matematykaszkolna.pl
Kombinatoryka Satan: Mam takie pytanko co do interpretacji. Załóżmy, że mam k osób i n nagród, które są rozróżnialne. Więc możliwości, że każda osoba może dostać jedną nagrodę jest:
 k! 
nawias
k
nawias
nawias
n
nawias
 
k*(k−1)*(k−2)*...*(k−n+1) =

*n! =
*n!
 (k−n)!*n!  
I teraz nie wiem, czy dobrze interpretuję. Z k osób wybieramy n osób (czyli tyle, ile jest nagród) i mnożymy to przez ilość permutacji nagród, czyli n! Nagrody są rozróżnialne, więc mamy n! różnych ciągów, w których możemy rozróżniać wyrazy, co gwarantuje nam, że nie istnieją w nim dwa identyczne ciągi, tak? A teraz załóżmy, że mamy k osób i n nierozróżnialnych nagród. Sytuacja jest podobna − każdy może dostać tylko jedną nagrodę. Więc znowu mamy:
 k! 
k*(k−1)*(k−2)*...*(k−n+1) =

* 1
 (k−n)!*n! 
I teraz dobrze myślę? Sytuacja jest analogiczna, z tym, że mamy n! nierozróżnialnych ciągów nagród, w takim razie są one traktowane jako jednakowe? To mnożenie razy jeden jest tylko zobrazowaniem mojego myślenia emotka Dodatkowo mam jeszcze pytanie: dzielenie przez (k−n)! * n! − co tak naprawdę oznacza? Permutacja osób, które nagrody nie dostały razy permutacja nagród? Co nam to gwarantuje? Że k−n osób nie otrzyma po jednej nagrodzie? Wzorki wzorkami, ale najważniejsze moim zdaniem jest zrozumienie, stąd pytania emotka
7 gru 20:15
Satan: Podbijam.
7 gru 22:13
PW: cytat: A teraz załóżmy, że mamy k osób i n nierozróżnialnych nagród. Sytuacja jest podobna − każdy może dostać tylko jedną nagrodę. Załóżmy, że k≤n (osób jest mniej niż nagród lub tyle samo) − nic o tym nie piszesz w treści zadania. Liczba sposobów jest równa 1 (każda osoba otrzyma nagrodę, a że są jednakowe − nie ma co liczyć. Jeżeli k>n (osób jest więcej niż nagród), to nie ma możliwości, aby każdy dostał jedną nagrodę − znowu nie ma co liczyć.
7 gru 22:20
Satan: Dobrze, dobrze, cieszę się, że ktoś zwrócił uwagi na braki w rozumowaniu emotka Poprawmy to: "Mam takie pytanko co do interpretacji. Załóżmy, że mam k osób i n nagród, które są rozróżnialne, gdzie n < k. Więc możliwości, że każda osoba może dostać najwyżej jedną nagrodę jest:
 k! 
nawias
n
nawias
nawias
k
nawias
 
k*(k−1)*(k−2)*...*(k−n+1) =

* n! =
* n!
 (k−n)!*n!  
I teraz nie wiem, czy dobrze interpretuję. Z k osób wybieramy n osób (czyli tyle, ile jest nagród) i mnożymy to przez ilość permutacji nagród, czyli n! Nagrody są rozróżnialne, więc mamy n! różnych ciągów, w których możemy rozróżniać wyrazy, co gwarantuje nam, że nie istnieją w nim dwa identyczne ciągi, tak? A teraz załóżmy, że mamy k osób i n nierozróżnialnych nagród, gdzie n < k. Sytuacja jest podobna − każdy może dostać maksymalnie jedną nagrodę. Więc znowu mamy:
 k! 
k*(k−1)*(k−2)*...*(k−n+1) =

!*n! * 1
 (k−n 
I teraz dobrze myślę? Sytuacja jest analogiczna, z tym, że mamy n! nierozróżnialnych ciągów nagród, w takim razie są one traktowane jako jednakowe? To mnożenie razy jeden jest tylko zobrazowaniem mojego myślenia emotka Dodatkowo mam jeszcze pytanie: dzielenie przez (k−n)! * n! − co tak naprawdę oznacza? Permutacja osób, które nagrody nie dostały razy permutacja nagród? Co nam to gwarantuje? Że k−n osób nie otrzyma po jednej nagrodzie? Wzorki wzorkami, ale najważniejsze moim zdaniem jest zrozumienie, stąd pytania emotka" Na niebiesko wprowadziłem poprawki, które, jak mi się wydaje, powinny nadać więcej sensu zadaniu emotka
7 gru 22:44