Dowód
WhiskeyTaster: Mam pewien problem z kawałkiem dowodu, którego nie ma sensu przedstawiać w całości, więc będzie
wycinek:
Załóżmy, że b
n < a oraz rozważmy liczbę b + , gdzie ε ∊ (0, a) to niewielka dodatnia liczba.
Wiemy, że:
(b + ε)
n − b
n = ε((b+ε)
n−1 + (b + ε)
n−2b + ... + b
n−1) < εn(b+a)
n−1, przy czym
tutaj nastąpiło oszacowanie n wyrazów przez (b + a)
n−1.
Teraz bierzemy dowolną liczbę:
| a − bn | |
0 < ε < |
| |
| n(b + a)n−1 | |
I to jest coś, czego nie rozumiem. Dlaczego liczba ε została oszacowana w taki sposób? To jest
coś, czego nie rozumiem.
Jeśli to, co napisałem to za mało, by zrozumieć o co chodzi, to poniżej zamieszczam link do
zdjęcia z fragmentem tego dowodu:
Link:
https://zapodaj.net/55239079a85b3.png.html
29 paź 16:59
Pan Kalafior:
czegoś tu nie rozumiem
b+ε∊S ?
29 paź 17:05
29 paź 17:10
Pan Kalafior:
No cóż. Szacujemy tak by uzyskać (b+ε)n<a. A jak wybrać w ten sposób ε,
to to uzyskamy.
29 paź 17:12
WhiskeyTaster: Czyli mam rozumieć, że to szacowanie to jedno z tych cudownych, które trzeba dobrać tak, by po
prostu wyszło?
29 paź 17:19
Pan Kalafior:
bn<a
więc chcesz dobrać ε tak by bn<(b+ε)n<a
może napisane jest trochę niechlujnie, ale sam byś mógł tutaj dobrać
odpowiednie ε>0.
29 paź 18:03
Pan Kalafior: (tak sądzę)
29 paź 18:03
WhiskeyTaster: Dobrze, rozumiem w takim razie, skąd to się wzięło. Dziękuję za wyjaśnienia, Panie Kalafiorze.
29 paź 19:20