Indukcja matematyczna
walec: Witam mam pytanie :
Jak to działa? Jak działa indukcja matematyczna ?
(Wiem jak sie ją przeprowadza itp. jak dziala w zadaniach)
Ale nie rouzmiem jej działania, dlaczego jesli cos zakladamy co niekoniecznie jest prawda i
wnioskujemy z tego np. rownosc dla n+1 dziala to w taki sposob ze jest koniec dowodu. Przeciez
udowadniająć cos z falszu moze nam wyjsc falsz lub prawda na mocy implikacji wiec w jaki
sposob wiemy ze zawsze jest to prawda
Mam nadzieje ze ktos zrozumie i bedzie mogl jakos to wytlumaczyc
13 paź 16:25
mat: wlasnie chodzi o to ze zakładasz cos co jest PRAWDZIWE
13 paź 16:32
walec: No ale ja zaczynam dowodzic, to jak moge zalozyc ze teza indukcyjna jest prawdziwa
Przeciez gdybym zalozyl ze jest prawdziwa (a tak naprawde bylaby falszem) to wyszedly falsz i
nadal implikacja miala by wartosc 1
13 paź 16:34
mat: np
pokaż, że n2−n jest podzielne przez 2 dla dowolnego n
1 Sprawdzam dla n=1, wtedy n2−n=1−1=0, dla n=2, n2−n=2, dla n=3, n2−n=6 itd...
2 ZAKŁADAM PRAWDZIWOŚĆ zdania: n2−n dla pewnego n. Takie n istnieje (punkt1)
3 Patrze co się dzieje w następnym kroku:
n2−n=2k, więc (n+1)2−(n+1)=n2+2n+1−n−1=n2+n=n2−n+2n=2k+2n=2(k+n) więc ok
13 paź 16:35
walec: OK rozumiem <3 oświeciło mnie to, że w pkt 2. my zakładamy ze istnieje ten wzor dla pewnego n
a nie dla calgo zbioru
mam racje tak ?
13 paź 16:40
mat: tak, że na pewno do pewnego miejsca działa! A czy dalej to jeszcze nie wiemy
13 paź 16:40
PW: A widziałeś tłumaczenie na ustawionych w niewielkiej odległości pionowo kostkach domina?
Pierwsza się przewraca (to musimy wiedzieć).
Kostki są ustawione tak blisko jedna od drugiej, że przewrócenie się poprzedniej powoduje
przewrócenie się następnej (to musimy wiedzieć)
Wniosek: Jeżeli pierwsza się przewróciła, to przewrócą sie wszystkie.
Sprawdzamy prawdziwość twierdzenia dla pierwszej z liczb (zazwyczaj dla n=1)
Pokazujemy, że z prawdziwości dla n=k wynika prawdziwość dla n=k+1.
Wniosek: Twierdzenie jest prawdziwe dla wszystkich n.
13 paź 16:43
walec: Pieknie, dziękuje
Genialne to jest, po prostu zmyliło mnie to oznaczenie ze to tez jest n
tak jak w tym co mamy dowiesc pierwotnie xD
Dziekuje i rozumiem
13 paź 16:44