matematykaszkolna.pl
granica maciek: Cześć, potrafi ktoś policzyć z tego granice emotka? n * [ ln(n+1) − ln(n) ] =
17 lut 11:41
maciek: Jest to ciąg, n−>
17 lut 11:42
Jerzy:
 n + 1 1 
= limn→ln(

)n = lim ln{1 +

)n = [lne] = 1
 n n 
17 lut 11:43
maciek: Dzięki bardzo. Powiesz mi dlaczego popełniałem błąd, wyciągając n przed nawias w tym pierwszym ułamku? n się skracało i wychodził ln1 co daje 0
17 lut 11:45
Jerzy: A jakim sposobem wychodziło ci ln1 ?
17 lut 11:48
maciek: Wyciągając n przed nawias w środku zostaje 1+1/n. 1/n dąży do 0 więc zostaje n/n = 1. Aa − to jest / więc nie mogę skrócić, tak?
17 lut 11:49
Jerzy: Przecież masz jeszcze wykładnik n.
 1 
limn→(1 +

)n = e i nic tutaj się nie da wyciągnąć.
 n 
17 lut 11:52
maciek: Dobra rozumiem, tylko taka mała wątpliwość jeszcze. Jak mam np. ln(x)2 to ta potęga potęguje tylko to co jest w nawiasie, a nie cały ln(x)? To jest ten sam wzór który się stosuje bez logarytmu?
17 lut 11:55
Jerzy: ln2(x) = ln(x)*ln(x) ln(x)2 = 2*lnx
17 lut 11:56
maciek: Mówiąc wzór chodzi mi o to limn2(1+aX)X=ea
17 lut 11:57
Jerzy: Co to jest n2 ? Co to jest X ? Cp ma n do X ?
17 lut 11:59
maciek: Przepraszam − n2 to błąd, X to jest pusty kwadracik na dowolne wyrażenie
17 lut 12:00
maciek: Jedyne o co mi teraz chodzi, to że we wzorze nie ma ln, a ta potęga jest poza nawiasem.
17 lut 12:01
Jerzy:
 a 
Zapamiętaj tą granicę: limn→(1 +

)n = ea
 n 
17 lut 12:01
maciek: Dziękuję emotka
17 lut 12:07
Jerzy:
 2 
Np: limn→(1 −

)n − 3 = e−2
 n − 3 
17 lut 12:09
maciek: Działanie samego wzoru rozumiem, tylko ja cały czas myślałem, że ten cały nawias obok logarytmu jest z nim bezwzględnie połączony, co uniemożliwiłoby wykorzystanie tego wzoru w którym nie ma ln emotka.
17 lut 12:15
b.: Ten zapis ln(x)2 jest jak dla mnie trochę dziwny, ale ja bym go rozumiał jako (lnx)2, a nie ln(x2).
17 lut 22:53
Jerzy: To źle byś go zrozumiał. ln(x)2 = lnx2
18 lut 10:14