trójkąt równoramienny , dlaczego kąty przy podstawie równe
a7: Dzień dobry wszystkim
Mam pytanie.Jak się prawidłowo uzasadnia, że 2 kąty w trójkącie
równoramiennym są równe?
8 paź 20:30
a7: rysuję trójkąt równoramienny i prowadzę jego wysokość, kąt między ramionami to γ, a przy
podstawie to α oraz β, i teraz zauważamy, że kąty "u góry to 90 stopni minus gamma pół,
następnie stweirdzamy, że alfa i beta są im odpowiednio równe więc uzasadniliśmy czy tak?
8 paź 20:35
mat: z wierzchoła, gdzie wychodzą oba ramiona opuść wysokość. Dzieli ona wyjściowy trójkąt na dwa.
Jakie są te trójkąty?
8 paź 20:36
the foxi:
z cechy przystawania trójkątów kąt−bok−kąt stwierdzamy, że oba mniejsze trójkąty są przystające
− mają wspólne kąty 90
o, α oraz bok długości x
wniosek? β=γ
8 paź 20:38
Krzysiek60 :
narysuj wysokosc CD i uzasadnij ze te trojkaty sa przystajace
ADC jest przystajacy do BDC
8 paź 20:38
Blee:
albo z tw. cosinusów
8 paź 22:26
Blee:
the foxi −−− a niby skąd 'wiesz' że wysokość dzieli kąt przy wierzchołku na dwa równe kąty?
Przystawanie mamy z BBK (wysokość, przeciwprostokątna, kąt prosty).
8 paź 22:28
the foxi:
masz rację, tego jeszcze możemy nie wiedzieć
8 paź 22:32
PW: mat i the foxi, Krzysiek60 − wasze dowody wychodzą z przekonania, że wysokość w
trójkącie równoramiennym dzieli podstawę lub kąt przy wierzchołku na przystające (odcinki lub
kąty). A skąd to wiadomo? Czy to nie jest przypadkiem tak samo nieoczywiste jak postawione
pytanie o kąty przy podstawie?
Takie fakty powinno się dowodzić nie za pomocą cech przystawania, lecz elementarnie. Dwa kąty
są przystające, jeżeli istnieje izometria przekształcająca je na siebie nawzajem. Tutaj tą
izometrią jest symetria osiowa − trzeba w ten sposób główkować.
To jest tylko moje skromne zdanie, pewnie zaraz na mnie naskoczą.
8 paź 22:43
Mila:
ΔABC
1 symetryczny do ΔABC względem prostej AB
czworokąt ACBC
1 jest rombem,
zatem:
kąty przeciwległe równe
przekątne są dwusiecznymi kątów wewnętrznych
∡CAB≡∡CBA
8 paź 22:55
PW: Moje wyrazy uznania
8 paź 23:00
Mila:
8 paź 23:21
a7: tutaj chodziłoby bez odwoływania się do symetrii, gdyż symetrii na tym etapie jeszcze nie było,
ale bardzo dziękuję wszystkim, zreserczowałam, że można to zrobić tak: wyznaczamy punkt D w
połowie odcinka AB (podstawy) i prowadzimy odcinek CD i mamy przystawanie trójkątów BOK, BOK
BOK (gdyz CD jest wspólnym bokiem, AD i DB są równe, i AC i BC sa rowne, gdyż to trójkąt
równoramienny), stąd też kąty będa równe i to jest chyba ten prawidłowy sposób
uzasadniania,którego szukałam (lub jeden z prawidłowych)
bardzo dziękuję za wszystkie wskazówki i sposoby
9 paź 00:16
a7: @Mila wczytałam się w ten dowód i już rozumiem, dziękuję serdecznie
9 paź 00:23
PW: a7, nie taka jest kolejność wprowadzania pojęć i dowodzenia.
Definicja jest taka jak pisałem 8 października o 22:43 − dwie figury nazywa się przystającymi,
jeżeli istnieje przekształcenie izometryczne (takie, które nie zmienia odległości), w którym
obrazem jednej z figur jest druga (i odwrotnie).
Jednym z takich przekształceń izometrycznych jest symetria osiowa (istniejąca na zasadzie
pewnika).
Złożenie symetrii osiowych też jest izometrią, co łatwo wykazać.
Cechy przystawania trójkątów są rzeczą wtórną − pokazujemy prawdziwość tych cech za pomocą
pewnych symetrii osiowych. O symetrii osiowej mówi się bodajże w piątej klasie. Nie jest
możliwe wprowadzanie cech przystawania bez symetrii osiowej, więc nie opowiadaj, że "symetrii
na tym etapie jeszcze nie było".
Dowód przytoczony przez Ciebie o 00:16 jest niby poprawny, dopóki ktoś nie spyta:
− A skąd wiesz, że trójkąty o odpowiednio równych bokach mają odpowiednie kąty równe?
Ponieważ odpowiedź na to pytanie jest tak samo trudna jak na pytanie postawione w zadaniu (nie
wiesz dopóki nie zastosujesz własności symetrii), takie rozumowanie jest pseudodowodem −
powoiłujesz się na twierdzenie nieoczywiste, o tym samym stopniu trudności co dowodzone.
9 paź 14:16
Krzysiek60 :
twierdzenie : W trojkacie rownoramiennyn dwusieczna kata przy wierzcholku dzieli podsatwe na
polowy
Zalozenie : W trojkacie rownoramiennym ABC ∡α= ∡β (czyli AD jest dwusieczna
Teza : BD= DC (czyli podsatwa zostala podzielona na polowy
Dowod ;
Rozpatrzmy dwa trojkaty ADB i ADC
Stweirdzamy ze w tych trojkatach AB=AC jako ramiona trojkata rownoramiennego
bok Ad jest wspolny
∡α=∡β z zalozenia
na podsatwie cechy przystawania trojkatow (BKB) stweirdzamy ze ΔADB≡ΔADC
Z rownosci tych trojkatow wynika rownosc odpowiednich elementow wiec BD= DC
Dla wykazania slusznosci tego twierdzenia udowodnilismy ze trojkty ADBi ADC sa przystajace
Ale z rownosci tych trojkatow wynika rowniez ze ∡B= ∡C .Odkrywamy dalsza wlasnosc trojkata
rownoramiennego
Wniosek. W trojkacie rownoramiennym katy przy podstawie sa rowne .
9 paź 16:31
Krzysiek60 : Wniosek nr 2 . W trojkacie rownoramiennym dwusieczna kata przy wierzcholku jest prostopadla
do podsatwy .
9 paź 16:33
a7: dziękuję
@PW nie wiedziałam, że symetria jest juz w 5 klasie, natomiast myślałam o tym co mówiłeś (że
ktoś może spytać skąd wiadomo, że trójkąt o bokach równych ma kąty równe) i znalazłam dowód na
to, że BOK BOK BOK to cecha przystawania trójkątów
http://www.wiw.pl/matematyka/geometria/geometria_02_01.asp
jednak wychodzi na to, że dowód Mili jest chyba najbardziej prawidłowy w tym sensie, że jest
najbliżej pojęć pierwotnych i najmniej "na około"
Dzięki wszystkim raz jeszcze
PS. @Krzysiek60, chodziło mi o wykazanie ze kąty przy podstawie są równe a nie wykrycie tego
przy okazji, ale jeśli to jest też dowód to super Dziękuję również
9 paź 17:18