matematykaszkolna.pl
rachunek rozniczkowy Julka: Wyznacz przedział postaci ( k10 ; k+110 ), gdzie k∊C, do którego należy rozwiązanie równania x3+2x+1=0
23 paź 11:54
Bleee: Zauważ że f(x) = x3 +2x + 1 jest funkcja rosnąca. Aby rozwiązanie leżało w zadanym przedziale musi zachodzic: f(k/10) < 0 f( (k+1)/10) > 0
23 paź 12:00
Julka: o dziekuje za pomoc, zaraz sprobuje!
23 paź 12:06
Julka: niestety nie umiem rozwiazac tych nierownosci emotka Moze ktos mi pomoc?
23 paź 12:08
Jerzy: A słyszałaś coś o twwierdzeniu Darboux ?
23 paź 12:11
Julka: nie, nie mialam w szkole. A mozesz mi cos powiedziec o tym twierdzeniu?
23 paź 12:13
23 paź 12:15
Julka: dzieki, niestety nie rozumiem tego.
23 paź 12:16
Jerzy: rysunek Poptarz na wykres. Jeśli funkcja jest ciągła i f(a) < 0 oraz f(b) > 0 , to w przedziale (a,b) musi istnieć taki punkt c należący to tego przedziału,że f(c) = 0 ( inaczej funkjca ma miejsze zerowe w puunkcie c )
23 paź 12:20
Julka: tak, to zrozumialam bo to napisal juz bleee, ale nie umiem rozwiazac nierownosci f(k/10)<0
23 paź 12:22
ICSP: masz znaleźć przybliżenie miejsca zerowego z dokładnością do 0,1. Metoda bisekcji nada się idealnie.
23 paź 12:24
Julka: czy naprawde nikt nie moze mi tego rozwiazac zebym to sobie przeanalizowala?
23 paź 12:26
Jerzy: Pomijajc sposoby obliczenia przyblizenia rozwiazania równania, tutaj mamy: x ≈ − 0,45 Zatem: − 0,5 < x < − 0,4 Czyli: k = − 5
23 paź 12:40
Julka: nie mam pojecia jak do tego doszedles. Niestety moj nauczyciel nie zaakceptuje takiego rozwiazania a ja nie bede umiala tego wytlumaczyc emotka
23 paź 12:42
Bleee: A na jakim etapie edukacji jesteś?
23 paź 12:43
Julka: druga klasa liceum
23 paź 12:49
Jerzy: To proponuję poprosić nauczyciela /cielkę , aby wam pokazał jak znależć pierwiastek tego równania.
23 paź 12:50
Julka: to zadanie ze zbioru zadan, z zestawu I, czyli raczej powinno byc latwe. Naprawde nie potrafie zrobic tego zadania.
23 paź 12:50
Julka: no tak, oczywiscie, jak tu mi nikt nie pomoze to tak zrobie.
23 paź 12:51
Jerzy: Zapewniam cię,że raczej nie jest łatwe.
23 paź 12:53
ICSP: jest proste. f(x) = x3+2x+1 f(−1) = −2 f(0) = 1 pytają nas o przybliżenie miejsca zerowego z dokładnością do 0.1 Liczymy, wiec wartości funkcji w punktach skrajnych tzn f(0.1) , f(0.2) , ... i wybieramy k dla którego zmieni sie znak w ciągu tych wartości.
23 paź 12:57
ICSP: f(−0.1) , f(−0.2) , ... f(−0.9)
23 paź 12:59
Jerzy: @ICSP , nie sądzę, aby to było w programie II klasy liceum.
23 paź 13:01
Julka: dziekuje ICSP! juz sie za to zabieram, rozumiem o co chodzi
23 paź 13:02
Jerzy: @ Julka .... czy rzeczywiście nauczyciel/ka pokazywała wam tą metodę ?
