przeklęta kombinatoryka
tytuswkombi: Wielkie trudności z kombinatoryką
Zacząłem ostatnio kombinatorykę, i te wszystkie tematy typu wariacje, permutacje i kombinacje
odbierają mi chęć życia.
Znam strategię robienia zadań, dobrze zaczynam, mam własciwy tor myślenia, ale i tak to niczego
nie zmienia. Gdy sprawdzam końcową odpowiedź w książce, to w 4 na 5 przypadków jest ona
nieprawidłowa, a jak sie potem okazuje, przyczyną złego wyniku są jakieś czeskie błędy.
np. poszukując liczb spełniających dane warunki (np jakie trzycyfrowe liczby dzielą się przez
4?) wykluczam zero ze zbioru cyfr setek, i uwaga... to samo robię w miejscu dziesiątek i
jedności...
Albo np. nie eliminuję powtórek ( tak jak w zadaniu "jakie dwucyfrowe liczby dzielą się przez 6
lub 2"
I tych błędów jest naprawdę, naprawde masa. Zadań przerobiłem już grubo z 200 z samych tych 3
tematów, bo chciałem je dobrze ogarnąć, no i nic.
Próbuję się skupić i zwracać uwage na to co piszę, ale to nic nie daje. Zawsze i tak będzie
chociaż 1 minimalny, niezauważalny błąd który zmieni mi wynik. Tych rachunków jest po prostu Z
A D U Ż O i są dla mnie wymagające intelektualnie (żeby to wszystko sobie przetworzyć i
wyobrazić w główie, chociaz pewnie sa o wiele leniwsze sposoby, ale niestety, ja musze sobie
wszystko rozpisać, na papierze lub w głowie)
Sprawdzian zbliża się tóż tóż a tak jak wspomniałem − średni wynik to 4 błędy na 5 zadań...
Co innego jeszcze moge zrobić?
10 sty 20:27
tytuswkombi: rachunków −− nie chodzi mi tutaj broń boże o obliczenia, bo w tych zadaniach ktore ja robilem
obliczenia sprawadzaly sie do dodawania i mnozenia, ale chodzi o rozpisanie wszystkich
schematów możliwości żeby móc potem posłużyć się regułą mnożenia/dodawania itp
10 sty 20:30
Mila:
Może wpisuj tutaj zadania, będziemy patrzeć jakie masz błędy i coś może doradzimy
10 sty 20:31
tóż tóż: trzeba nadal ćwiczyć, tego się nie ominie
10 sty 20:31
tytuswkombi: tuż tuż znaczy sie*
@Mila
Ja po przeanalizowaniu zadania widzę gdzie mam błąd (dopiero po uświadomieniu sobie złego
wyniku) ale to i tak nie powstrzymuje mnie przed robieniem kolejnych, równie głupich czeskich
błędów. To jak studnia bez dna.
10 sty 20:42
Mila:
Pracuj, a będą efekty.
10 sty 20:53
PW: Zaś o zjawisku przestawiania znków, np. pisania 92 zamiast 29 mówi się "czecki błąd".
10 sty 22:02
Jolanta: Doskonale to rozumiem.Rachunek prawdopodobienstwa to cos z czym nie jestem w stanie sie
uporać.Co jakiś czas próbuje przypomnieć sobie to wszystko ,bez sukcesu
10 sty 22:09