matematykaszkolna.pl
Oblicz granicę ciągu ziomichal: Witam, trapi mnie następujące zadanie: Mam obliczyć granicę ciągu: lim (przy n → ) (5n3 −4n +17). Wiem jak to policzyć: wyciągam n3 Przed nawias: n3(5 − 4/n2 + 17/n3) , a wynik to + bo 5 × = . Proszę o wytłumaczenie, dlaczego wynik to A nie konkretna liczba. Z góry dzięki emotka
2 gru 13:35
Jerzy: Bo drugi czynnik nie jest konkretną liczbą.
2 gru 13:37
Eta: Im większą liczbę podnosisz do potęgi trzeciej to te pozostałe nie mają szans ( zostają daleko w tyle dlatego granica = +
2 gru 13:39
Jerzy: Widziałeś kiedyś wykres funkcji: y = x3 ?
2 gru 13:43
ziomichal: Tamte ułamki w nawiasie dążą do zera, to dlaczego n3 Nie może dążyć do zera? Przecież tamte ułamki też nie są konkretnymi liczbami
2 gru 13:45
Jerzy: Napij się czegoś zimnego. Mamy ciąg: an = n.Do jakiej wartości zmierzają jego wyrazy,gdy n zmierza do nieskończoności?
2 gru 13:51
Jerzy: A tamte ułamki są konkretnymi liczbami, gdy n jest konkretne,ale gdy n→, to wartość tych ułamków zmierza do 0.
2 gru 13:53
ziomichal: an = n Rozumiem to jako f(x) = x czyli widzę prostą, więc zarówno argumenty jak i wartości dążą do nieskończoności
2 gru 13:56
Jerzy: No widzisz. A dokąd zmierza n3 ?
2 gru 13:59
ziomichal: n3 To w sumie podobnie, z taką różnica że wykres się "splaszcza przy zerze", chyba że czegoś nie rozumiem 🤔🤔
2 gru 14:05
ziomichal: Krótko mówiąc: nie umiem rozróżnić, gdzie mam liczyć do liczby, a gdzie do nieskończoności
2 gru 14:07