Help me Dominik: Jedno pytanie Jeżeli mam takie wyrażenie

	1
n√
	n

To skąd wynika to:

1		1
	=		=1
n√n		1

PW: Pytasz niejasno. Masz na myśli granicę ciągu?

Adamm: https://matematykaszkolna.pl/forum/378420.html bardzo prawdopodobne ⁿ√n→1 to jest klasyczna granica dowód znajdziesz w każdej książce od analizy przy liczeniu tego się używa jako fakt

Dominik: (https://matematykaszkolna.pl/forum/378420.html) Ok, to samo mam w podręczniku,

	1
tylko nie wiem na podstawie jakiego twierdzenia z pierwiastka n√
	n

	1
nagle robi się ułamek
	n√n

Adamm: (a/b)^c = a^c/b^c gdzie a, b są dodatnie

Jack: wez kalkulator prosty do reki wpisz 1 i klikaj pierwiastek jak Cie reka zacznie bolec...to zauwazysz ze nadal tam jest 1

Dominik: Dalej nic mi to nie mówi

Adamm: c=1/n a=1 b=n

Dominik: @Jack wiem, że kalkulator zrobi za mnie wiele, ale ja potrzebuję to zrozumieć... wynik jest mi nie potrzebny

a7:

	1		1		a		√a
n√		=		, gdyż √		=		licznik to n√1=1 czyli licznik
	n		n√n		b		√b

zamienia się w jedynkę, a zostaje w mianowniku pierwiastek n−tego stopnia z n (ⁿ√n)

a7: ?

Dominik: Teraz jasne Dziękuję

a7: