dowód
Gosia11wip: wiedząc, że a,b,c są różne od zera i c
2+a+b=0 dowieść, że a+b+c=<0.
Macie jakieś pomysły?
15 wrz 22:44
Gosia11wip: czy wystarczy napisać, że :
c2=−(a+b)
a ponieważ c2>=0 to a+b musi być mniejsze lub równe 0.
co za tym idzie suma a+b+c=<0
Czy to pełne rozwiązanie?
15 wrz 22:58
Adamm:
to że a+b≤0, nie znaczy że a+b+c≤0
15 wrz 23:00
Adamm:
c=1/2
a=−1/2
b=1/4
a+b+c = 1/4
15 wrz 23:03
mat: a+b=−c
2
pytanie węc czy −c
2+c≤0 ⇔−c(c−1)≤0
wtdy c
2+b+a=0 ale a+b+c>0
15 wrz 23:04
Gosia11wip: ale skoro mamy a+b=<0 i wiemy, że c2+a+b=0 to √c na pewno jest mniejszy niż a+b.
Nie wiem czy jasno napisałam co mam na myśli; trochę nie mam pomysłu co z tym dalej zrobić i
jak zapisać
15 wrz 23:06
Gosia11wip: *poprawka: ale skoro mamy a+b=<0 i wiemy, że c2+a+b=0 to ***c na pewno jest mniejszy niż a+b,
a dokładniej równy {a+b}.
15 wrz 23:09
mat: √c nie może być ujemne bo
a+b rzeczywiscie musi być ≤0
więc
√c na pewno ≥a+b
15 wrz 23:10
16 wrz 10:42
Adamm:
Usunąłbym posty mata. Szczególnie 23:04
16 wrz 13:48
PW: Ale trzeba przyznać, że dla niepoznaki wykonała jakieś przekształcenie założenia. Przy okazji
zamieniła liczby całkowite na dowolne, co może "popsuć" twierdzenie.
Jednak podejście jest coraz częściej obserwowane, profesorskie. Rzucam hasło i pytam:
− Macie jakieś pomysły?
− Ni momy, my zwykłe wyrobniki, Pani Profesor.
16 wrz 16:08
mat: co tak z postem z 23:04 Adamm?
16 wrz 17:24
Adamm:
Wolę nie odpowiadać,
bo mogło by to pomóc w rozwiązaniu zadania, które ma być rozwiązane samodzielnie
16 wrz 17:31
mat: napisałem czemu wziąłem taki ,,c" a nie inne
a post z 23:10 pokazuje ze
√c≥a+b w odpowiedzi na
√c jest na pewno mniejszy niż a+b
przepraszam, ale troche sie poczulem urażony, jakbym pisał jakieś bzdury
16 wrz 17:33