23 paź 13:03
Blee: Julka −−− 'łopatologiczna procedura szacowania miejsca zerowego' f(x) = x3 + 2x + 1 f(0) = 0 + 0 + 1 > 0 f(−1) = (−1)3 −2 + 1 < 0 więc miejsce zerowe jest w przedziale (−1 ; 0) wybieramy połowę tego przedziału: f(−0.5) = (−0.5)3 −1 + 1 < 0 więc miejsce zerowe jest w przedziale (−1/2 ; 0) wybieramy połowę tego przedziału: f(−0.25) = (−0.25)3 − 0.5 + 1 > 0 więc miejsce zerowe jest w przedziale (−1/2 ; −1/4) wybieramy połowę tego przedziału f(−3/8) = (−3/8)3 − 3/4 + 1 > 0 więc miejsce zerowe jest w przedziale (−1/2 ; −3/8) wybieramy połowę tego przedziału f(−7/16) = (−7/16)3 − 7/8 + 1 > 0 więc miejsce zerowe jest w przedziale (−1/2 ; −7/16) przedział ten to (−0.5 ; −0.4375) więc szukany przedział to (−0.5 ; −0.4)
23 paź 13:06
Julka: Blee, baaaardzo dziekuje wszystko jest jasne! Jerzy, nasza nauczycielka tylko zadaje ... dlatego sama staram sie do wszystkiego dochodzic i generalnie mi sie udaje. Ale to zadanie mnie przeroslo. Fajnie ze ICSP i Blee tak fajnie to wytlumaczyli. Jeszcze raz bardzo dziekuje za pomoc.
23 paź 13:10
Jerzy: Współczuję takiego nauczyciela matematyki.
23 paź 13:13
Blee: A ze względu na to, że masz taki a nie inny przedział dokładności to bym połączył to co ja i ICSP podaliśmy, więc: Krok 1: f(0) > 0 f(−1) < 0 Krok 2: f(−0.5) < 0 Krok 3: f(−0.3) > 0 (a nie 1/4 czyli 0.25) Krok 4: f(−0.4) > 0 więc masz przedział ( −0.5 ; −0.4)
23 paź 13:18
Julka: dokladnie tak sobie to wlasnie rozpisalam! dziekuje
23 paź 13:19
PW: Julka, masz dobrego nauczyciela matematyki emotka Stawia zadania, a Ty sobie z nimi radzisz. Najbardziej zapada w pamięć to, do czego dochodzimy sami. A powiedz − jak w drugiej klasie uzasadnisz monotoniczność f? Niby nie jest potrzebna do rozwiązania tego zadania (konieczna jest ciągłość f), ale bez monotoniczności możemy tylko
 k k+1 
stwierdzić "w przedziale (

,

jest co najmniej jedno miejsce zerowe".
 10 10 
Jest, i o to pytali, ale pozostje niedosyt − tylko jedno czy więcej?
23 paź 14:11
PW: A tak z ciekawości: − Jesteś Julka z drugiej „a”, czy Julka co liczy całki powierzchniowe i bawi się liczbami zespolonymi?
23 paź 14:22
Julka: monotonicznosc zrobilabym z pochodnej troche sama sie ucze matematyki bo zalezy mi na dobrym wyniku z matury nauczyciele sa jacy sa, moja pani jest mila, ale chyba wszystkiego nie umie tlumaczyc bo bardziej problematyczne zadania pomija. Niestety calek i liczb zespolonych nie znam ...
23 paź 14:55
Jerzy: W samym słowie "nauczyciel" jest zawrta rola nuczyciela. Ma uczyć , a nie zadawać trudne zadanie, których uczeń nie potrafi sam rozwiazać. To skandal. Na miejscu waszych rodziców wystąpiłbym z wnioskiem o zmianę nauczyciela.
23 paź 14:58
Krzysiek60: Twoj postulat Jerzy doprowadzilby do tego ze zmieniono by prawie wszystkich nauczycieli Najgorsi sa studenci co udaja licealistow .
23 paź 15:36
Julka: Ale ja nie jestem studentka! to zadanie ze zbioru zadan nowej ery dla klasy 2 LO
23 paź 15:42
Blee: Krzysiek −−− wiesz co wskazuje na to, że nie jest ona studentką −−− sposób oznaczenia zbioru liczb całkowitych. Żaden wykładowca uczelni wyższej nie oznaczy Ci tegoż zbioru literą C
23 paź 16:35