1 > a
n
Bez tej jedynki bym już tak nie było (niech a
n < 1 i 'dupa')
| 1 | |
A po drugie − co z tego że jest rosnący? Ciąg cn = 1 − |
| także i jakoś nie jest |
| n | |
rozbiezny.
7 lis 17:23
Bleee:
b) i co z powyższego wynika? Skąd wiesz że jest rozbiezny do +∞?
7 lis 17:25
ABC:
podpunkt a) jest źle, drugiego już mi się nie chciało sprawdzać
7 lis 17:26
Bleee:
b) po drugie,
Niech a1 = 0 wtedy an = 0 i masz ciąg staly
7 lis 17:28
ABC:
w punkcie a) dla a
1=1 też ma ciąg stały
7 lis 17:29
WhiskeyTaster: Bleee, a1 ∊ R+. Ale mimo wszystko założenie a2n > an jest błędne.
7 lis 17:30
Czytodobrze: Czy mógłbym wówczas prosić o wskazówki dotyczące rozwiązania i wyjaśnienie? Podejrzewam, że
podstawiam zamiast a
n od razu n itp.
Blee − b) Istotnie, nie wiem
a) Czy w założeniu nie podano, że a
1 należy do R
+, tak jak Whiskey wskazał
Pod wpływem Waszych komentarzy nie wiem nawet, jak zacząć myśleć o tym zadaniu.
7 lis 17:36
Blee:
ABC −−− w a) dla a
1 = 1 masz a
n = n
7 lis 17:37
Blee:
WhiskeyTaster −−−− ja nie mówię że błędną odpowiedź udzielił ... tylko że argumentacja była
błędna
7 lis 17:38
Blee:
a)
a1 ∊ R+ ... no to niech a1 = 0.0000001
a12 < a1 <−−−− argumentacja 'z dupy'
7 lis 17:39
Czytodobrze: Dobrze, Blee, rozumiem. Czy mógłbyś pomóc mi wyjść ,,z dupy" i udzielił wskazówki odnośnie
rozwiązania?
7 lis 17:42
ABC:
w a) masz a
2=a
12−a
1+1 , dla a
1=1 a
2=1−1+1=1
a w ogóle od rekurencji na tym forum jest Mariusz, przyjdzie i zrobi trzeba poczekać
7 lis 17:44
Blee:
będzie trudno −−− głęboko wlazłem
a)
I. niech a
1 ≥ 1
wtedy a
2 ≥ 1 + 1 = 2
a
n ≥ n (udowodnić indukcyjnie można to 'rachu ciachu')
więc rozbieżny do +
∞
7 lis 17:45
Blee:
ajjj ... źle spojrzałem ... faktycznie −−− dla a1 > 1 będzie rozbieżny
dla a1 = 1 masz stały
a dla a1 ∊ (0,1) musisz 'popatrzeć'
7 lis 17:46
Blee:
i zauważyć, że wtedy an+1 < 1 dla każdego an ∊(0,1) więc na pewno nie będzie rozbieżny
(podpowiem, że będzie zbieżny do 1)
7 lis 17:47
Czytodobrze: Dziękuję za odpowiedzi. Sprawdzam dla przedziału (0, 1):
a) a1 = 12
a2 = 12 ! Stały → Jak interpretować?
a1 = 13
a2 = 79
a3 = 7481
a1<a2<a3
Ciąg zbieżny do 1
b) a1 = 0
a2 = 5
a3 = 50
a1 = 1
a2 = 1 Stały
a1 = 2
a2 = −6
Nie wiem, co myśleć o b? Proszę o pomoc.
7 lis 22:17
Czytodobrze: ?
8 lis 04:20
Czytodobrze: Hej,
poprawiłem trochę. Czy ostateczna odpowiedź to:
a)
| ⎧ | 1 dla a1∊(0,1) | |
lim an = | ⎨ | 1 dla a1 = 1 |
|
| ⎩ | +∞ dla a1>1 | |
dla n→+
∞
b) lim a
n = −
∞
dla a
1 = 0 a
n+1 = 5
dla a
1 = 1 a
n+1 = 1
dla a
1 =
32 a
n+1 =
34
dla a
1 = 2 a
n+1 = −6
8 lis 05:34
jc: f(a)=a2−a+1 = (a−1)2 + a ≥ a, a więc ciąg jest niemalejący.
Jeśli a > 1, to ciąg jest rozbieżny (granicą może być tylko 1.
Jeśli a < −1, to f(a) > 1 i ciąg również jest rozbieżny.
Jeśli 0≤a≤1, to f(a)≤1 i ciąg ma granicę bo jest niemalejący i ograniczony.
Granicą jest 1.
8 lis 10:51
jc: Pisałem a, ale chodziło o a1.
Pierwszy ciąg jest zbieżny (do liczby 1) ⇔ a1 ∊ [0, 1].
