ciag rekurencyjny
WIKI: Niech {a
n} bedzie ciagiem liczb rzeczywisstych gdziie a
1=0, a
2=1 oraz
| 1 | |
an+1 = (2− |
| )an − an−1 dla n ≥2. Pokaż że an≤ 2log n. |
| n | |
25 lip 16:28
Blee:
No tak srednio to wyglada
a2 = 1 = 2*0.5 = 2* log √10 > 2* log √4 = 2log 2
25 lip 17:04
Blee:
a3 = 5/3 > 1 > 2log3
25 lip 17:06
Blee:
a4 = 35/12 > 2 > 2log 4
A dalej juz mi sie nie chce sprawdzac
25 lip 17:07
Adamm:
@Blee
1. źle policzyłeś
2. logarytm naturalny
25 lip 17:11
Blee:
Adamm .. jak dla mnie ln n oznacza logarytm naturalny natomiast log n oznacza logarytm
dziesietny.
Chyba ze w Polsce zmienili notacje na taka jaka jest chociazby w USA.
Fakt ... liczylem dla 2 − 1/(n+1)
Co nadal nie zmienia ze w zapisie (wedle tego co bylo gdy zakonczylem nauke) log n oznacza
logarytm dziesietny liczby n.
25 lip 17:34
Benny: Czasem też oznacza się tak logarytm o podstawie 2
25 lip 17:37
jc:
an+1−2an+an−1 = − an/n
to jakby oscylator, o częstości proporcjonalnej do √n.
A co się dzieje z amplitudą? Dlaczego rośnie jak log n?
25 lip 19:57
jc: O częstości proporcjonalnej do 1/√n.
25 lip 19:58
WIKI: Sory tam powinno być an≤ 2lnn.
25 lip 20:30
jc: WIKI, log = ln. Mii akurat przeszkadza brak spacji. lnn wygląda jak jakiś nieznany
symbol.
Skąd bierzesz takie trudne zadania?
25 lip 20:48
jc: Myślę, że an < 4√n=n1/4. Dla odpowiednio dużych n, oszacowanie z logarytmem staje się
fałszywe.
25 lip 22:43
25 lip 22:56
jc: Czyżby an = n1/4 cos 2√n ? Oczywiście w przybliżeniu.
25 lip 22:58
jc: Adamm, ciągłym odpowiednikiem, jest równanie x'' = − x/t.
25 lip 23:01
Adamm:
f(9846) = 11.070301686489081 < 2log(9846)
w dodatku, wybrałem "maksimum"
między 1 a 10000
myślę że te oszacowanie z logarytmem jednak ma sens
25 lip 23:15
Adamm:
co to tego odpowiednika
jak rozumiem
x'' odpowiada Δ2an
tak?
25 lip 23:16
jc: Oszacowanie z ln psuje się dla gdy n1/4 > 2 ln n, a to dość duża liczba.
W międzyczasie, znalazłem rozwiązanie równania ciągłego.
x=C √t J1(2√x), J1 to funkcja Bessela.
A potem sprawdziłem, że funkcja ta doskonale przybliża rozwiązanie dyskretne.
Sprawdź z resztą sam,
25 lip 23:55
jc: Wg książki o funkcjach specjalnych, dla dużych x mamy
| 2 | |
J1(x)≈( |
| )1/2 cos(x−3π/4) |
| πx | |
a więc jednak x
1/4 a nie ln x.
W poprzednim wpisie ma być
√x zamiast p(t).
26 lip 00:02
jc: Oczywiście to nie jest żaden dowód!
Jednak wyrażenie Cn1/4 cos(2√n − 3π/4)
(dla C=0.93) tak dobrze przybliża an, że stawiam na n1/4, a odrzucam 2ln n.
5000001/4 > 2 ln 500000.
26 lip 09:28
Adamm:
zrobiłem rysunek
faktycznie, oszacowanie złe
problemy zaczynają się gdzieś na 250000 wyrazie
26 lip 17:44
26 lip 17:52
jc: Adamm, porównaj an z funkcją f(n)=0.93 n1/4 cos(2√n − 3π/4).
26 lip 18:02
Adamm:
f(n) = 1.12 n1/4 cos(2√n − 1.13 π)
przybliża o wiele lepiej
przynajmniej dla wielkich n
26 lip 18:27
26 lip 18:33
26 lip 18:37
Adamm:
f(n) = 1.12 n1/4 cos(2√n − 1.17 π) daje nawet lepsze przybliżenie
dla wyrazów od 0 do miliona błąd mieści się w granicach
0 a 1/2
26 lip 19:06
Adamm:
Ach
tak naprawdę cały czas rysowałem
f(n) = 1.12n1/2cos(2n1/4−1.17 π)
26 lip 19:09
Adamm:
a nie, jednak dobrze rysowałem
oczywiście, komputer nie jest super dokładny, więc błąd może być większy
26 lip 19:14
26 lip 19:18
Adamm:
f(n)= 1.11 n
1/4 cos(2n
1/2 − 1.17 π)
daje jeszcze lepsze przybliżenie
błąd od 1 do 10
7:
https://i.imgur.com/cmOWKl5.png
jak widać, mieści się gdzieś od 0 do 0,3
26 lip 19:29
jc: Addam, sprawdź, czy nie mylisz czegoś licząc a
n.
0, 1, 1, 1/2, −1/6, ...
| t | | t | |
Znalazłem funkcję tworzącą dla ciągu an: |
| exp( − |
| ), |
| (1−t)2 | | 1−t | |
ale to chyba nic nie daje.
26 lip 19:48
jc: To ja zacząłem inaczej, ale chyba lepiej: a0=0, a1=1, an+1=(2−1/n)an−an−1
(to nie wiele zmienia, ale jest ładniej).
26 lip 20:20
Adamm:
właśnie, to jest trochę inny ciąg
po zamianie indeksu powinieneś dostać:
i tu jest ta główna różnica
26 lip 20:30
jc: Tak czy owak, (najlepszym) ograniczeniem jest Cn1/4, a nie logarytm.
Tylko jak to ściśle wykazać? Potrafię pokazać, że ograniczeniem jest n1/2.
26 lip 20:49
Adamm:
cóż, taki pierwszy pomysł, mam taki, może źle myślę
bierzemy jakąś dwukrotnie różniczkowalną funkcję, f, tak by
f(n)=an kiedy n∊N
Δ2 f(n) = −f(n+1)/(n+1)
z twierdzenia Lagrange'a
Δ2 f(n) = f''(m) dla pewnego m∊(n, n+2)
może można jeszcze parę rzeczy założyć o f, może skorzystać z tak zwanych
"nierówności różniczkowych"
co prawda, ja się na tym nie znam, i nie wiem czy pomoże
ale pomysł jakiś jest
27 lip 00:23
jc: Coś takiego jeszcze wymyśliłem (a
0=0, a
1=1, tak jednak jest lepiej):
Na pewno nie jest to wygodny wzór na liczenie a
n.
27 lip 08:52