granica funkcji w punkcie
Jakub: Dobry wieczór,
czy może, mógłby ktoś wytłumaczyć mi jak formalnie uzasadnić, że
limx→0+ lnx=−∞?
10 sty 00:03
zombi: Definicja Cauchy'ego mówi tyle:
Dla każdego M>0, jesteśmy w stanie dobrać takie δ>0, że prawdziwa jest implikacja
(0<x<δ) ⇒ lnx < −M.
Intuicja jest taka:
Nieważne jaką liczbę ujemną mi podasz (tutaj −M), jestem w stanie znaleźć argumenty x, takie że
lnx będzie mniejsze niż ta liczba.
Formalny dowód wygląda tak, że ustalasz M>0.
Następnie rozwiązujemy nierówność
lnx < −M / e() ⇔ x < e−M.
Wystarczy teraz w definicji granicy wziąć δ = e−M i mamy spełnioną implikację.
10 sty 00:32
zombi: Procedura jest zawsze taka sama.
1. Ustalasz ε lub M,
2. Rozwiązujesz nierówność, która ma być spełniona,
3. Dostajesz warunek na x
4. Przypisujesz δ graniczny przypadek rozwiązania z punktu 3.
10 sty 00:34