Praca
ąćęłóńśż: Witam,
Jestem studentem 1 roku Matematyki stosowanej, sesja już za mną i zamiast
myśleć o odpoczynku to ja myśle co by tu zrobić ze swoim życiem.
Otóż o co mi chodzi?
od 1,5 miesiąca jakoś tak patrze sceptycznie na mój kierunek. Mało praktycznych rzeczy
i jakoś perspektywy mnie nie powalają (tak wiem dopiero 2 semestry ale jakoś jak patrze
na plan zajęć przyszłych to mnie to nie powala).
I teraz pytanie po co ja na to szedłem?
Bez celu niekoniecznie, bardziej z myślą zostania jakimś analitykiem danych czy aktuariuszem
(chociaż ten aktuariusz to skoro wykonuje go mniej niż 500 osób w Polsce to coś jest na
rzeczy,
testy i poziom wiedzy tez robi wrażenie, kolokwia przy tym sie usuwają do kąta). Niby był
semestr
matematyki finansowej, i 2 ekonomii (z której wszyscy "zżynali" oprócz takiego frajera jak ja)
ale raczej nie czuje przygotowania do zawodu (raczej latex i maxima to nie jest
oprogramowanie,
którego będzie ode mnie wymagać pracodawca).
W następnym semestrze otwierają nowy kierunek jakby ukierunkowany pod te prace
(jakąś tam inżynieria danych) na tym samym wydziale matematyki nawet. Jest wielki szum
i reklama, że strasznie praktyczne, ale studia nauczyły (w sumie to studia nie uczą, sam
sie uczysz) mnie sceptycyzmu do tej placówki i raczej w praktyce jak to na studiach szału nie
będzie aż takiego. Prawdopodobnie taka matma z mojego
kierunku z tymi samymi wykładowcami (rozmawiałem z jednym z wykłądowców o tym kierunku)
plus informatyka ale taka bardziej pod SQL i bazy danych
a nie strikte łaczenie 2 kierunków: matmy z informatyką.
I teraz meritum:
Skoro jakoś nakreśliłem wam moją sytuacje,przemyślenia i plany to :
1)Czy uważacie, że jest sens tracić rok i się przepisac?
2)Może zostać na tym kierunku, ale samemu cisnąć z SQL, EXEL itd i papier magistra
bo w teorii niby na jedno wyjdzie?(tu uprzedzam, że studiowanie tego kierunku nie
przeszkadza mi pod katem matematyki, tylko PERSPEKTYW na rynku pracy)
3)Czy iść w plan "samobójczy" pt 2 kierunki na raz?(chociaż ta opcja chyba jest bez sensu
skoro mówimy o 2 pokrewnych kierunkach z tego samego wydziału).
Wszystkim, którzy dotrwali do końca w tym eseju dziękuje za cierpliwość