8 lis 12:05
Blee:
ja bym proponował inne podejście
a) an+1 = an2 − an +1
I. jeżeli an > 1 to an2 > an ... więc an+1 > an + 1 > 1
wniosek −−−− lim an = +∞
II. jeżeli an = 1 to an+1 = 1 −> ciąg stały (od 'n' dla którego an = 1)
III. jeżeli an ∊(0,1) to an2 < an ... więc an+1 = an2 − an + 1 < 1
więc, jeżeli kiedykolwiek an < 1 to już nigdy an+k ≥ 1 (dla dowolnego k∊N)
//podajemy szacowanie z góry:
ta uwaga w połączeniu z (I) oznacza, że:
jeżeli a1 > 1 to an > 1 (dla dowolnego n)
jeżeli a1 < 1 to an < 1 (dla dowolnego n)
więc gdy a1<1 to su√an ≤ 1
//wykazujemy istnienie granicy:
rozpatrujemy tylko sytuację, gdzie a1 ∊(0,1)
f(a) = a2 − a + 1
f'(a) = 2a − 1 −> f'(a) = 0 ⇔ a = 1/2 i mamy tu minimum lokalne
f(1/2) = 3/4
czyli: dla dowolnego an ∊ (0,1) ; an+1 ≥ 0.75 −> an+2 ≥ 0,8125 −> an+3 > an+2
(bo funkcja jest rosnąca na tym przedziale)
wniosek −−− ciąg an jest rosnący (dla an ∊ (0,1)) i ograniczony z góry przez '1', więc będzie
zbieżny
jako, że a1 ∊ (0,1) i mamy ciąg ciąg rosnący to lim an = 1
8 lis 12:52
Blee:
ad a)
albo jeszcze prościej:
f(a) = a2 − a + 1
zakładamy istnienie granicy i wykażemy, że będzie to g = 1
g = g2 − g + 1 −> g2 − 2g + 1 = 0 −> (g−1)2 = 0 −> g = 1
8 lis 12:56
Blee:
b) analogicznie
I a
1 = 0
a
2 = 0 −> a
n = 0 −> ciąg stały, zbieżny
II a
1 = 2
a
2 = 2
4 − 6*2
2 + 5*2 = 2 −> a
n = 2 −> ciąg stały, zbieżny
III a
1 ∊ (0,2) \ {1}
a
n+1 = 2a
n3 − 6a
n2 + 5a
n
f(a) = 2a
3 − 6a
2 + 5a
f'(a) = 6a
2 − 12a + 5
| √6 | | √6 | |
f'(a) = 0 −> a = 1 − |
| ; a = 1 + |
| |
| 6 | | 6 | |
tym razem mamy (odpowiednio) maksimum i minimum lokalne
| √6 | | √6 | | √6 | |
f(1 − |
| ) = 1 + |
| < 1 + |
| |
| 6 | | 9 | | 6 | |
| √6 | | √6 | | √6 | |
f(1 + |
| ) = 1 − |
| > 1 − |
| |
| 6 | | 9 | | 6 | |
| √6 | | √6 | |
więc dla dowolnego an ∊ (0,2) −> an+1 ∊ ( 1 − |
| ; 1 + |
| ) i już z |
| 6 | | 6 | |
niego 'nie wypadnie'
| √6 | | √6 | |
czyli tenże ciąg jest ograniczony z góry i z dołu przez 1 − |
| oraz 1 + |
| |
| 9 | | 9 | |
niestety nie jest to ciąg monotoniczny ... ale będzie zbieżny (sprawdzamy)
g = 2g
3 − 6g
2 + 5g
2g
3 − 6g
2 + 4g = 0
g(g−1)(g−2) = 0
czyli mamy mamy trzy możliwe granice:
| √6 | | √6 | |
g = 0 <−−− odpada, bo wiemy, że an+1 ∊ (1 − |
| , 1 + |
| ) |
| 9 | | 9 | |
g = 1
| √6 | | √6 | |
g = 2 <−−− odpada, bo wiemy, że an+1 ∊ (1 − |
| , 1 + |
| ) |
| 9 | | 9 | |
czyli dla a
1 ∊ (0,2) \ {1} ciąg jest zbieżny (ale nie jest monotoniczny) do g = 1
IV a
1 = 1 (to wszyło 'w praniu' )
a
2 = 2 − 6 + 5 = 1 −> a
n = 1 −> ciąg stały, zbieżny
8 lis 13:07
Blee:
PS .... okey −−−−− z tym g = 2g3 − 6g2 + 5g więc lim an = g = 1 to się trochę
pośpieszyłem (to wystarczy gdyby ciąg był monotoniczny, ale nie jest)
tutaj pojawia się pytanie −−− jak bardzo chcemy się 'bawić w udowadnianie' (jaki to jest
kierunek studiów)
możesz np. podejść do tego jak zrobiłem w poprzednim podpunkcie i wykazać, że
an + 2j > an+2 > an lub an + 2j < an+2 < an (w zależności od 'punktu
startowego a1' oraz tego czy n jest parzyste czy nieparzyste)
czyli wykazać, że podciągi ciągu an będą monotoniczne ... a monotoniczny + ograniczony =
zbieżny
więc podciągi zbieżne ... to muszą być zbieżne do g = 1 ... więc są zbieżne do tej samej
granicy ... więc ciąg an jest zbieżny go g = 1
(to tak w mocnym skrócie napisałem sposób wnioskowania)
8 lis 13:16