zadanie
student: czy jeśli lim f(x) = a i lim g(x) = b to lim f(x)g(x) = ab ?
4 gru 18:56
Bleee:
A granicą zmierza do
Rozumiem że a i B to liczby rzeczywiste
4 gru 18:59
student: tak, granica granica zmierza do czegokolwiek
4 gru 19:00
student: ale w obu przypadkach to tego samego
4 gru 19:00
Bleee:
Jeżeli dobrze się domyślam o co Ci chodzi to tak... jest takie twierdzenie które mówi że jest
tak jak napisałeś.
4 gru 19:01
jc: tak
Bleee, dla liczb zespolonych też tak będzie.
studencie, granica nie zmierza do niczego, to wyrazy ciągu zmierzają do granicy.
4 gru 19:07
student: | arcsin(x) | |
A arctg(x) = |
| ? |
| arccos(x) | |
4 gru 19:09
jc: Czy to ma być równanie? bo tożsamość to na pewno nie jest.
4 gru 19:11
Adamm:
@jc, Blee chodziło raczej o przypadki typu, a=0, b=∞
4 gru 19:13
student: myślałem, że to jest tożsamość
4 gru 19:21
jc: Adamm, dla mnie ∞, to żadna granica (w końcu to granica niewłaściwa, a nie granica).
Ale oczywiście przedziały (a,∞) można nazywać otoczeniami ∞ i jedna definicja będzie obejmowała
wszystkie przypadki.
A czym będzie ∞ na płaszczyźnie zespolonej? Otoczeniem ∞ będzie zewnętrze koła?
Ale wtedy wypadałoby podobnie traktować prostą i ciąg n(−1)n też byłby zbieżny
do ∞.
4 gru 19:32
student: jak policzyć taką granice limx→0 ctgx*arctgx
4 gru 19:36
jc: Na pewno nie wykorzystasz tego twierdzenia, bo ctg x nie ma granicy w 0.
4 gru 19:40
jc: ctg x = 1/tg x
arcctg x = arctg 1/x
Zastosuj Hospitala.
4 gru 19:47
jc: Oj, chyba jednak inaczej.
arcctg x = π/2 − arctg 1/x dla dodatnich x.
A jak będzie dla ujemnych x?
Nie wiem, nigdy nie używałem funkcji arcctg.
4 gru 19:51