Surjekcja, funkcja odwrotna o co chodzi w takim zapisie
Studenciak: Niech f:R→R2 będzie odwzorowaniem określonym zbiorem f(x)=(x+2,2x+1), sprawdzić czy iniekcją,
surjekcją a jak tak to wyznaczyć funkcje odwrotną. Iniekcje potrafie, ale jak udowodnić że
jest/bądź nie
jest surjekcją?
Wogóle nie czytelny dla mnie jest zapis tej funkcji f(x)=(x+2,2x+1). Co ma oznaczać ten
przecinek?
Mam też podobne zadanie ale z f(x,y) ale najpierw chciałbym zrozumieć o co chodzi w tym. Licze
na pomoc.
18 lis 20:40
ABC: funkcja jest z R w R
2 to przecinek musi być, bo są dwie współrzędne
przypuśćmy że to jest suriekcja, istnieje wtedy x∊R taki że f(x)=(1,1)
tzn x+2=1 i 2x+1=1
stąd x=−1 i 2x=0
x=−1 i x=0 sprzeczność z założeniem , więc to nie jest suriekcja
18 lis 20:46
Studenciak: Czyli każdą ze współrzędnych mam porównać do jakiejś liczby i jak wyjdą dwa inne wyniki to
znaczy
że nie jest surjekcją? A jakbym spotkał funkcje która JEST surjekcją to jak to udowodnić? Bo
raczej
nie takim sposobem. I jak wtedy znaleźć funkcje odwrotną do niej?
18 lis 20:50
ABC: na początek musisz wiedzieć czego się spodziewać, jak idzie odwzorowanie z wymiaru 1 a jest
liniowe to wymiar obrazu też będzie co najwyżej 1 a wymiar R
2 jest 2 więc spodziewamy się że
nie będzie suriekcją i dopasowujemy odpowiednio dowód to już są sztuczki techniczne
A jeśli chcesz pokazać że jest suriekcja to wybierasz dowolny element przeciwdziedziny i
pokazujesz że istnieje element z dziedziny który jest na niego przeprowadzony przez funkcję
18 lis 20:57