matematykaszkolna.pl
równanie rozniczkowe lucas: rozwiąż równanie y'+3y*tgx = 2 *sinx próbowałem rozdzielić zmienne ale to nie podziała no chyba, że coś przegapiłem, jak to zrobić?
12 cze 23:57
jc:
 y 
(

)'=(tg2x)'
 cos3x 
y/cos3x = tg2x + C y= sin2x cos x + C cos3x Ale lepiej sprawdź!
13 cze 00:19
lucas: dobra ale jak zrobiłeś to przekształcenie?
13 cze 00:25
jc: Wykonaj różniczkowanie i zobaczysz. Podstawowe wzory.
13 cze 00:26
lucas: tylko, że pierwszy raz takie coś widzę, najpierw trzeba rozdzielić zmienne. Faktycznie jak się zróżniczkuje takie coś wyjdzie ale tak nie można tak zrobić
13 cze 00:34
jc: A jak myślisz, jak wymyśla się takie zadania? h(x) [f(x)y + g(x)]' = 0 A teraz zgaduj, co było na początku. Jest na to przepis, rachunki takie same jak przy rozdzielaniu zmiennych, ale jak widać, to po co liczyć?
13 cze 00:57
Mariusz: y'+3y*tgx = 2 *sinx To jest równanie liniowe pierwszego rzędu Niech y=uv y'=u'v+uv' u'v+uv'+3uvtgx=2sinx u'v+(v'+3vtgx)u=2sinx v'+3vtgx=0 v'=−3vtgx
dv −3sinx 

=

v cosx 
ln|v|=3ln|cosx| v=cos3x u'cos3x=2sinx
 2sinx 
u'=

 cos3x 
 1 
u=

+C
 cos2x 
y=uv
 1 
y=(

+C)cos3x
 cos2x 
y=cosx+C1cos3x Równanie Bernoulliego rozwiązujesz w podobny sposób
13 cze 07:40
jc: To samo, tylko trochę inaczej zapisane. y= sin2x cos x + C cos3x=(1−cos2x)cos x + C cos3x = cos x + (C−1)cos3x Mariusz, oczywiście Twoja forma wyniku ładniej wygląda.
13 cze 07:55
Mariusz: On zarówno w tym równaniu jak i w tym drugim wspominał coś o rozdzielaniu zmiennych więc mogą to być dopiero początki równań różniczkowych i nie wiadomo czy już miał wprowadzone równania zupełne i czynnik całkujący Wobec powyższego w przypadku równań liniowych i Bernoulliego powinien założyć że rozwiązanie jest w postaci iloczynu dwóch funkcji zależnych od tej samej zmiennej (tutaj od x) a następnie wstawić do równania i tak je pogrupować aby możliwe było rozdzielenie zmiennych (w przypadku tych równań dwukrotne)
13 cze 08:18
jc: Mariusz, w przypadku równań o zmiennych rozdzielonych znalezienie czynnika całkującego wymaga takich samych rachunków, jak rozdzielanie zmiennych. Zresztą, wiesz o tym lepiej ode mnie. Co zyskujemy? Nie trzeba uzasadniać rozwiązania.
13 cze 08:30
Mariusz: Chodzi bardziej o dydaktykę Trzeba najpierw pewne rzeczy wprowadzić aby móc z nich korzystać W przypadku tych równań można założyć że rozwiązanie jest iloczynem dwóch funkcji zależnych od tej samej zmiennej albo pokazać że postać równania przypomina wzór na pochodną iloczynu co zresztą zrobiłeś po kilku wpisach Czynnik całkujący może i wymaga mniej rachunków ale nie uogólnia się tak jak uzmiennienie stałej Jeżeli w jakiś sposób znajdziemy dwa czynniki całkujące aby znaleźć rozwiązanie równania nie musimy tego równania całkować
13 cze 10:08
Jerzy: @lucas , rób „po bożemu” i zacznjj od rozwiązania równania : y’ + 3tgxy = 0 ( rozdziel zmienne ), a potem będziesz uzmienniać stałą.
13 cze 16:52
lucas: już do tego doszedłem, przyrównałem do zera i potem już z górki
14 cze 09:29