dowód banalny !
kama: dowód banalny, ale mam zmułe:
a2+ab+b2≥3(a+b−1)
a2+ab+b2−3a−3b+3≥0
próbuję jakoś od końca dojsc do kwadratu sumy albo róznicy ale nic mi nie wychodzi
11 paź 12:33
jc: | (a−1)2 + (b−1)2 + (a+b−2)2 | |
a2+ab+b2−3(a+b−1) = |
| ≥ 0 |
| 2 | |
11 paź 12:43
aniabb: lub =(a−1)2+(b−1)2+(a−1)(b−1)
11 paź 12:49
PW: Kto ma zmułe(?) może się ratować funkcją kwadratową:
(1) a2+(b−3)a+b2−3(b−1) ≥ 0
− spojrzeć na lewą stronę jak na funkcję kwadratową zmiennej "a" z parametrem "b" i liczyć
wyróżnik Δ.
Δ = (b−3)2−4b2+12(b−1) = −3b2+6b − 3 = −3(b−1)2 ≤ 0 dla wszystkich b.
Wniosek: Nierówność (1) jest prawdziwa dla wszystkich a, b, przy czym równość ma miejsce tylko
dla b=1, kiedy to przybiera postać
a2−2a+1 = 0
− prawdziwą tylko dla a=1
Spójrzmy na sposób jc − uzyskał ten sam wynik (licznik jest zerem tylko dla jednoczesnych
równości a=1 i b=1).
11 paź 15:51
kama: dzięki choć zawile
13 paź 17:55
PW: Przepraszam, więcej nie będę. Widać nie mam talentu dydaktycznego, choć od czterdziestu paru
lat żywiłem taką cichutką nieśmiałą nadzieję.
13 paź 18:02