matematykaszkolna.pl
Epsilon Dziel: Jeżeli ciąg an posiada granicę g, to An i Gn są zbieżne do g. Pierwsza nierówność w dowodzie wynosi:
 a1+a2+...+an 
g−ε<

<g+ε
 n 
Dla n>n1 występują zależności: g−ε<an1+1<g+ε g−ε<an1+2<g+ε ... g−ε<an<g+ε Co dodajemy stronami.
 a1+a2+...+an 
Przy ustalonym n1 występuje lim

=0, dlatego dla pewnego n2∊ℕ i
 n 
wszystkich n≥n2 występuje
 ε a1+a2+...+an1 ε 

<

<

 3 n 3 
Dlaczego epsilon przez trzy Przy dostatecznie dużym n:
  an1+1+...+an n−n1  
g−

<

*

<g+

 3 n−n1 n 3 
Dlaczego epsilon razy dwie trzecie
2 gru 22:24
Dziel: O nie, niech zadanie nie ginie pod ciężarem następnych!
2 gru 22:46
Adamm: An → g, bo tw. Stolza
 ln(a1)+...+ln(an) 
Gn → g, bo lnGn =

→ ln(g) z tw. Stolza
 n 
oczywiście przy Gn zakładamy że ai>0, gdy dla pewnego i mamy ai=0 to jest trywialne . Jak g=0 to też działa, granice niewłaściwie nie przeszkadzają w tw. Stolza
2 gru 22:50
ABC: bo potem będziesz dodawał stronami i żeby całość była mniejsza od epsilona to składniki sumy odpowiednio od jego kawałków, patrz numery indeksów dolnych. Przejrzałem ten dowód w 3 wydaniu Janickiej i wszystko jest ok I robisz wielki błąd że nie poszedłeś spać mówię to serio.
2 gru 22:54
Dziel: Nie widzę w Twoim komentarzu odpowiedzi, dlaczego epsilon dzielimy przez określone wartości...
2 gru 22:55
Dziel: Czas ucieka, kolos czeka, drogi ABC... emotka
2 gru 22:56
Dziel: ABC, poprzednio wysłałem uwagę do Adamma.
2 gru 22:57
Adamm: bo nie widzę sensu robić to z definicji, skoro takie rzeczy jak tw. Stolza już znasz
2 gru 23:00
ABC: Dziel z matematyką jest jak z kobietą : nie jest taka łatwa na jaką wygląda i trzeba ją małymi krokami zdobywać ale zrobisz jak zechcesz...
2 gru 23:04
Dziel: ABC, od dzisiaj uważam Cię za abecadło relacji damsko−męskich i matematycznych. xDDDDDD Zapiszę na okładce każdego zeszytu.
3 gru 09:46