Granica - problematyczny pierwiastek
Dyskytant: Muszę obliczyć granicę:
lim x−> nieskończoności √x2 + 2x − √x2−x
Kiedy uproszczę wszystko, wychodzi mi √3x, co oczywiście dąży do nieskończoności.
3 lis 21:03
Adamm:
to wyrażenie dąży do 3/2, zresztą to uproszczanie to pewnie jest jakaś magia, tak?
3 lis 21:04
Mila:
| √x2+2x+√x2−x | |
√x2+2x−√x2−x* |
| = |
| √x2+2x+√x2−x | |
| x2+2x−x2+x | |
= |
| = |
| √x2+2x+√x2−x | |
| 3x | | 3x | | 3 | |
limx→∞ |
| = |
| = |
| |
| √x2+2x+√x2−x | | x*(√1+(2/x)+√1−(1/x)) | | 2 | |
3 lis 21:11
Dyskytant: Tak, mam problem. Nawet jeżeli wyciągnę x przed pierwiastek w obu przypadkach, to wyrażenie
daje mi granicę w 0.
3 lis 21:11
Dyskytant: Dziękuję, tęgo potrzebowałem.
3 lis 21:12
jc: Oj, Mila, wiem, że a−b = a−b*1, ale miało być chyba (a−b)*1.
3 lis 21:32
Dyskytant: | −3 | |
Licząc z kolei granicę do − nieskończoności powinno wyjść |
| |
| 2 | |
Hmm, przecież x się skracają i ten znak nie ma prawa tam być.
3 lis 21:40
Adamm:
ale wtedy √x2+2x+√x2−x = −x*(√1+2/x+√1−1/x)
3 lis 21:42
Mila:
Moja wina.....
Dziękuję
JC.
Powinno być w nawiasie pierwsze wyrażenie;
(
√x2+2x−
√x2−x)* Ułamek
3 lis 21:44
Dyskytant: Dziękuję serdecznie
3 lis 22:00