najwiekszy, niewymierny pierwiastek
00001: Wyznacz najwiekszy, niewymierny pierwiastek rownania:
2x−1x−1 − 3x−2x2−x − 5x+2x2 = 0
po sprowadzeniu do wspolnego mianownika i podzielnia przez niego dostalem:
2x3 − 9x2 + x + 2 = 0, i tu pojawia sie problem − jak wyliczyc chociaz jeden pierwiastek tego
rownania?
Nie jestem pewien wyniku, poniewaz jest to zadanie
kodowane i wynik jest w
postaci 3 pierwszych liczb po przecinku.
19 lut 19:57
wredulus_pospolitus:
2x−1 | | 3x−2 | | 5x+2 | |
| − |
| − |
| = 0 ... tak to wygląda |
x−1 | | x2−x | | x2 | |
19 lut 20:00
00001: tak
19 lut 20:00
wredulus_pospolitus:
zał. x≠0 ; x≠1
2x2 − x − 3x + 2 | | 5x+2 | |
| = |
| // *x |
x2−x | | x2 | |
2x2 − 4x + 2 | | 5x+2 | |
| = |
| // 'na krzyż' |
x−1 | | x | |
2x
3 − 4x
2 + 2x = 5x
2 − 5x + 2x − 2
2x
3 − 9x
2 +5x + 2 = 0
i gdybyś nie zrobił tego błędu to byś może zauważył, że:
2 − 9 + 5 + 2 = 0 ... więc jednym z pierwiastków ostatecznego równania (które później i tak
zostanie odrzucone ze względu na założenia) będzie x=1
po podzieleniu przez (x−1) zostanie równanie kwadratowe
19 lut 20:06
00001: rzeczywiscie, dziekuje za pomoc
19 lut 20:07
Marek Jurek: nie powinna być 5 przy x po przekształceniach ? 2x3−9x2+5x+2 , wtedy suma współczynników się
zeruje i 1 jest pierwiastkiem
19 lut 20:08