Rownanie funkcyjne
Krzysiek60: Dane jest rownanie funkcyjne f(x+y)= f(x)*f(y) gdzie
f : (−∞ ∞)→(0,∞)
wykaz ze f(0)=1
Mam takie rozwiazanie ktorego nie rozumiem
Przyjmujac w rownaniu x=1 i y=0 otrzymujemy
f(1+0)= f(1)*f(0) stad
f(1)= f(1)*f(0) to wiadomo bo to z rowniania
teraz to
Poniewaz f(1)>0 to f(0)=1 dlaczego tak ?
drugie pytanie mam takie
Ja rozumiem zapis tej funkcji f:(−∞ ∞)→(0,∞) ze xsy przyjmuja wartosci w calym zbiorze R
natomiast y −ki e R+ czyli y nie moze przyjac wartosci 0
Dlaczego wiec przyjeto tutaj y=0 ?
20 paź 11:12
Adamm:
dzielimy przez f(1) w równaniu
f(1)=f(1)f(0)
20 paź 11:16
Krzysiek60: Nie rozumiem tego Adamm
potrzebuje jakies wytlumaczenia . Dlaczego f(1)>0 to f(0)=1 ? dlaczego y=0 przyjeto tak ?
20 paź 11:23
Adamm:
pytasz się dlaczego f(1)>0, czy dlaczego f(0) = 1
czy dlaczego akurat y=0
20 paź 11:25
Krzysiek60: Szczerze to w ogole tego zadania nie rozumiem oprocz zapisu .
20 paź 11:30
Adamm:
f(x+y)=f(x)f(y)
chcemy mieć coś, żeby dostać f(0), taka pierwsza myśl,
to żeby wstawić 0 za x albo y albo x+y
no to próbujemy, i wstawiamy 0 za y
to mamy
f(x) = f(x)f(0)
no i f(x)>0 dla dowolnego x (z definicji funkcji f), więc możemy podzielić przez f(x)
f(0) = 1
co chcieliśmy
20 paź 11:36
Krzysiek60: Mysle nad tym co napisales
20 paź 11:53
jc: x, y to dowolne liczby. Fakt, że często piszemy y=f(x), ale w tym przypadku litera y
został inaczej użyta (po prostu stała w alfabecie zaraz po x).
20 paź 12:00
Krzysiek60: Witaj
jc
A ja wlasnie pomyslalem ze y=f(x)
20 paź 12:07