matematykaszkolna.pl
Granica ciągów Dominik: Dotyczy granicy ciągów mam wyrażenie już w takiej postaci, co dalej?
 1+n21+4n2 1+2n2n1+4n2n 
lim

=

 n 1 
n→
9 paź 00:37
%: 1/n2+21/n2+4
9 paź 00:55
%: wiesz jak dalej? Trzeba popatrzeć do czego zmierzają 1/n2 itd.
9 paź 01:53
Janek191:
  1 + n21 + 4 n2 
lim

= 1/n2+ 1 1/n2 + 4 = 1 − 2 = − 1
 n 
9 paź 09:02
Dominik: @ Janek nie rozumiem co skąd się wzięło w Twoim zapisie
9 paź 10:42
Blee: Dominik, więc tak: 1) wyciągasz n2 w każdym z pierwiastków i masz:
 n2(1/n2 +1)n2(1/n2 +4) 
lim

 n 
2) wyciągasz te n2 przed pierwiastki:
 n*1/n2 +1 − n*1/n2 +4 
lim

 n 
3) 'skracasz' licznik i mianownik przez część wspólną czyli "n" i otrzymujesz: lim 1/n2 +11/n2 +4 4) 1/n2 −> 0, więc otrzymujesz: 14 = 1 − 2 = −1
9 paź 11:03
Blee: Dominik −−− wybacz, ale to są podstawy zagadnienia związanego z granicami
9 paź 11:04
Dominik: No dobra, ale w odpowiedziach wynik to 2−2
9 paź 11:17
Blee: to jest źle w odpowiedzi albo źle przepisałem i powinno być w pierwszym pierwiastku: 1 + 2n2
9 paź 11:21
Blee: tak .... jest 1+2n2 ... popatrz różnica pomiędzy pierwszym Twoim zapisem a co było po =
9 paź 11:22
Dominik: AAA przepraszam Widzę już błąd. W pierwszym pierwiastku wpisałem "n2" zamiast "2n2". Teraz będzie się zgadzało. Dziękuję
9 paź 11:23
Dominik: @Blee Szczerze mówiąc mam problem z takimi działaniami na pierwiastkach. Możesz mnie odesłać do konkretnego działu żebym sobie poćwiczył
9 paź 11:25
9 paź 11:48
jc: Co tu ćwiczyć? kilka wzorów? ab=ab, a,b≥0, a/b=a/b, a≥0, b>0 a=a2, a≥0, lub nieco ogólniej a2=|a| (a)2=a, a≥0
9 paź 11:50
Dominik: Kurde, dużo tego. Nigdy nie myślałem, że pójdę na studia to się do matmy nie przykładałem niestety życie(wypadek) spowodowało, że chcę się wykształcić dla lepszej pracy. Długa przerwa od nauki spowodowała, że nawet wzory skróconego mnożenia mi wyleciały z głowy...
9 paź 12:28
Dominik: A Taki przykład:
 n 
lim

 38n3−n−n 
n→
9 paź 13:17
Dominik: Doszedłem do takiej postaci:
1 

Co dalej, bo w odpowiedziach jest 1
8−n 
9 paź 13:22
Blee: analogicznie do tego co wcześniej 38n3−n = 3n3(8 − 1/n2) = n*38 − 1/n2 dzielisz licznik i mianownik przez n i zostaje Ci:
 1 1 
lim

=

= ...
 38 − 1/n2 − 1 38 − 1 
9 paź 13:25
Blee: popełniłeś dwa błędy ... postaraj się je odnaleźć
9 paź 13:26
Dominik: Czyli rozumiem, że jak podzieliłem mianownik przez n to to n "znosi" −n (to co jest poza pierwiastkiem) z licznika?
9 paź 13:32
Blee: oczywiście w końcu
2 2 1 

=

=

2 − 4x 2(1 − 2x) 1 − 2x 
a nie
2 1 

=

2 − 4x 1 − 4x 
9 paź 13:34
Blee: i nie tle 'znosi' co masz:
n n 1 

=

=

n38 − 1/n2 − n n(38 − 1/n2 − 1) 38 − 1/n2 − 1 
9 paź 13:35
Dominik: A jeszcze nie rozumiem, dlaczego jak jest 3n3(8−1/n) To wyciągasz n przed pierwiastek. Nie powinien się wtedy znosić pierwiastek? No bo przecież jest n3 pod pierwiastkiem trzeciego stopnia?
9 paź 13:49
Blee: jeżeli x≥ 0 to: 2x2 = 2*x2 = 2*x = x2 nieprawdaż tak samo tutaj: 3n3(8 − 1/n23) = 3n3*38 − 1/n2 = n * 38 − 1/n2
9 paź 13:59
Blee: albo jeszcze tak: 12 = 4*3 = 23 ... a nie 2*3 = 6 emotka
9 paź 13:59
Dominik: No ok, to jest jasne, ale co gdyby w tym przypadku zamiast n3 było n2 Tzn pierwiastek trzeciego stopnia ale n2 pod pierwiastkiem a reszta tak samo
9 paź 14:09
Dominik: ok, rozumiem, że wtedy 3n2= n do potęgi 23
9 paź 15:45
&: W ogólności masz anb=nba, więc tak, jak najbardziej zachodzi 3n2=n23
9 paź 15:50