matematykaszkolna.pl
przekształcenia liniowe ZmartwionyIrek: Dla przekształceń R2 −> R2 : f(x,y) = (2x−y,x+y) g(x,y) = (−2x + 3y,x). Znajdź iloczyn skalarny f i g
23 lis 22:10
ZmartwionyIrek: f o g = f o g(x,y) = f o g(−2x+3y,x) = (−5x + 6y, −x + 3y) ?
23 lis 22:21
jc: Jak definiujesz iloczyn skalarny przekształceń?
23 lis 22:55
PW: Zobaczył kółko i skojarzył z iloczynem skalarnym emotka
23 lis 23:40
ZmartwionyIrek: kółkiem, bo nie znalazłem nic innego. Czy dobrze rozwiązane ? emotka
24 lis 09:55
PW: Dobrze, ale fog nazywa się złożeniem funkcji i nie ma nic wspólnego z iloczynem skalarnym wektorów a i b oznaczanym przypadkowo też aob
24 lis 13:11
Adamm: nie widzę dlaczego nie miał by to być iloczyn skalarny
24 lis 13:12
ZmartwionyIrek: a czy ten iloczyn znalazłem poprawnie ?
24 lis 13:18
PW: Napisałem o 13:11 − Dobrze, to znaczy złożenia dokonałeś poprawnie.
24 lis 13:23
ZmartwionyIrek: rozumiem, to jak znaleźć iloczyn skalarny ?
24 lis 13:32
PW: To "kólko" może oznaczać najróżniej zdefiniowane działania, w teorii grup bardzo często używa się takiego oznaczenia dla działania dwuargumentowego. Zastanów się − uprawiasz teorię grup, czy po prostu masz za zadanie złożyć dwie funkcje?
 1 
Dla funkcji f,g:R→R używano w liceum takiego oznaczenia, np. mając g(x)=x2=7 i f(u)=

 u 
wykonywaliśmy złożenie
 1 
fog(x) =

.
 x2+7 
Wynik złożenia dwóch funkcji był funkcją. Tutaj masz identyczne zadanie, tyle że funkcje są określona na R2. Zadanie złożenia dwóch funkcji wykonałeś poprawnie. Dlaczego uparcie nazywasz to działanie iloczynem skalarnym? Iloczyn skalarny powinien dawać liczbę. Dlatego jc pytał (ironicznie): "Jak definiujesz iloczyn skalarny przekształceń?".
24 lis 13:48
Adamm: PW, działanie może być określone jako złożenie funkcji, więc to i to jest "teoria grup", jak to nazwałeś Definiuje się (f+g)(x) = f(x)+g(x) więc dlaczego nie zastąpić sumy iloczynem skalarnym?
24 lis 14:12
PW: Adamm, już mnie nie ucz, jestem na to za stary. Chyba masz jakąś misję negowania wszystkiego co napiszę.
24 lis 14:19
ZmartwionyIrek: PW w takim razie, powinno być [−5x + 6y, −x + 3y] = 5x2 + 18y2 ? Bo pogubiłem się już w tym wszystkim
24 lis 16:25
ZmartwionyIrek: Aż do teraz nie załapałem, że iloczyn skalarny w funkcjach to po prostu złożenie....
24 lis 17:24