matematykaszkolna.pl
Granica ciągu Dominik: Granica ciągu, gdzie błąd?
 1+2+...+n n 
lim(


)
 2+n 2 
1+n2*n n n+n22 n n+n2 n 


=


=


= (n2 przed
n+2 2 n+2 2 2n+4 2 
 n n 
nawias w liczniku i n przed nawias w mianowniku) =


= 0
 2 2 
6 lis 09:28
jc:
(n+1)n n n n+1 n n+1 


=

(

− 1)=

(

− 1)
2(n+2) 2 2 n+2 2 n+2 
6 lis 09:48
jc: Przypadkiem nacisnąłem "wyślij"
 n 1 
= −


 2 n+2 
6 lis 09:50
jc: Znów to samo ... → −1/2 Nie wiem, jak mogłeś wyciągnąć n2 przed n2+n. n2+n=n(n+1).
6 lis 09:52
Dominik: Czy to nie wychodzi na to samo?
6 lis 09:52
jc:
 n 
Czy wydaje Ci się, że −

= 0? Tak jest tylko dla n=0.
 2(n+2) 
6 lis 09:54
Dominik: Moja odp 09:52 dotyczyła Twojej z 09:48, później dopisałeś resztę ale i tak nie rozumiem
6 lis 09:56
jc: Powtórzę rachunek.
1+2+...+n n 1 n(n+1) n 


=



n+2 2 n+2 2 2 
 n n+1 n  −1 
=

(

− 1) =


= →−1/2.
 2 n+2 2 n+2 
Nie wiem, jak sam liczyłeś, ale nie zachodzi równość
1+2+...+n n 


=0.
n+2 2 
6 lis 10:04
Dominik: Nie bardzo rozumiem Twój tok myślenia. Ja korzystałem w liczniku ze wzoru na sumę ciągu
 n 
arytmetycznego, mianownik przepisałem i −

też przepisałem no i tam wykonałem
 2 
działania..
6 lis 11:42
jc: Początek masz dobry, tylko potem źle odjąłeś ułamki. Powtórz starannie rachunek. U Ciebie to wygląda tak: dobrze = (chyba jakiś komentarz) = tu już źle
6 lis 12:35