dowód
xyz:
dowód, że funkcja lnx jest rosnąca
czyli, jeżeli x2>x1 to i f(x2)>f(x1)
to mam
ln(x2)>ln(x1)
no i z tego od razu wynika, że x2>x1 (bo e>1), czyli otrzymuję wcześniejsze założenie
czy to jest ok?
11 lip 22:59
mat: to rozumienie byłoby w drugą stronę
Biorę x
1 < x
2
Pytam czy ln x
1 < ln x
2 ?
11 lip 23:25
mat:
| x1 | |
x1 < x2 więc |
| <1 (oczywiście obie liczby x1 i x2 są dodatnie) |
| x2 | |
więc ostecznie ln x
1 − ln x
2 <0
11 lip 23:27
Adamm:
Zakładasz że wiadomo, że lnx<0 dla x<1, więc w pewnym sensie korzystasz z monotoniczności
11 lip 23:34
xyz: ale kto? mat czy ja?
11 lip 23:37
11 lip 23:37
Adamm: mat, ale u ciebie też jest źle
11 lip 23:37
mat: Nie no, to jest jasne przecież że aby otrzymać liczbę mniejszą od 1 muszę e [większe od 1]
podnieść do ujemnej potęgi
11 lip 23:39
Adamm:
Oczywiście, zawsze można się wykpić i powiedzieć 'to jest jasne', ale to żaden dowód.
11 lip 23:40
Adamm:
Dowód Sierpińskiego korzysta z tego że funkcja wykładnicza jest monotoniczna.
Logarytm to funkcja odwrotna to wykładniczej.
Ogólnie, jeśli f jest ściśle rosnąca, to jej odwrotność też.
11 lip 23:42
11 lip 23:45
Adamm:
Pomyłka, na stronie 111 jest dla wymiernych. Dla rzeczywistych jest dla 121.
11 lip 23:46
Adamm:
Podsumowując − dowód nie jest trudny o ile wiemy że z
x<y wynika ax<ay dla x, y rzeczywistych, a>1
11 lip 23:48
Adamm:
Zawsze mnie śmieszyły takie zadania, bo przecież nie wiadomo co autor postu już
wie i z czego może skorzystać.
11 lip 23:49
xyz: dobra, a gdybym nie musiał dowodzić z definicji, tylko ogólnie dowieść, to dowód z
wykorzystaniem pochodnej wystarczy?
PS. z którego roku ta książka jest? "wymiernem" , "nieprzywiedlny"
11 lip 23:50
Adamm:
wymiernem to akurat tak, ale nieprzywiedlny jest zupełnie poprawne w obecnej
polszczyźnie
Książka jest z 1949 roku.
11 lip 23:53
mat: Adamm moim zdaniem NA PEWNO autorowi nie chodziło o pokazanie monotonicznosci
przez rozważanie ,,z boku" czy zbioru liczb wymiernych jest gęsty w R i funkcja wykładnicza
jest ciągła.
Masz troche racji, ale zazwyczaj robimy jedno zadanie przyjmując jakąś tam wiedze startową.
11 lip 23:57
mat: Chyba że pan xyz jest na kierunku matematyka teoretyczna i to miało być celem tego zadania
11 lip 23:58
wredulus_pospolitus:
Adamm ... co do zakładania, że dla x<1 mamy lnx<0
cóż ... można to założyć, w końcu odwołując się do definicji logarytmu: log
ab = c ⇔ a
c = b
więc:
| x1 | |
ln (x1/x2) = c ⇔ ec = |
| < 1 ⇔ ec < e0 ⇔ c < 0 (o ile wiemy 23:48) ⇔ |
| x2 | |
⇔ ln(x
1/x
2) < 0
12 lip 01:39
wredulus_pospolitus:
ostatnie winno być '⇒'
12 lip 01:39
jc:
| dt | |
x < y, ln y − ln x = ∫xy |
| > 0 |
| t | |
12 lip 08:32
mat: to już chyba łatwiej założyć, że wiemy że e
x<1 ⇔x<0
12 lip 10:00
mat: tzn tak jak napisałem wyżej, dla wymiernych jest to oczywiste:
Uwaga1: e
1/n>1 dla każdego n∊N [bo gdyby e
1/n=a<1 to e=a*...*a=a
n<1 sprzeczność
Wniosek1: e
−1/n<1
Uwaga2: e
−m/n=(e
−1/n)
m<1
Wniosek: Dla każdego q∊Wymierne, q<0 mamy e
q<1
I teraz rzeczwyiście jakbyśmy chcieli być bardzo porządni, to trzebaby się powołać na to
że zbiór liczb wymiernych jest gęsty w R i funkcja e
x jest ciągła (żeby pokazać, że jak x∊R,
x<0 to e
x<1)
Ale no nie róbmy sobie jaj
Nie o to chodzi w tym zadaniu
12 lip 10:06
jc: Zgadzam się z wypowiedzią Adamma z 22:49.
Funkcja x→ex jest ciągła i rosnąca, zbiorem wartości jest przedział (0,∞).
Dlatego, ograniczając przeciwdziedzinę do przedziału (0,∞), można ją odwrócić.
Funkcja odwrotna (logarytm) też jest rosnąca.
12 lip 10:37