Kwadraty
tomek: Hej, zastanawiało mnie czy mogę jakoś w matematyczny sposób
rozłożyć kwadrat, np o boku n na mniejsze kwadraty, niekoniecznie identyczne.
Wiem że mogę wziąć kartkę papieru i próbować to narysować czy coś ale mnie interesuje bardziej
matematyczna strona tego problemu, tzn czy są jakieś własności czy równania odnośnie tego
zagadnienia
23 wrz 12:15
Bleee:
Jeżeli nie masz żadnych ograniczeń co do wielkości Ci mniejszych kwadratów, i ich ilości to
wystarczy zauważyć że
n2 − (n−1)2 = 2n − 1
Czyli robisz jeden kwadrat o jednostkę długości krótszym boku i dokladasz 2n−1 jednostkowych
kwadracikow
23 wrz 12:20
tomek: A z czego wynika ta własność?
23 wrz 12:33
Jerzy:
Za wzoru: a2 − b2 = (a + b)(a − b)
23 wrz 14:19
ite:
(n−1)2 + n*
1 + n*
1 −
1 = n
2
(n−1)2 + 2*n*
1 −
1 = n
2
2*n*
1 −
1 = n
2 −
(n−1)2
23 wrz 15:25
Pytający:
Dla każdego kwadratu jest nieskończenie wiele różnych "rozłożeń" na mniejsze kwadraty...
przykładowo dla każdej liczby naturalnej n>1 istnieje podział kwadratu na n
2 równych
kwadratów (na rysunku dla 2, 3).
Chyba że narzucasz jakieś ograniczenia (np. jedynie naturalne długości boków), wtedy może być
inaczej... acz w takim przypadku wypadałoby doprecyzować swe pytanie
Tomku.
23 wrz 15:50
tomek: dzięki wszystkim za odpowiedzi. Wiem że liczby które pozostają całkowite po podniesieniu
do kwadratu, (3−>9, 4−>16) łatwo go dzielą na inne, identyczne i mniejsze, ale czy da się
podzielić kwadrat np na 6 lub więcej różnych kwadratów, niekoniecznie identycznych?
Czy jest na to jakiś algorytm?
23 wrz 20:01
Bleee:
Doprecyzuj pytanie. Jakie wytyczne. W zależności od wytycznych algorytm może istnieć bądź może
nie istnieć.
Zb7t ogólnie postawiony problem
23 wrz 20:12
23 wrz 20:26
Pytający:
Przy czym mowa o podziale na niekoniecznie różne kwadraty.
23 wrz 20:27
tomek: właśnie o to mi chodziło
dziękuje bardzo
23 wrz 20:56