matematykaszkolna.pl
Oblicz granicę funkcji piotrek77: Oblicz granicę funkcji: lim (x2+xx2−x) x→ −
 (−x+x)2−(−x−x)2 2x2 
doszedłem do momentu:

=

? nie wiem czy to tak ma
 x(1+0)+x(1−0) 2x 
być, proszę o pomoc
2 lis 12:51
jc: Dziwne, jak do tego doszedłeś? Dla jakich x zachodzi Twoja równość?
 (x2+x)−(x2−x) 
x2+xx2−x=

 2+x + x2−x 
 2x 
=

 x2+x + x2−x 
2 lis 12:55
jc: Chyba tylko dla x=0, ale wtedy iloraz 2x2/(2x) nie ma sensu.
2 lis 12:57
piotrek77: x ma dążyć do − nieskończoności i chyba popełniłem błąd w mianowniku i powinno być −x(1+0)+(−x)(1−0)
2 lis 13:33
jc: −x(1+0+(−x)(1−0)=−2x, co to zmienia?
2 lis 13:36
piotrek77: no to jak to ma być bo ja sam już nie wiem
2 lis 13:39
piotrek77: chyba że licznik jest źle i tam ma wyjść 2x
2 lis 13:42
piotrek77: umie to ktoś rozwiązać ?
2 lis 16:59
Blee: ale skąd masz ten mianownik ... pokaż krok po kroku co Ty właściwie robisz
2 lis 17:03
Blee: ten licznik też −−− 'cholera wie' jak on powstał.
2 lis 17:04
piotrek77:
(x2+x)2−(x2−x)2 x2+x−(x2−x) 

=

x2+x+x2−x x2(1+1/x)+x2(1−1/x) 
2 lis 17:12
Blee: no i TERAZ to ma ręce i nogi
2 lis 17:14
Blee: i co dalej
2 lis 17:14
Maciess: Wynik 1 czy −1?
2 lis 17:30
piotrek77:
 2x 
lim

=−1
 −2x 
x→ −
2 lis 17:35
Maciess: Dlaczego w mianowniku −2x a nie 2x? Mam jakies zaćmienie albo czegos nie pamietam
2 lis 17:37
Godzio: x2 = |x| = −x dla x < 0 (x →−)
2 lis 17:38
jc:
 2x 
Piotrek77, i znów nie wiadomo skąd piszesz

.
 −2x 
2 lis 17:40
Maciess: Dzięki Godzio, moje typowe myślenie na skróty
2 lis 17:43
Adamm: jak może być wynik 1, skoro wszystko jest ujemne
2 lis 17:45
piotrek77: x2 =|x|= dla −=−x; 1x → 0
 2x 2x 
lim

=

=−1
 −x(1+0)+ (−x)(1−0) −2x 
x→ −
2 lis 17:46
jc: Piszesz tak, jakbyśmy mieli tożsamość x2+xx2−x=1. Dla jakich x zachodzi taka równość?
2 lis 17:53
jc: Miało być ...=−1.
2 lis 17:55
jc: Twoje rozwiązanie sugeruje, że mamy tożsamość x2+xx2−x=−1. Czy faktycznie zachodzi taka równość?
2 lis 18:05