glupie pytanko
pytankonasniadanko: mam takie glupie pytanko,
naprawde glupie
ale potrzebuje odpowiedzi
często mam tak, że gdy podstawiam jakąś niewiadomą po przekształceniu z jakiegoś równania, to
wychodzi mi tożsamość algebraiczna, która, rzecz jasna, nie daje mi żadnych kolejnych
przydatnych dla mnie informacji.
np :
x+1=20
(na 1 rzut oka widać, że x=19)
ale jakbym zrobił tak (co wiem, że jest kompletnie bez sensu)
x=20−1
zatem (20−1)+1=20
20=20
a więc takie bezsensowne podstawienie daje mi bezsensowny wynik przekształcenia który mi się na
nic nie przydaje.
No ale to w tym przypadku to było do przewidzenia, bo 1 to samo równanie podstawiłem do tego
samego równania, a to tak, jakby wąż zjadał swój ogon.
Ale do sedna, problem jest w tym,że jak są jakieś trudniejsze, o wiele, wiele bardziej złożone
przykłady, to bardzo trudno mi się w tym połapać, i kończy się to tym, że gdy podstawię jakąś
niewiadomę z jakiegoś równania do innego równania, to wychodzą mi podobne kwiatki jak przed
chwilą, a ja kompletnie nie wiem czemu, bo wydawałoby mi się, że robię wszystko poprawnie
podstawiając 1 równanie do drugiego.
Gdy przykłady są o wiele bardziej skomplikowane, to trudno mi jest stwierdzić, czy po
podstawieniu jednego równania do drugiego, wyjdzie mi ta bezsensowna tożsamość.
Czy ma ktoś jakieś wskazówki, jak łatwo mogę to przewidzieć, rozpoznać?
10 lut 17:37
pytankonasniadanko: aha, i mam swiadomosc tego ze forma i tresc pytania moze byc niezrozumiale, ale inaczej tego
nie potrafilem wyrazic slowem pisanym
jak ktos chce pomoc ale nie bardzo rozumie o co mi wlasciwie chodzi, to prosze dac znac, moze
jakos to przedstawie inaczej
10 lut 17:39
6latek: Nie chce marudzic ale nie bredzimy
podaj konkretny przyklad
10 lut 17:40
PW: Dlaczego tożsamość nazywasz bezsensowną? Toż to "sama prawda".
Nie bardzo wiadomo o czym mówisz: "podstawiając jedno równanie do drugiego". Zajmujesz się
rozwiązywaniem układów równań?
10 lut 17:44
ABC:
Taka dygresja, kiedyś za PRL jeszcze pan Andrzej Birkholc z UW uczył takie równania na uczelni
wojskowej w taki sposób rozwiązywać:
"Słuchajcie barany, te krzyże to iksy. Iksy na lewo, reszta na prawo"
Może to jest droga dla ciebie, mniej się zastanawiaj , stosuj mechanicznie reguły i tyle
10 lut 17:47
konrad: co ja czytam
10 lut 17:48
pytankonasniadanko: @ABC
ale dlaczego obrażamy?
10 lut 18:22
pytankonasniadanko: @ABC
ja zaś kiedyś spotkałem się z pewnym mądrym staropolskim powiedzeniem
"nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi"
jakże przepięknie zweryfikowała się ta mądrość...
10 lut 18:24
pytankonasniadanko: a w dupie to mam,
wiecej juz o nic nie spytam
10 lut 18:36
Eta:
10 lut 18:39
6latek: Zabieram swoje zabawki i ide sobie z tej piaskownicy
10 lut 18:42
konrad: Gościu, nie potrafisz dobrze sformułować pytania, więc nie oczekuj konkretnych odpowiedzi...
10 lut 18:50
PW: Nie "obrażamy". "Obrażamy się", bo nie umiemy odróżnić żartu od obelgi.
10 lut 19:12