funkcja punkty stacjonarne i ekstrema lokalne
Kacper: Dana jest funkcja:
f(x,y)= x
2y + 3xy + 3y
3 + 4
Wyznacz punkty stacjonarne i ekstrema lokalne tej funkcji.
Z góry dziękuję za pomoc
22 cze 22:48
wredulus_pospolitus:
super że dziękujesz, ale z czym właściwie masz problem? Chociaż procedurę znasz? A jeżeli tak
to w czym problem
22 cze 23:07
Kacper: Procedurę teoretycznie znam ale i tak się gubię w tym.
Z moich obliczeń wyszło tak:
Punkt stacjonarny (−3/2 , −1/6) a ekstremum 942/216
Ale coś nie jestem przekonany do tego wyniku.
22 cze 23:23
wredulus_pospolitus:
to skoro znasz procedurę to pokaż swoje obliczenia ... sprawdzimy
22 cze 23:29
jc: Liczyłem na skrawku papieru, więc sprawdź.
x=y=0
x=−3, y−0
x=−3/2, y=1/2
x=−3/2, y=−1/2
22 cze 23:44
Kacper: Przy przepisywaniu znalazłem błąd i wyszło (−3/2 , 1/6) oraz 2*51/54
f'(x) = 2xy + 3y po x
f'(y) = x2 + 3x+ 9y2 po y
Równanie
2xy +3y = 0
x2 + 9y2 +3x = 0
y(2x + 3)= 0
2x = −3
x = −3/2
x2 + 3x = −9y2
9/4 − 18/4 = −9y2
−9/4 = −9y2 *√
−3/2 = −9y *2
−3 = −18y /3
−1 = −6y
y = 1/6
Punkt (−3/2 , 1/6)
Sprawdzam czy Δ = AC − B2 > 0
A = f'xx = 2y = 1/3
B = f'xy = 2x + 3 = 0
C= f'yy = 18y = 6
Podstawiam i liczę ekstremum
wychodzi 159/54
23 cze 00:00
Kacper: Dobra znalazłem błąd.
−9/4 = −9y2 *√
−3/2 = −3y
y = 1/2
więc x = −3/2 y= 1/2
i tutaj mam pytanie skąd się wziął drugi punkt który napisał "jc" x=−3/2, y=−1/2
23 cze 00:08
Kacper: Już wiem z tym pierwiastkowaniem niepotrzebnie się bawiłem i mi się pokręciło.
Mam jeszcze ostatnie pytanie.
y(2x + 3)= 0
2x = −3
x = −3/2
z tego można również wyciągnąć y = 0
Mam zatem 3 punkty stacjonarne?
1. ( −3/2 , 0 )
2. ( −3/2 , 1/2 )
3. (−3/2 , −1/2 )
23 cze 00:19
wredulus_pospolitus:
2xy + 3y = 0 −> y(2x+3) = 0
x
2 + 9y
2 + 3x = 0
1) y = 0
wtedy wstawiając do drugiego równania:
x
2 + 3x = 0 −> x(x+3) = 0 −> x = 0 lub x = −3
wtedy wstawiając do drugiego równania:
więc masz:
(0,0)
(−3,0)
(−3/2 , 1/2)
(−3/2 , −1/2)
23 cze 01:15