optymalizacja
Ateusz: Pytanka dot. zadanek optymalizacyjnych.
Mam kilka pytań nt. zadanek optymalizacyjnych :
1. Załóżmy, że x należy do przedziału (0,2). Co jeśli wychodzi mi, że miejscami zerowymi
pochodnej jest x=1, ale także x=−1 i x=−2? Gdy tworzę wykres pochodnej, to mam potem zaznaczyć
np. pustym kółkiem na tym wykresie, że te miejsca zerowe tak naprawdę w ogóle nie należą do
dziedziny? Czy po prostu zignorować ten fakt i traktować te miejsca zerowe na wykresie tak
jakby należały do dziedziny? One i tak nie grają żadnej roli w dalszym rozwiązywaniu zadanka,
bo nie będą żadnym prawidłowym argumentem dla minimów lub maksimów.
2. W sytuacji, gdy mam jedno maksimum lub minimum lokalne, to mam po prostu pod wykresem
napisać "Funkcja V'(x) posiada maksimum/minimum globalne dla argumentu x=" i to załatwi
sprawę?
3. W sytuacji, gdy mam dwa lub więcej maksimów lub minimów lokalnych, ale tylko jednemu z
minimów/maksimów odpowiada argument należący do dziedziny, to mogę zapisać to tak : "Funkcja
V'(x) posiada tylko jedno maksimum/minimum lokalne należące do dziedziny funkcji, a spełnione
jest dla argumentu x="?
4. W sytuacji, gdy wyznaczam pochodną funkcji, która jest pierwiastkiem, to mogę zapisać to
tak: "Pierwiastek jest funkcją ściśle rosnącą, zatem esktrema funkcji wewnątrzpierwiastkowej
spełnione są przez te same argumenty, co ekstrema pierwiastka"?
I czy w ogóle takie opisywanie słowne wystarcza?
9 mar 23:06
Leszek: Musisz zawsze korzystac z warunku koniecznego i dostatecznego na istnienie
ekstremum funkcji i nic wiecej ! ! !
9 mar 23:09
iteRacj@:
ad 3 Funkcja ma maksimum lub minimum lokalne tylko w punkcie należącym do dziedziny.
Nie ma dziedziny → nie ma funkcji → nie ma ekstremum.
9 mar 23:59
Ateusz: @Leszek
Moglbys podac przyklad?
10 mar 10:51
Jerzy:
f(x) = x2
f’(x) = 2x
Warunek konieczny: f’(x) = 0 ⇔ x = 0
Warunek wystarczający: zmiana znaku pochodnej w x = 0
Pochodna zmienia znak z ujemego na dodatni, czyli funkcja ma minimum.
10 mar 10:57
Ateusz: Ok dzięki
a jak z pytankami 1 i 4?
10 mar 12:37
Jerzy:
Ad1) Nie bardzo rozumiem,o co ci chodzi.
Ad4) Do czego ci potrzebne ekstrema funkcji podpierwiastkowej ?
10 mar 12:47
Ateusz: 1. tworzę wykres pochodnej po to, żeby odczytać z niej ekstrema lokalne. zaznaczam miejsca
zerowe x=1, x=−1, x=−3. Co jeśli moją dziedziną funkcji jest x należący do przedziału (0,2)?
Zaznaczam miejsca zerowe x=−1 i x=−3 po prostu w taki sam sposób jak miejsce zerowe należące
do dziedziny (x=1)?
2. do obliczania pól, długości, objętości w 50% zadanek optymalizacyjnych. Łatwiej mi jest
ominąć obliczanie pochodnej z pierwiastka, który jest funkcją złożoną i po prostu obliczyć
pochodną tylko tego, co jest wewnątrz pierwiastka.
10 mar 13:21
Jerzy: 1) Rozpatrujesz „zachowanie” się pochodnej tylko w dziedzinie.
2) Tak, wystarczy szukać ekstrema funkcji pod pierwiastkiem,ale ty napisałeś,że rozpatrujesz
ekstrema pochodnej,a to nie ma sensu.
10 mar 13:28
Ateusz: 1) Z tym, że jak przy wyznaczaniu miejsc zerowych nienależących do dziedziny z miejsca je
odrzucę, to wykres funkcji wskaże mi nieprawidłowe ekstrema...
2) Szukam po prostu sposobu na zapisanie tego, że jeśli znajdę punkty ekstremów funkcji
podpierwiastkowej, to i znajdę punkty ekstremów całego pierwiastka
10 mar 13:32
Jerzy:
1) Funkcję analizujesz tylko w jej dziedzinie,czyli miejsca zerowe pochodne spoza dziedziny cię
nie interesują.
2) Jeśli masz funkcję f(x) = √g(x) , wystarczy szukać ekstrema funkcji g(x).
10 mar 13:37
Ateusz: 1) ok rozumiem, dzieki
2) cały czas właśnie o tym mówię, ale CKE wymaga oznaczenia słownego takiego postępowania. Jak
będzie brzmieć takie oznaczenie?
10 mar 13:40
Jerzy:
Wystarczy zapisać, że f(x) jest funkcją stale rosnącą.
10 mar 13:43