tryg
Burczyk: Mam nieco inne równanie do rozwiązania:
sin3x+cos3x=√2
Przekształciłem do postaci:
sin(2x+x)+cos(2x+x)=√2
cos2x*cosx−sin2x*sinx+sin2x*cosx+cos2x*sinx=√2
cos2x(cosx+sinx)+sin2x(cosx−sinx)=√2
(cos2x−sin2x)(cosx+sinx)+2sinxcosx(cosx−sinx)=√2
cos3x−3sin2xcosx+3sinxcos2x−sin3x=√2 // wzór skróconego mnożenia
(cosx−sinx)3=√2
cosx−sinx=4√2
I w tym momencie nie wiem co dalej, bo ten pierwiastek mnie przeraża