nierówności pomocy
lolpo: Witam mam takie zadanie :
Rozwiąż nierówność (x−2)(x+3)<0
Ze wzoru skróconego mnożenia wychodzi mi oczywiście, że miejscami zerowymi są : 2 i −3.
Jednak gdy chcę to zrobić deltą wymnażam sobie nawiasy, wychodzi mi x2−5x+6<0
po podstawieniu do wzoru na x1 i x2 wychodzi :
−5+1/2 = −3
−5−1/2 = −2
Dlaczego to się nie zgadza?
15 kwi 18:22
lolpo: Poprawka :
−5+1/2= −2
−5−1/2 = −3
15 kwi 18:24
)):
(x−2)(x+3)= x2+x−6
15 kwi 18:27
lolpo: Już rozumiem. To nie będzie jednak w ten sposób, x2−x−6<0?
x*x daje x2+2x−3x−6? Zmieniłem znaki i 2x−3x daje −1. −2*3 daje −6.
Jeśli jest w ten sposób czyli x2−x−6 to po podstawieniu −x czyli −1 pod b we wzorze na deltę
wyjdzie b2 czyli −12 da 1.
Jeśli nie to skąd ten plus jeśli ma wyjść x2+x−6?
15 kwi 18:47
Bleee:
−2x + 3x
15 kwi 19:04
lolpo: Ok dziękuję. Drugie pytanie jest takie iż robię te nierówności razem z matemaksem i przykładowo
mam
nierówność typu x2−x−2<0
Liczę deltę i wychodzi x1 = −1−3/2=−2 x2= −1+3/2=1
Według wzoru tam zawsze jest −b+pierwiastek z delty i −b−pierwiastek z delty.
Natomiast jemu wychodzi x1 = 1−3/2=1 i x2 = 1+3/2=2
Chodzi mi o to, że nie stawia − przed liczbą podstawioną pod b i wtedy wychodzi na odwrót. Czy
mój wynik jest zły?
15 kwi 19:12
ABC:
x2−x−2<0 ⇒ b=−1 ⇒ −b=1
15 kwi 19:21
Mila:
Rozwiąż nierówność (x−2)(x+3)<0
1) deltę liczysz , aby trójmian przedstawić w postaci iloczynowej.
W zadaniu masz już postać iloczynową i nie ma potrzeby liczyć Δ.
Liczysz miejsca zerowe:
x−2=0 lub x+3=0
x=2 lub x=−3
Widzisz na pewno , że po wymnożeniu przy x
2 otrzymasz wsp. a=1 >0
Zatem masz parabolę skierowana do góry
Rozwiązanie nierówności :
x∊(−3,2)
2) x
2−x−2<0 − parabola skierowana do góry
a=1, b=−1 , c=−2
Chcemy przedstawić wyrażenie w postaci iloczynowej:
Δ=9
x
1=−1 lub x
2=2
(x+1)*(x−2)<0
x∊(−1,2)
15 kwi 19:25
lolpo: Czyli jeśli b=−1 to −b=1 więc jeśli b=1 to −b=−1?
15 kwi 19:27
Mila:
−(−1)=1
−(−2)=2
−(−6)=6
15 kwi 19:28