matematykaszkolna.pl
Granicę kasia: Oblicz granicę lim x→ xsinx lim x→ (x+ sinx)
 x 
lim x→

 xsinx 
 lnx 
lim x→0+

 x 
18 cze 14:12
wredulus_pospolitus: 1) dwa podciągi zbieżne do różnych granic 2) z tw. o 3 ciągach 3) skracasz x w liczniku i mianowniku 4) nie ma tutaj symbolu nieoznaczonego, więc do dzieła
18 cze 15:38
kasia: 1) granica nie istnieje? 2) mogę x wyciągnąć przed nawias i wtedy granicą będzie ? 3) a tutaj będzie istniała granicą? Wydaje mi się, że nie
  
4)

nie jest symbolem nieoznaczonym? Będzie to po prostu ?
 0+ 
18 cze 16:13
kasia: A gdyby w pierwszym było lim x→ xsin2x ?
18 cze 16:14
wredulus_pospolitus: 1) tak − wykazać to trzeba 2) nie bardzo rozumiem jaki 'x' chcesz 'wyciągać przed nawias', z tw. o 3 ciągach x − 1 ≤ x + sinx ≤ x + 1 3) nie ... nie będzie −−− znowu dwa podciągi robisz 4) lnx −>
18 cze 16:16
wredulus_pospolitus: to nadal dla x = kπ będziesz miał x*sin2x = 0
18 cze 16:18
Leszek: ln x = − , ndla x → 0+ Niech : x= 0 +1/n
  ln (1/n)  
Czyli llimn→

= lim [ n( 0 − ln n] = −
  1/n 
18 cze 16:20
kasia:
 sinx 
2) x( 1+

) i wtedy dąży do ? Czy to nie jest ok?
 x 
18 cze 16:26
kasia: 1) Wystarczy np. pokazać,że jest podciąg, który zbiega do oraz taki, który zbiega do −?
18 cze 16:28
kasia: A co w przypadku lim x→ (x+xsinx)? Nie mam po prostu tego wyczucia, kiedy to, że granica z sinusa to istnieje, będzie sprawiało, że cała granica nie istnieje
18 cze 16:31
kasia: *że granica z sinusa nie istnieje
18 cze 16:39
wredulus_pospolitus: możesz jak pokazałaś ale możesz też pokazać, że: x + sinx ≥ x − 1 −> +
18 cze 16:46
kasia: A co w przypadku lim x→ (x+xsinx)? x(1+sinx), ale w nawiasie, mogą nam wyjść różne rzeczy, plus dla sinx=−1, mamy symbol nieoznaczony..
18 cze 17:17
jc: Nie ma granicy, nawet niewłaściwej.
18 cze 17:22
kasia: Mogę prosić o uzasadnienie? emotka
18 cze 18:47
wredulus_pospolitus: x(1+sinx) dwa podciągi: 1) 'dowolny' (powiedzmy)
 π 
2) x = −

+ 2kπ
 2 
wtedy drugi podciąg zbieżny do 0, pierwszy dąży do +
18 cze 19:03
kasia: Bardzo dziękuję
18 cze 19:15
kasia: ten drugi będzie wtedy ciągiem stałym 0?
18 cze 19:16
wredulus_pospolitus: dokładnie
18 cze 19:54
xYz: Czy przypadkiem w drugim podciągu nie mamy symbolu nieoznaczonego, 0*?
19 cze 00:31
kasia: Wydaje mi się, że najpierw tworzy się podciąg, jakby upraszcza się w nim to co się da, i dopiero wtedy patrzy się granicę przy k→ Ale lepiej niech to ktoś potwierdzi, bo mogę nie mieć racji.
19 cze 08:47
Adamm: 0*(coś co dąży do ) = 0
19 cze 09:38
xYz: Adamie, z tego, co mnie uczono, 0* to nie zawsze 0, bo to symbol nieoznaczony.
19 cze 10:11
wredulus_pospolitus: xYz symbol nieoznaczony typu 0* oznacza tyle co: 'ciąg zbieżny do 0' * 'ciąg rozbieżny do +' np. 0.0000000000000000000000000000000000001 * 100000000000000000000000000 = ... natomiast w tamtym przykładzie mamy 'DOKŁADNIE 0' * 'ciąg jakiś liczb' A przecież 0 * 'dowolna liczba' = 0 ... prawda
19 cze 10:48
wredulus_pospolitus: albo jak wolisz: limx−> 0*x = limx−> 0 = 0
19 cze 10:52