logika chłopska
Maciess: O l. naturalnej n wiemy, że
1) jeśli n jest podzielne przez 3 lub jest podzielne przez 4, to n jest podzielne przez 12 oraz
2) jeśli n jest podzielne przez 3, to nie dzieli się przez 2.
Czy stąd wynika, że n nie dzieli się przez 3?
I nie miałem za bardzo styczności z takimi przykładami i nie wiem czy w ogole dobrze sie do
tego zabieram
Przypuśćmy, ze n dzieli się przez 3. Wtedy z 2) wynika ze 2 nie dzieli n. Ze zdania 1) wiemy
wtedy, że 12 dzieli n. Ale jesli 12 dzieli n to w szczególności 2 dzieli n. Więc mamy
sprzeczność. I n nie moze byc podzielne przez 3.
Odp. Tak.
14 paź 19:30
Pan Kalafior:
Tak
14 paź 20:45
Maciess: Dziękuje
14 paź 20:51
Maciess: A tu jak to analizowac? Jaką droge dedukcji obrać? Próbowałem tutaj analogicznie ale jakos nie
mogę dojść do sprzeczności.
O liczbie rzeczywistej x wiemy, że
1) jeśli x > 0, to (x > 5, o ile x > 3) oraz
2) jeśli x ≤ 5, to x > 0.
Czy stąd wynika, że x > 3?
14 paź 21:39
Pan Kalafior:
Spróbuj coś podstawić.
14 paź 21:52
ite:
(x > 0) ⇒ [(x > 3) ⇒ (x > 5)]
(x ≤ 5) ⇒ (x > 0)
nie wynika ?
14 paź 21:53
Maciess: No tak po mojemu to nie wynika ale nie wiem jak to sformalizowac.
14 paź 21:57
ite:
z ⇒ (t ⇒ p)
¬p ⇒ z
analizuję x≤3 czyli w(t)=0
w(t)=0 ⇒ w(p)=0
w(t)=0 ⇒ w(¬p)=1
dla w(z)=1 czyli x∊(0,3) nadal obie implikacje są prawdziwe
14 paź 22:10
ite: to z kolei jest logika babska, więc nie wiem, czy prawidłowo sformalizowane
14 paź 22:11
Pan Kalafior:
Przerost formy nad treścią.
Niech np. x = 1, to (1) i (2) zachodzi
15 paź 00:56
ite: dziękuję za odpowiedź
15 paź 08:30
WhiskeyTaster: Mam pytanie co do tego zadania. Przyjmijmy oznaczenia:
p − " 3|n "
q − " 4|n "
r − " 12|n "
s − " ¬(2|n) "
Wtedy można wszystko zapisać tak:
(((p ∨ q) ⇒ r) ∧ (p ⇒ s)) ⇔ (((¬p ∧ ¬q) ∨ r) ∧ (¬p ∨ s)) ⇔ (¬p ∨ r) ∧ (¬q ∨ r) ∧ (¬p ∨ s)
Czy szukając odpowiedzi, można przyjąć, że teza "n nie dzieli się przez 3" jest prawdziwa i
spróbować dojść do wniosku?
Przyjmijmy, że n nie dzieli się przez 3, wówczas p = 0. Stąd otrzymujemy:
((1 ∨ r) ∧ (¬q ∨ r) ∧ (1 ∨ s)) ⇔ 1 ∧ (¬q ∨ r) ∧ 1. Skoro 3 nie dzieli n, to 12 również nie
dzieli n. Wówczas r = 0. Szukamy zdania prawdziwego, więc ¬q = 1, stąd q = 0 (no i z tego, że
12 nie dzieli n). Czy takie rozumowanie jest w pełni poprawne? Mam na myśli przyjęcie tezy
jako prawdziwej i pokazanie, że jej prawdziwość nie rodzi żadnych sprzeczności. Oczywiście
wiem, że zadanie można zrobić poprzez dowód nie wprost.
Dodatkowo: czy prawidłowym jest przy dowodzeniu tego, szukanie, czy formuła jest prawdziwa? W
takim sensie, że wymagamy prawdziwości.
15 paź 22:34
Pan Kalafior:
Prawdziwość tezy, brak sprzeczności
Czyli nic nie pokazujesz, tak naprawdę
Drugiego pytania nie rozumiem.
16 paź 01:21