matematykaszkolna.pl
.oblicz granice jednostronne w punkcie załamany: Nie umiem sobie z tym poradzicemotka Mogłby ktos pomoc mi to rozwiażac z dokładnym wyjasnieniem skad sie to wzielo?
  (x−1)2  
a)

, xo=1
  Ix−1I  
wiem, ze 1 zeruje moduł i trzeba rozpatrzec na dwa przypadki xe(−nieskoczonsc, 1) (1,+NSK) ale nie umiem tego poskracac moglibyscie mi roziwazac z wtłumaczeniem lub powiedziec mi co dokładnie mam zrobic?
  4−X2  
b)

Xo=−2
  I2+xI 
  x3−2x  
c)

xo=0 (tutaj to juz zupełnie nie rozumiem przez te 0
  IxI  
  Ix−3I3  
d)

xo=3
  (x−3)2+2  
  x2 + IxI  
e)

xo=0
  IxI  
Prosiłbym chociaz, o wskazanie drogi bo niby wiem, ze trzeba wylaczyc czynnik przed nawias skrocic cos ale nie wiem od czego zaczac czy najpierw zastosowac wzor na kwadrat czy najpierw skrocic 3 z 2(jak tak mozna) nie wiem juz, bede wdzieczny za kazda pomoc emotka
18 lis 14:49
Blee: a) zauważ, że (x−1)2 = |x−1|*|x−1| skracasz i masz gotowe
18 lis 14:50
Blee: b) 4−x2 = (2+x)(2−x) i tutaj granica lewo i prawostronna niestety musi być zrobiona c) tak samo (lewo i prawostronna) x3 − 2x = x(x2−2) d) |x−3|3 = (x−3)2*|x−3| a co to +2 w mianowniku robi? to chyba jakaś pomyłka e) x2 + |x| = |x|*|x| + |x| = |x|*(|x| + 1) skracasz
18 lis 14:52
załamany: w a mam tak (−nsk do 1)
I x−1I Ix−1I  

minus wyciagam w mianowniku przed nawias i
−x+1 
  Ix−1I Ix−1I   I x−1I   0  
jest

skracam i ychodzi

czyli

i nie
  − (x−1)   −1  −1  
wiem czy dobrze zaczynam...
18 lis 15:01
Jerzy: A po co wyciągasz minus w mianowniku ?
18 lis 15:03
Blee: a po co
 |x−1|*|x−1| 
a)

= |x−1| ... tyle
 |x−1| 
18 lis 15:04
załamany: zeby skrocic ten jeden moduł Ix−1I bo bez wyciagania jest −x+1
18 lis 15:05
Blee: załamany ... zobacz że ja nawet nie rozpatruje przypadków kiedy zmieniasz znak bądź nie
 |x−1|*(coś) 
jak masz

to po prostu to skracasz i zapisujesz .... = (coś) emotka
 |x−1| 
18 lis 15:09
załamany: albo jestem jakis ułomny albo nie rozumiem przykład d
Ix−3I3 +2   Ix−3I2 +2  

to mam

no i wtedy biore te 2 przypadki(bo
(x−3)2  x−3  
inaczej nie umiem...)
  x2−6x+11  
i mam

ale podstawiam za x=3 i w liczniku wychodzi 11 a w mianowniku 0..
  x−3 
a w odpowiedziach jest 2 i juz siwieje i totalnie nie rozumiemm co mam z tym zrobic...
18 lis 15:30
Blee: bzduuura
18 lis 15:41
Blee:
 |x−3|3 + 2 
zauważ, że

> 0 dla każdego x≠3
 (x−3)2 
 |x−3|2 + 2 
natomiast

< 0 dla x<3
 x−3 
18 lis 15:42
Blee:
 a3 + 1 a2 + 1 
po drugie ... o kiedy można tak skracać:

=

 a2 a 
18 lis 15:43
Blee:
|x−3|3 + 2 |x−3|3 2 2 

=

+

= |x−3| +

(x−3)2 |x−3|2 (x−3)2 (x−3)2 
no to granicą NA PEWNO nie będzie '2'
18 lis 15:51